I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Dziwne sytuacje |
Autor |
Wiadomość |
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
gdzieś to już tutaj czytałem... :V |
|
|
|
|
forysiowa
Rozkręca sie
Wiek: 27 Dołączyła: 16 Lis 2013 Posty: 298 Skąd: Jaworze
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
Skoro uważasz, że TAKIE zachowanie to świadectwo dobrej zabawy, to cieszę się, że się nie znamy. Osobiście nie chcę mieć w obozie osób na prochach i zachowujących się w taki sposób - czytaj: agresywnie i nieprzewidywalnie - i cieszę się bardzo, że zrobiono z nimi porządek. |
|
|
|
|
kabanos
Coś już napisał
Wiek: 34 Dołączył: 03 Mar 2015 Posty: 67 Skąd: legnica
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
Jak nie chcieli nikogo bic i nie srali po namiotach i nie puszczali elektro syfu, to niech robia co chca mi by to nie przeszkadzalo jak lubia prochy ich sprawa A jak odpierdalali jakies krzywe akcje to dobrze ze ich zawineli |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
debilów nie szanujących innych powinno się eliminować z otoczenia - nieważne czy w życiu codziennym czy na Woodstocku... niektórym wydaje się, że w Kostrzynie jak się komuś coś rozwali, obsika czy nasra to jest to super, bo to w końcu Woodstock... |
|
|
|
|
forysiowa
Rozkręca sie
Wiek: 27 Dołączyła: 16 Lis 2013 Posty: 298 Skąd: Jaworze
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
Jakoś często zmieniasz zdanie, kabanosie. Może by tak jednak trzymać się jednej wersji?
Zaczyna się offtop i zaraz ktoś dostanie warana, więc warto byłoby zakończyć temat.
Dodam tylko, że po przetrzepaniu nic u nich nie znaleziono. Ale kto wie, może już spożyli? Nauka z tego jest jedna - nie warto się narażać, warto za to żyć w zgodzie z sąsiadami i szanować innych imprezę, ale też innych sen. |
|
|
|
|
zygmunt
Rozkręca sie
Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 130 Skąd: z brzuszka mamusi
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
Pudelek napisał/a: | debilów nie szanujących innych powinno się eliminować z otoczenia - nieważne czy w życiu codziennym czy na Woodstocku... niektórym wydaje się, że w Kostrzynie jak się komuś coś rozwali, obsika czy nasra to jest to super, bo to w końcu Woodstock... |
Problem że "nieszanowanie" to pojęcie za bardzo szerokie. Niektórze są oburzeni, gdy nie kłania im sie w pas, a innym nie przeszkadza nawet gdy ktoś im nasra do butów. To pozostawia szeroką interpretacje podobnie jak z "uczuciami religijnymi". Ktoś może uznać, że twoja twarz go obraża, lub nie podoba mu się muzyka (np. ci hejtujący play i lecha) i co zrobisz? A komuś innemu będzie przeszkadzał cały ten woodstock. Co wtedy?- Twoja racja będzie twojsza od cudzej? |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 12 Sie, 2015
|
|
|
Pudelek napisał/a: | to była ta grupa, sztandaru "Niewybredni" nie widziałem
Obrazek |
Widzę, że byliśmy sąsiadami xD W tym roku byliśmy trochę dalej niż zawsze, ale z Koninem zawsze w dobrych układach. Od dawien dawna są w tym samym miejscu :P I "nie poruchasz" nie słyszałam, może już za daleko byliśmy... Za to my darliśmy się "Witam w dupie i zapraszam" (jak głosiła nasza flaga) XD
Co do darcia mordy, to w 2011 naprzeciwko była ekipa co darła ryje przez megafon 24/7 - komenując ludzi, a jak nie mieli co gadać to puszczali melodyjkę "ole ole ole nie damy się" |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015
|
|
|
zygmunt napisał/a: | Problem że "nieszanowanie" to pojęcie za bardzo szerokie. |
oczywiście, ale trudno abym się rozpisywał na dwie strony w tym temacie ;) jednak osoby drący mordy przez 20 godzin na dobę i nie reagujący na prośby/groźby/upomnienia są niewątpliwie, według mnie, takimi które się kwalifikują. Podobnie jak wpierdzielący się w środek cudzego obozowiska... to jest taka forma nasrania do butów.
