Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Wrażenia w pigułce :)
Autor Wiadomość
tomekkz1  
Forumowy prawiczek
Carpe Diem

Wiek: 39
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 31
Skąd: Tychy
Wysłany: Nie 17 Sie, 2014   

Wypowiem się troszkę propos miejsca może niezbyt pozytywnie ;
Pewne osoby jadom tydzień wcześniej biorą urlopy aby zająć miejsce na większą ilość ludzi tachają toporki piłki saperki kupują taśmy itd... poświęcają czas i pieniążki i w taki wt sr zjeżdża się najwięcej Woodstockowiczów i nikt tego nie potrafi zrozumieć ze pewne osoby były tam wcześniej aby zająć miejsce dla swoich i po chamsku się wbijają ludzie zrozumcie ze niema zmiłuj się aby wpuszczać poza taśmę jak ciebie wpuszczę to jutro przyjedzie mój znajomy i nie będzie dla niego miejsca i będę przed nim świecił oczami a na polu miejsca zawsze jest w h.. i można spokojnie znaleźć w innym miejscu bardzo proszę zrozumcie to ludzie.

pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych Woodstockowiczów :) do zobaczenia za rok
 
 
 
Draglex  
Forumowy prawiczek


Wiek: 31
Dołączył: 05 Wrz 2012
Posty: 23
Skąd: Hajnówka
Wysłany: Pon 18 Sie, 2014   

Problem nie tkwi w samym odgradzaniu miejsca tylko w jego ilości...
Można sobie "zarezerwować" miejsce dla znajomych ale nie odgradzać hektarów pola na których mogło by się rozstawić jeszcze kilka namiotów.
 
 
Miru BGC  
Na pewno offtopuje


Wiek: 31
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 686
Skąd: Bytom
Wysłany: Wto 19 Sie, 2014   

Otóż nie... czasem trzeba odgrodzić więcej miejsca bo.. bo przecież ludzi którzy tam wjeżdżają też może być dużo, myślę że odgradzanie miejsca jest właśnie od tego zależne, a weź pod uwagę że i tak by przyjechali i i tak by miejsce zajęli gdzieś na polu, a skoro ktoś jedzie wcześniej to zajmie im to miejsce, żeby przynajmniej wiedzieli gdzie to miejsce jest i żeby mogli być ze znajomymi rozbici (nie trzeba chyba wspominać o tym że jest to również kwestia bezpieczeństwa --> minimalizacja opcji kradzież), warto to uszanować i zrozumieć... A jeśli przeszkadza Ci to bo sam chcesz mieć dobre miejsce dla siebie i znajomych, to może warto o tym pomyśleć i zadbać o to grodząc sobie własne miejsce adekwatnie wcześniej...
Polecam ;)
 
 
 
gucioprawda89  
Lubi pieprzyć
biotechnolog

Wiek: 34
Dołączył: 04 Kwi 2014
Posty: 366
Skąd: Częstochowa/Warszawa
Wysłany: Wto 19 Sie, 2014   

Albo, jak komuś nie pasuje opcja "grodzenie", to Toi Camp oferuje dla takich osób przestronne miejsca pod namiot.
 
 
 
kizia  
Na pewno offtopuje
Lubię ser!


Wiek: 35
Dołączyła: 16 Sty 2011
Posty: 799
Skąd: Koszalin
Wysłany: Wto 19 Sie, 2014   

Ale przy organizowaniu obozu też trzeba troszkę myśleć. Niektórzy rozbijają większość namiotów przy granicach obozu, a potem na środku zostaje wielki plac bo ktoś nie przyjechał, lub rozbił się z innymi znajomymi. I ostatecznie mnóstwo miejsca jest zmarnowane, bo obcego nikt tam nie wpuszcza :/
 
 
_Szajba_  
Na pewno offtopuje
Domokrążca

Wiek: 40
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 697
Skąd: Newtonmore
Wysłany: Wto 19 Sie, 2014   

Dlatego ja rozbijam swoich tak, że trochę miejsca jest w środku i trochę od drogi. W ten sposób, jeśli mi się ktoś wysypie, to oddaje miejsca przy drodze komu tam pasuje. Nie trzeba było by nic odgradzać, gdyby ludzie rozbijali się z głową, a nie jak widzą kawałek placu, to jeb namiot na samym środku, mimo że mają tylko jeden. Potem, jak ktoś ma większą ekipę to musi na około nich kombinować, bo przecież nie mogą się rozbić zaraz obok innych namiotów.
 
