I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Dziwne sytuacje |
Autor |
Wiadomość |
darrek88
Rozkręca sie
Wiek: 35 Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 101 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015
|
|
|
Mazu napisał/a: | Co do darcia mordy, to w 2011 naprzeciwko była ekipa co darła ryje przez megafon 24/7 - komenując ludzi, a jak nie mieli co gadać to puszczali melodyjkę "ole ole ole nie damy się" |
No to byli rozbici kawałeczek dalej, obok tego przekaźnika na polanie. Pozdrawiam niedaleką sąsiadkę :P
"Uwaga! Komunikat! Koledze właśnie wychodzi krecik z d*py [ole ole ole ole]" |
|
|
|
|
Bochenek
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 44 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015
|
|
|
Mnie żadne nieprzyjemne sytuacje nie spotkały. Naszym sąsiadom jedynie ktoś w nocy (chyba z poniedziałku na wtorek) ukradł z wioski kanapę.. Darcie ryja mi również nie przeszkadza, to jest woodstock i szanuję to, że ludzie tak się bawią. Jeżeli nie są agresywni to wszystko jest ok. A jeśli ktoś ma z tym problem, to zawsze może sobie kupić zatyczki do uszu - gwarantuję że dają radę. Rok temu sam miałem problem z rozbiciem się i ktoś życzliwy użyczył nam kawałek miejsca na 3 namioty, w tym roku my użyczyliśmy go innym. Trzeba się dogadywać ludziska :) |
|
|
|
|
Jaaasiek
Po co tyle piszesz ?
Wiek: 38 Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 1637 Skąd: Drink Team Żywiec
|
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015
|
|
|
Bochenek napisał/a: | Rok temu sam miałem problem z rozbiciem się i ktoś życzliwy użyczył nam kawałek miejsca na 3 namioty, w tym roku my użyczyliśmy go innym. Trzeba się dogadywać ludziska :) |
Bo to właśnie jest częścią ducha festiwalu :) |
|
|
|
|
Artemis
Forumowy prawiczek
Dołączył: 09 Sie 2011 Posty: 17 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Nie 16 Sie, 2015
|
|
|
Mi bardzo spodobała się akcja, już po zakończeniu Łuda, pewnie około 3 rano. Kulturalnie spałem sobie poza namiotem ( ach, taka piękna pogoda i słodziutkie wino ku uczczeniu zakończenia ) na prowizorycznej karimacie zrobionej z toreb z Lidla, gdy jakiś koleżka przechodząc obok ulicą ( tuż przy wejściu na Woodstock, niedaleko dużej sceny ) taszczył ze sobą WANNĘ. Okazało się, że bardzo dobrze imituje ona perkusję, więc bez zastanowienia dołączyłem do niego i poczynając od tamtego miejsca przesuwając się po kawałku dawaliśmy reczital, NAPIERDALAJĄC przeróżne rytmy. Oczywiście byliśmy otwarci dla każdego chętnego, więc powstała całkiem zgrabna ekipa "muzyków". Osobiście opuściłem ich w wiosce piwnej, ale jeżeli ktoś to widział i wie, jak potoczył się los wanny i jej właściciela, to chętnie się dowiem. |
|
|
|
|
bobson125
Coś już napisał
Wiek: 28 Dołączył: 01 Sty 2015 Posty: 51 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 16 Sie, 2015
|
|
|
@artemis Widziałem Was szliście główną alejką przed dużą sceną :P Wanna później poszła przez pasaż handlowy gdzie ludzie wchodzili do owej wanienki i pchali aż się ktoś nie wyjeb*e, ostatni raz widziałem ich pod gastro koło krysznowców gdzie rozmawiałem ze znajomą. |
|
|
|
|
aigor
Forumowy prawiczek
Dołączył: 27 Wrz 2013 Posty: 16 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Śro 19 Sie, 2015
|
|
|
@up, no i owa wanna zagłuszyła świetny koncert pewnego grajka na pasażu. Ale chyba was przekrzyczeliśmy i tak :P
W tym roku miałem jedną niemiłą sytuację. Późnym wieczorem ostatniego dnia szedłem do swojego obozu i gdzieś między Kryszną a ASP w lasku na drodze widzę przed sobą grupkę nabuzowanych kolesi. Zaczepiali ludzi o pieniądze. Ja chyba jestem na tyle brzydki że ode mnie zamiast forsy chcieli żebym im zrobił zdjęcie. Ale takim tonem że albo zrobisz zdjęcie, albo wpierdol.
Trochę postałem z nimi bo najpierw dali mi jakiś słaby aparat i w międzyczasie poleciało mnóstwo bluzg do wszystkich obcych w okół aby nikt nie przechodził. Jedna osoba się nie posłuchała i wylądowała w krzakach. |
|
|
|
|
Dahomej
Administrator vel.Grześ
Wiek: 35 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 1895 Skąd: Rio/Wrocław
|
Wysłany: Śro 19 Sie, 2015
|
|
|
Artemis napisał/a: | Mi bardzo spodobała się akcja, już po zakończeniu Łuda, pewnie około 3 rano. Kulturalnie spałem sobie poza namiotem ( ach, taka piękna pogoda i słodziutkie wino ku uczczeniu zakończenia ) na prowizorycznej karimacie zrobionej z toreb z Lidla, gdy jakiś koleżka przechodząc obok ulicą ( tuż przy wejściu na Woodstock, niedaleko dużej sceny ) taszczył ze sobą WANNĘ. Okazało się, że bardzo dobrze imituje ona perkusję, więc bez zastanowienia dołączyłem do niego i poczynając od tamtego miejsca przesuwając się po kawałku dawaliśmy reczital, NAPIERDALAJĄC przeróżne rytmy. Oczywiście byliśmy otwarci dla każdego chętnego, więc powstała całkiem zgrabna ekipa "muzyków". |
no rzeczywiście, zajebisty pomysł. zabić takich to mało... |
|
|
|
|
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Śro 19 Sie, 2015
|
|
|
a co tam, opowiem.
