Przystanek Woodstock :: Ważna rada - z powodu wypadnięcia chłopaka z pociągu (28.07)

Amigo

Postanowiłem jednak założyć z tego osobny temat - by zwrócili uwagę wszyscy, którzy jeszcze nie wyjechali, a jadą pociągami. Może więcej takich tragedii, a potem nagonki w mediach - nie będzie.
Pamiętajcie, by trzymać i to mocno kolesiów sikających przez półotwarte drzwi. Wiemy, że w woodstockowych pociągach to praktyka nagminna. Ja w tym roku nie jadę (a byłby to mój 10. raz), ale zawsze gdy byłem w pobliżu, mocno trzymałem za rękę lub nawet za tułów delikwenta, gdy lał. Innym w pobliżu kazałem robić tak samo. Gdyby wszyscy tak robili, nigdy nikt by nie wypadł z pociągu. RÓBCIE WIĘC TAK W CZASIE JAZDY.

stoper

Super rada, ja jednak skłaniałbym się do lania w toaletach, ewentualnie do butelki po piwie ;)

Amigo

To oczywiste, ale ja piszę o sytuacjach, kiedy już ludzie stają w tych otwartych drzwiach i nie chcą innej opcji. Nieraz widziałem sytuacje, kiedy koło kibla nawet nie było tłumu - czekały ze 4 osoby, ale niektórzy tak mają, że nawet chwili nie chcą zaczekać i stają między drzwiami. Trzeba ich mocno przytrzymać. ( a propos butelki - sam korzystałem, bywało - ale przezornie brałem z domu pustą plastikową po mleku, z zakrętką. Wielki wlot - na pewno się tam trafi, a nawet ptak się zmieści. Takie polecam.) ... ... Widzę, że już wszyscy na miejscu - forum martwe. Tak to wygląda, jak się musi zostać tym razem w domu.