 
 
Arom  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 38
Skąd: UK/Jelenia Gora
Wysłany: Pią 22 Sie, 2014   

Kilka minusow;

-Za goraco
-Umiejscowienie toikow irytowalo, ale to wina naszego rozbicia sie na srodku pola.
-Podcczas koncertow Hatebreed/Skindred/Accept publika dala ciala, bardzo malo kto znal teksty, przez co troche mi bylo wstyd, niestety ale to, ze jest nas duzo, nie znaczy ze jestesmy najlepsza publika na swiecie - Mniejsze festiwale maja zdecydowanie lepsza publike.
-Techniawa w wiosce piwnej
-Pociag powrotny, na szczescie jechalem tylko do Rzepina, ale wspolczuje znajomym co zostali az do Warszawy...
-Bednarek
-To ze poszedlem spac przed Kapela ze Wsi Warszawa
-Ludzi sie zaczyna robic troszeczke za duzo.. :)
-Ogolnie sklad byl slaby, jak na 20lecie oczekiwalem czegos wiekszego,byl to moj najgorszy Woodstock od 6 lat i pesymistycznie szacuje swoja obecnosc na nastepnym :(
 
 
milan  
Po co tyle piszesz ?
freak4life


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 1854
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 22 Sie, 2014   

Arom napisał/a:
Kilka minusow;


-Ludzi sie zaczyna robic troszeczke za duzo.. :)
-Ogolnie sklad byl slaby, jak na 20lecie oczekiwalem czegos wiekszego


Z całym szacunkiem,ale nie masz wrażenia,że te dwie opinie niejako się wykluczają? Ze gdyby skład był mocniejszy,to ludzi byłoby trochę więcej niż "troszeczkę",hm?
 
 
Arom  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 38
Skąd: UK/Jelenia Gora
Wysłany: Pią 22 Sie, 2014   

milan napisał/a:
Arom napisał/a:
Kilka minusow;


-Ludzi sie zaczyna robic troszeczke za duzo.. :)
-Ogolnie sklad byl slaby, jak na 20lecie oczekiwalem czegos wiekszego


Z całym szacunkiem,ale nie masz wrażenia,że te dwie opinie niejako się wykluczają? Ze gdyby skład był mocniejszy,to ludzi byłoby trochę więcej niż "troszeczkę",hm?


Nie mam takiego wrazenia. Rok 2012 mial chyba najlepszy dotychczasowy sklad, a ludzi wcale tak duzo nie bylo, tak samo sklad z 2009 byl lepszy niz tegoroczny, w 2011 bylo duzo ludzi tylko na syfiastym Prodigy, wiec nie liczmy tego. Mysle ze ludzi jest pelno bo Woodstock stal sie bardziej 'dostepny' i naglosniony ostatnimi czasy.
 
 
milan  
Po co tyle piszesz ?
freak4life


Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 1854
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią 22 Sie, 2014   

No wiesz,mówimy o rzeczach policzalnych-zdaje się-tylko na nasze oko i ucho,więc przyjmuję i takie subiektywne odczucie.
 
 
NatNat  
Rozkręca sie
matka wioskowa


Dołączyła: 03 Lip 2014
Posty: 191
Skąd: Szkotland
Wysłany: Pią 22 Sie, 2014   

Arom napisał/a:
Kilka minusow;
-Za goraco
-Ludzi sie zaczyna robic troszeczke za duzo.. :)
-Umiejscowienie toikow irytowalo, ale to wina naszego rozbicia sie na srodku pola.


serio......?