zygmunt napisał/a: | Ktoś może uznać, że twoja twarz go obraża, |
przepraszam, ale z takimi argumentami to raczej zapraszam do wczesnego gimnazjum Mazu napisał/a: | Widzę, że byliśmy sąsiadami xD W tym roku byliśmy trochę dalej niż zawsze, ale z Koninem zawsze w dobrych układach. Od dawien dawna są w tym samym miejscu :P I "nie poruchasz" nie słyszałam, może już za daleko byliśmy... Za to my darliśmy się "Witam w dupie i zapraszam" (jak głosiła nasza flaga) XD |
akurat dupy nie słyszałem :D Konin bywał męczący - ze wspomnianym nie poruchasz... albo walący godzinami z głośnika jakieś swoje pankowe pseudo-przyśpiewki (pseudo, bo to brzmiało mniej więcej jak wycie żula spod śmietnika), gdzie głównym tematem przewodnim było np. "jaki jestem pojebany" :D Na początku to było zabawne, ale jeśli słyszysz coś takiego od wtorku dzień w dzień... albo kilka razy puszczali elektroniczny łomot, którego nie powstydziliby się nawet w Playu - w końcu nie wytrzymaliśmy i posłaliśmy tam kumpla, to mu powiedzieli, że kierowca gdzieś poszedł i nie mogą zmienić muzy... na szczęście zmienili, bo 100 metrów od nich nie szło nawet porozmawiać. |
|
|
|
|
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015
|
|
|
Znajomy gość, z pokojowego patrolu otrzymał (zważywszy na budowę wkurwionego krasnoluda) propozycję, by chodził w cywilu. Jest taka mała grupa na Woodstocku, która pilnuje agresywnych kretynów. Mimo iż festiwal nie popiera przemocy i agresji, - chociaż oni sami są bardzo pokojowo nastawieni. Powiem wprost, nie obowiązuje ich etyka ochroniarska, nie kojarzysz ich z pokojowym patrolem. Nie mają żadnych emblematów. Wszystko po to by utemperować byczka, taranującego wszystkich po kolei.
Graliśmy we flanki, wszyscy bawiliśmy się świetnie, nikomu nie przeszkadzaliśmy. Przechodził gość trochę po gazie, i taranował wszystkich po kolei. Ludzie go oczywiście próbowali do porządku doprowadzić, a typ reagował z ryjem. Że to jest droga i tu się nie stoi. - Hm...
Na całe szczęście moją matkę złapał kumpel, i w sumie skończyło się śmiesznie. Stawił się Ziel***. - Kolega z patrolu. Sytuacja zakończyła się trochę ostro, bo jak sam tłumaczył wesoło kolega z patrolu na "Z" " Prawdziwy mężczyzna ma brodę miecz i kutasa do kolan, muszę sobie jeszcze kupić miecz." - Widać chciał rozładować sytuacje, gość chyba był na kwasie.
I Szybko "Z" spacyfikował i wezwał policje. Dalszy los gościa był nie wesoły,bo uderzył policjanta.
Ziel *** opowiedział mi właśnie, że jest taka organizacja. Są to ogarnięci ochotnicy. Sami wiecie, że na 500 tysięcy osób znajdzie się ze 30 debili, którzy próbuję się z kimś ponapier... Ochrona jest raczej mało mobilna, a pokojowy patrol ma inne obowiązki. |
|
|
|
|
darrek88
Rozkręca sie
Wiek: 35 Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 101 Skąd: Leszno
|
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015
|
|
|
Mazu napisał/a: | Co do darcia mordy, to w 2011 naprzeciwko była ekipa co darła ryje przez megafon 24/7 - komenując ludzi, a jak nie mieli co gadać to puszczali melodyjkę "ole ole ole nie damy się" |
No to byli rozbici kawałeczek dalej, obok tego przekaźnika na polanie. Pozdrawiam niedaleką sąsiadkę :P
"Uwaga! Komunikat! Koledze właśnie wychodzi krecik z d*py [ole ole ole ole]" |
|
|
|
|
Bochenek
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 44 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015
|
|
|
Mnie żadne nieprzyjemne sytuacje nie spotkały. Naszym sąsiadom jedynie ktoś w nocy (chyba z poniedziałku na wtorek) ukradł z wioski kanapę.. Darcie ryja mi również nie przeszkadza, to jest woodstock i szanuję to, że ludzie tak się bawią. Jeżeli nie są agresywni to wszystko jest ok. A jeśli ktoś ma z tym problem, to zawsze może sobie kupić zatyczki do uszu - gwarantuję że dają radę. Rok temu sam miałem problem z rozbiciem się i ktoś życzliwy użyczył nam kawałek miejsca na 3 namioty, w tym roku my użyczyliśmy go innym. Trzeba się dogadywać ludziska :) |
|
|
|
|
Jaaasiek
Po co tyle piszesz ?