Jak przyjechaliśmy, mieliśmy dość siły by wywalić stuff z auta i szykować się do rozbicia obozowiska.
Mnie chwyciło na nastrój melanżownika i chciałem się zkimś napic, bo całą drogę moja ekipa chlała w opór, bo powiedziałem że drugi kierowca na luz. ;P
A więc:
Drę ryja
-Woodstock!?
Dalej z krzaków dobiega głos.
- No co się drzesz!?
Moja reakcja:
- O-o Eeee?
Długowłosy gość wyłazi szurając spodniami po ziemi - z gołą dupą.
Widzę go bokiem z lewej i idzie przecinając inne obozowisko na wskroś.
i w lewej papier, prawą schyla się i podciąga spodnie
z komentarzem:
-No rzesz kurwa, wysrać tydzień przed nie darzą. (cyniczne z jego strony) "hurra"
Może być?!
A ja na to:
Spokojnie, co się stało że taki nerwowy.?
Gość z papierem maszeruje, aż zatrzymuje się, nie patrząc na mnie. Wzdycha. Obraca się w moim kierunku.
W tym momencie pożałowałem tego, że zapytałem.
-DLACZEGO?! SRACZKĘ MAM! SRAKĘ STULECIA! Z dupy mam armatę. dodał ciszej.
I nagle zmienił mu się wyraz na twarzy bo chyba popuścił i pobiegł do swoich.
ogólnie to aż mi się głupio zrobiło, ale gromki śmiech dochodzący z innych obozów utwierdził mnie w przekonaniu ,że się myliłem. |
|
|
|
|
clover93
Lubi pieprzyć
Wiek: 31 Dołączył: 16 Lut 2016 Posty: 328 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Śro 17 Lut, 2016
|
|
|
W niedzielę koło południa (już większość ludzi wyruszyła a my mieliśmy pociąg koło 17), mieliśmy rozbite namioty koło toitoi przed lasem idąc od ronda i nagle przeszedł jakiś koleś do nas czy może trochę wody bo go konkretnie suszy to mu daliśmy, pytał się czy nie wiemy gdzie jego namiot, pytamy się w którym miejscu go rozbił a on że za mgłą kojarzy Pokojową Wioskę i dźwig do bungee i że jeszcze miał psa ale jakaś kobieta go wzięła i miała dzwonić do niego na telefon, który rozwalił i poszedł dalej :D
druga sytuacja to koleś w pociągu jak wracaliśmy, niby nie był raczej naćpany ale pracował w trybie slow motion, bluzę zakładał dosłownie 5 minut, dobrze że zorganizowaliśmy mu pomoc przy wysiadaniu bo miał 5 sporych toreb, więc nie wyrobiłby się wysiąść tylko inny koleś mu wyniósł 3 :D
jeszcze jak wróciłem po jakimś koncercie późnym wieczorem to wchodzę do namiotu a na środku leżą 2 talerze z resztkami jakiegoś makaronu, rano pytam kumpla z którym byliśmy w jednym namiocie to też nie było jego, czyli ktoś nam podrzucił :D |
|
|
|
|
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Pią 19 Lut, 2016
|
|
|
Sister Midnight napisał/a: | z dziwnych sytuacji to mi jedna zapadła w pamięć.. jeszcze nie zaczął się festiwal, idzie koło naszej wioski trzech kolesi, zatrzymują się koło namiotu ludzi rozbitych nieopodal, pytają nas czy to nasz namiot, a gdy się dowiedzieli, ze nie nasz to stweirdzili, że go biorą ale dostali kilka bluzgów i poszli w pisdu... żeby nie było, goście zdecydowanie nie wyglądali na woodstockowiczów |
Bardzo dobrze! Trzeba pilnować sąsiedztwa!
Pozdrawiamy załogę z "tytanowego opla, który przetarł szlag zajazdu dla aut terenowych"
Gdy chłopaków nie było, to nasi spali u nich na dachu pilnując im dobytku. Oni nam nie dłużni robili spore zamieszanie.
Było coś takiego, że ewidentnie kieszonkowiec udający pijanego. Łaził i udawał cudzoziemca, w dodatku pijanego i zaczajał teren. Dziwne że nagle wytrzeźwiał jak wyleciał na bucie z niemieckiego nagle "o kur*aa i buzia w krzaki" - takiej szybkiej nauki języka polskiego w życiu nie widziałem. "NORMALNI JESTEŚCIE,czy jak?!" - Te, kamyś pacz, Niemiec nam wytrzeźwiał. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|