Cytat:

-Podcczas koncertow Hatebreed/Skindred/Accept publika dala ciala, bardzo malo kto znal teksty, przez co troche mi bylo wstyd, niestety ale to, ze jest nas duzo, nie znaczy ze jestesmy najlepsza publika na swiecie - Mniejsze festiwale maja zdecydowanie lepsza publike.


wypraszam sobie......ja po Skindredzie stracilam glos absolutnie i odzyskalam go dopiero w srode po woodstocku

dla mnie jedynymi slabymi akcjami w tym roku jest to ze przyjezdza coraz wiecej przypadkowych ludzi ktorzy z atmosfera woodstocku nie maja nic wspolnego....panny ktore spedzaja przy kranach pol godziny robiac sobie perfekcyjny wielowarstwowy makijaz i narzekaja ze nie ma cieplej wody... na przyklad.
 
 
ser-o  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 18
Skąd: Pomorze
Wysłany: Pią 22 Sie, 2014   

To i ja się udzielę jako, że emocje już opadli ;))

Najpierw na plus:
- lineup: Kwasożłopy, Skindred, Manu Chao, Volbeat - wypociłem całe wypite piwo, no może z wyjątkiem Manu bo chilloutowałem
- Lidl: szybkie kolejki i w zasadzie wszystkoco niezbędne
- Gastro: o niebo lepiej niż przed rokiem, jedna kolejka
- dużo pięknych pań w tym roku
- zimne Celtyckie przy rondzie, zajebiście gasiło pragnienie w połowie drogi na miasto
- Policja. Woodstock to chyba jedyne miejsce gdzie ich trawię. Czepialstwo im się wyłącza <haha>
- ekipa, jak zawsze spoko.

Minusy:
- TOIKI!!! (a właściwie knury zanieczyszczające je) Ja wiem, że jak się nagle po ciemku zachce postawić kloca to nie ma przebacz ale do kurwy nędzy czy trzeba obsrywać cały kibel dookoła? Jednego ranka szukałem jakiegoś sensownego toia ale nie znalazłem, wszystko mi się cofnęło.
- Play: z roku na rok coraz bardziej mnie drażni ich obecność na Woodzie
- spiguleni pajace z wykrzywionymi mordami. Jeden z nich po drugiej stronie drogi non stop zaczepiał ludzi, parę razy wyłapał w mordę i nic sobie z tego nie robił.
- wioska Lecha strasznie głośno
 
 
berndsen  
Rozkręca sie
hopsahopsaturlajdropsa


Wiek: 29
Dołączyła: 30 Cze 2012
Posty: 294
Skąd: Istebna
Wysłany: Pią 22 Sie, 2014   

NatNat napisał/a:
panny ktore spedzaja przy kranach pol godziny robiac sobie perfekcyjny wielowarstwowy makijaz i narzekaja ze nie ma cieplej wody... na przyklad.


Dokładnie, też mi się to mocno w tym roku obiło o uszy/oczy i tak wracałam do domu zastanawiając się, jak to będzie. To był jedyny minus, który mogę wskazać w tym roku (poza tym serio najlepszy mój woodstock pod każdym innym względem), dlatego się pożalę tylko w tym kontekście :D Bo jak się dowiedziałam, że na woodstocku sa jakieś dzieciaki z gimbazy z mojej 10tysięcznej wioski, to padłam po prostu, a potem ich jeszcze jako dowód spotkałam, to już w ogóle :/ Osoby, które w ogóle nie są powiązane w żaden sposób z klimatem festiwalu, a jadą tam tylko po to, żeby porobić sobie sweet focie, chwalić się tym na fejsie i zbierać stertę komentarzy kolejnych 13-15latków: "heheh super :* za rok jedziemy !" <beksa> <beksa> <beksa> Ja w ich wieku mogłam o woodstocku pomarzyć i musiałam czekać do tej głupiej 18stki xD

Zadałam proste pytanie:
"byliście na jakimś koncercie u Kryszny może? podobało się wam?"
"a co to Kryszna?"
<olaboga>
 
 
Felan  
Forumowy prawiczek
Człowiek motyl

Wiek: 36
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 1
Skąd: Opole
Wysłany: Wto 26 Sie, 2014   