Wiek: 38 Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 1637 Skąd: Drink Team Żywiec
|
Wysłany: Czw 13 Sie, 2015
|
|
|
Bochenek napisał/a: | Rok temu sam miałem problem z rozbiciem się i ktoś życzliwy użyczył nam kawałek miejsca na 3 namioty, w tym roku my użyczyliśmy go innym. Trzeba się dogadywać ludziska :) |
Bo to właśnie jest częścią ducha festiwalu :) |
|
|
|
|
Artemis
Forumowy prawiczek
Dołączył: 09 Sie 2011 Posty: 17 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Nie 16 Sie, 2015
|
|
|
Mi bardzo spodobała się akcja, już po zakończeniu Łuda, pewnie około 3 rano. Kulturalnie spałem sobie poza namiotem ( ach, taka piękna pogoda i słodziutkie wino ku uczczeniu zakończenia ) na prowizorycznej karimacie zrobionej z toreb z Lidla, gdy jakiś koleżka przechodząc obok ulicą ( tuż przy wejściu na Woodstock, niedaleko dużej sceny ) taszczył ze sobą WANNĘ. Okazało się, że bardzo dobrze imituje ona perkusję, więc bez zastanowienia dołączyłem do niego i poczynając od tamtego miejsca przesuwając się po kawałku dawaliśmy reczital, NAPIERDALAJĄC przeróżne rytmy. Oczywiście byliśmy otwarci dla każdego chętnego, więc powstała całkiem zgrabna ekipa "muzyków". Osobiście opuściłem ich w wiosce piwnej, ale jeżeli ktoś to widział i wie, jak potoczył się los wanny i jej właściciela, to chętnie się dowiem. |
|
|
|
|
bobson125
Coś już napisał
Wiek: 28 Dołączył: 01 Sty 2015 Posty: 51 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 16 Sie, 2015
|
|
|
@artemis Widziałem Was szliście główną alejką przed dużą sceną :P Wanna później poszła przez pasaż handlowy gdzie ludzie wchodzili do owej wanienki i pchali aż się ktoś nie wyjeb*e, ostatni raz widziałem ich pod gastro koło krysznowców gdzie rozmawiałem ze znajomą. |
|
|
|
|
aigor
Forumowy prawiczek
Dołączył: 27 Wrz 2013 Posty: 16 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Śro 19 Sie, 2015
|
|
|
@up, no i owa wanna zagłuszyła świetny koncert pewnego grajka na pasażu. Ale chyba was przekrzyczeliśmy i tak :P
W tym roku miałem jedną niemiłą sytuację. Późnym wieczorem ostatniego dnia szedłem do swojego obozu i gdzieś między Kryszną a ASP w lasku na drodze widzę przed sobą grupkę nabuzowanych kolesi. Zaczepiali ludzi o pieniądze. Ja chyba jestem na tyle brzydki że ode mnie zamiast forsy chcieli żebym im zrobił zdjęcie. Ale takim tonem że albo zrobisz zdjęcie, albo wpierdol.
Trochę postałem z nimi bo najpierw dali mi jakiś słaby aparat i w międzyczasie poleciało mnóstwo bluzg do wszystkich obcych w okół aby nikt nie przechodził. Jedna osoba się nie posłuchała i wylądowała w krzakach. |
|
|
|
|
Dahomej
Administrator vel.Grześ
Wiek: 35 Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 1895 Skąd: Rio/Wrocław
|
Wysłany: Śro 19 Sie, 2015
|
|
|
Artemis napisał/a: | Mi bardzo spodobała się akcja, już po zakończeniu Łuda, pewnie około 3 rano. Kulturalnie spałem sobie poza namiotem ( ach, taka piękna pogoda i słodziutkie wino ku uczczeniu zakończenia ) na prowizorycznej karimacie zrobionej z toreb z Lidla, gdy jakiś koleżka przechodząc obok ulicą ( tuż przy wejściu na Woodstock, niedaleko dużej sceny ) taszczył ze sobą WANNĘ. Okazało się, że bardzo dobrze imituje ona perkusję, więc bez zastanowienia dołączyłem do niego i poczynając od tamtego miejsca przesuwając się po kawałku dawaliśmy reczital, NAPIERDALAJĄC przeróżne rytmy. Oczywiście byliśmy otwarci dla każdego chętnego, więc powstała całkiem zgrabna ekipa "muzyków". |
no rzeczywiście, zajebisty pomysł. zabić takich to mało... |
|
|
|
|
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Śro 19 Sie, 2015
|
|
|
a co tam, opowiem.
Jak przyjechaliśmy, mieliśmy dość siły by wywalić stuff z auta i szykować się do rozbicia obozowiska.
