Przystanek Woodstock :: Manu Chao

Winiacz

Dla mnie cały koncert został zniszczony przez gościa na samplach.
Jakieś pieprzone, losowo puszczane dzwonki do drzwi, wycia i syreny zagłuszały całą resztę, i psuły całą atmosferę. W dodatku tych sampli to mam może było łącznie z 6, a napieprzane były bez końca.

berndsen

Ja nie byłam może pod sceną, całości słuchałam siedząc przy namiocie i rehabilitując się po jednym z koncertów u Kryszny i cholera no... jakoś tak wkurza mnie barwa głosu wokalisty. Drażni, o :D

jakubinho

Mam nadzieję, że ktoś nagrywa tą audycję. Spóźniłem się na pierwsze 20 minut.

Winiacz

Na audycji sample nie są tak pieruńsko głośno, z 3/10 podskoczyło na 5/10.

Elsanka

Akurat jak grali byłam pod prysznicem i zastanawiałam się co się stało, że syreny cały czas wyją. :D Rzeczywiście, puszczanie tego przez cały koncert było wkurzające.