Mnie chwyciło na nastrój melanżownika i chciałem się zkimś napic, bo całą drogę moja ekipa chlała w opór, bo powiedziałem że drugi kierowca na luz. ;P
A więc:
Drę ryja
-Woodstock!?
Dalej z krzaków dobiega głos.
- No co się drzesz!?
Moja reakcja:
- O-o Eeee?
Długowłosy gość wyłazi szurając spodniami po ziemi - z gołą dupą.
Widzę go bokiem z lewej i idzie przecinając inne obozowisko na wskroś.
i w lewej papier, prawą schyla się i podciąga spodnie
z komentarzem:
-No rzesz kurwa, wysrać tydzień przed nie darzą. (cyniczne z jego strony) "hurra"
Może być?!
A ja na to:
Spokojnie, co się stało że taki nerwowy.?
Gość z papierem maszeruje, aż zatrzymuje się, nie patrząc na mnie. Wzdycha. Obraca się w moim kierunku.
W tym momencie pożałowałem tego, że zapytałem.
-DLACZEGO?! SRACZKĘ MAM! SRAKĘ STULECIA! Z dupy mam armatę. dodał ciszej.
I nagle zmienił mu się wyraz na twarzy bo chyba popuścił i pobiegł do swoich.
ogólnie to aż mi się głupio zrobiło, ale gromki śmiech dochodzący z innych obozów utwierdził mnie w przekonaniu ,że się myliłem. |
|
|
|
|
clover93
Lubi pieprzyć
Wiek: 31 Dołączył: 16 Lut 2016 Posty: 328 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Śro 17 Lut, 2016
|
|
|
W niedzielę koło południa (już większość ludzi wyruszyła a my mieliśmy pociąg koło 17), mieliśmy rozbite namioty koło toitoi przed lasem idąc od ronda i nagle przeszedł jakiś koleś do nas czy może trochę wody bo go konkretnie suszy to mu daliśmy, pytał się czy nie wiemy gdzie jego namiot, pytamy się w którym miejscu go rozbił a on że za mgłą kojarzy Pokojową Wioskę i dźwig do bungee i że jeszcze miał psa ale jakaś kobieta go wzięła i miała dzwonić do niego na telefon, który rozwalił i poszedł dalej :D
druga sytuacja to koleś w pociągu jak wracaliśmy, niby nie był raczej naćpany ale pracował w trybie slow motion, bluzę zakładał dosłownie 5 minut, dobrze że zorganizowaliśmy mu pomoc przy wysiadaniu bo miał 5 sporych toreb, więc nie wyrobiłby się wysiąść tylko inny koleś mu wyniósł 3 :D
jeszcze jak wróciłem po jakimś koncercie późnym wieczorem to wchodzę do namiotu a na środku leżą 2 talerze z resztkami jakiegoś makaronu, rano pytam kumpla z którym byliśmy w jednym namiocie to też nie było jego, czyli ktoś nam podrzucił :D |
|
|
|
|
zokolic
Lubi pieprzyć Otwarte od 8 do 16
Wiek: 31 Dołączył: 08 Lip 2015 Posty: 362 Skąd: Kołaczkowo
|
Wysłany: Pią 19 Lut, 2016
|
|
|
Sister Midnight napisał/a: | z dziwnych sytuacji to mi jedna zapadła w pamięć.. jeszcze nie zaczął się festiwal, idzie koło naszej wioski trzech kolesi, zatrzymują się koło namiotu ludzi rozbitych nieopodal, pytają nas czy to nasz namiot, a gdy się dowiedzieli, ze nie nasz to stweirdzili, że go biorą ale dostali kilka bluzgów i poszli w pisdu... żeby nie było, goście zdecydowanie nie wyglądali na woodstockowiczów |
Bardzo dobrze! Trzeba pilnować sąsiedztwa!
Pozdrawiamy załogę z "tytanowego opla, który przetarł szlag zajazdu dla aut terenowych"
Gdy chłopaków nie było, to nasi spali u nich na dachu pilnując im dobytku. Oni nam nie dłużni robili spore zamieszanie.
Było coś takiego, że ewidentnie kieszonkowiec udający pijanego. Łaził i udawał cudzoziemca, w dodatku pijanego i zaczajał teren. Dziwne że nagle wytrzeźwiał jak wyleciał na bucie z niemieckiego nagle "o kur*aa i buzia w krzaki" - takiej szybkiej nauki języka polskiego w życiu nie widziałem. "NORMALNI JESTEŚCIE,czy jak?!" - Te, kamyś pacz, Niemiec nam wytrzeźwiał. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|