Siema wszyscy :) To mój pierwszy post, więc zacznę od narzekania, żeby mieć to z głowy:

ta techniawa w wiosce to chyba jakiś żart! W oczekiwaniu na piwo w którymś momencie usłyszałem "a teraz kawałek, który zrobiłem wczoraj i chcę go przetestować" - no kurwa, poważnie? Nawet nie pamiętam wiązanki, którą cudem puściłem zamiast pawia po usłyszeniu gówna, które miało czelność wydostać się chwilę później z głośników, ale myślę, że wiązanka była zacna, bo uszła ze mnie gniewu moc; szkoda tylko, że autor wątpliwego przeboju nie miał okazji jej usłyszeć.

Jeszcze jakoś zrozumiem dram en bejs czy inne dabstepy, ale taka totalna techniawa? Na uctoku?

Podejrzewam, że między innymi z tego względu pojawiło się na Woodzie sporo bydła - jak ktoś wcześniej słusznie zauważył - niewiele mającego z Woodstockiem wspólnego. Trochę jak na Prodigy.

Macie pomysł, gdzie można napisać petycję czy stworzyć inny ruch, który mógłby przekonać organizatorów do tego, żeby taka techniawa na Woodzie nie wchodziła w grę?

Żeby nie być malkontentem - fantastycznie się bawiłem prawie cały tydzień, genialna ekipa, mnóstwo świetnych ludzi, ze Skindred wyszedłem półżywy i bez gardła, w naszym obozie (Parrrapetyyyy!) praktycznie cały czas siedzieli jacyś losowi ludzie (<3), ogólnie - pięknie. Jest na co narzekać, ale tak naprawdę na wszystko da się przymknąć oko (oprócz tego technomulstwa momentami) :)
Nie chcę porównywać do poprzednich uctoków, bo każdy na swój sposób jest zajebisty i nie da się wybrać lepszego czy gorszego :)

Chciałem przywieźć piękne zdjęcia - specjalnie wziąłem niezniszczalny telefon, który posiada takie zdolności; niestety telefon po pierwszym dniu oznajmił, że jego niezniszczalność ma granice i zdechł. Przesyłam więc jedyne zdjęcie, jakie przetrwało - obóz Parapetów w budowie. Jeśli kogoś to obchodzi - obóz był naprawdę piękny i funkcjonalny, czego na zdjęciu zdecydowanie nie widać :D



Na ogromny minus dla mnie jeszcze to, że nie dotarłem na Volbeat. Po dwóch dniach bez snu padłem na pysk i obudziłem się akurat na Bednarka - można gorzej? :(
 
 
 
Ingenue  
Rozkręca sie

Dołączyła: 25 Cze 2013
Posty: 104
Skąd: Lublin
Wysłany: Wto 26 Sie, 2014   

dla mnie prawie wszystko super, mam tylko jedne wielki minus, czyli ludzie, którzy rozbijają się na górce ASP, szczególnie wioska autostopowiczów. Rozumiem, że zajęte, ale tak absurdalnej sytuacji nie miałam tam od 4 lat. Podeszło do nas z 5 osób z tekstem 'hasło' a kiedy już WÓDZ wyraził zgodę to dali nam malutki kawałeczek kostrzyńskiej ziemi, następnie podeszło kilka kolejnych osób i widząc, że się rozbijamy wyrażali nadzieję 'ja rozumiem, że się tu nie rozbijacie?'. Wspomnieli, że oni się składali [sic!] itd.
 
 
Glober  
Rozkręca sie


Wiek: 33
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 235
Skąd: Nowogard / Warszawa
Wysłany: Pią 29 Sie, 2014   

Ingenue napisał/a:
dla mnie prawie wszystko super, mam tylko jedne wielki minus, czyli ludzie, którzy rozbijają się na górce ASP, szczególnie wioska autostopowiczów. Rozumiem, że zajęte, ale tak absurdalnej sytuacji nie miałam tam od 4 lat. Podeszło do nas z 5 osób z tekstem 'hasło' a kiedy już WÓDZ wyraził zgodę to dali nam malutki kawałeczek kostrzyńskiej ziemi, następnie podeszło kilka kolejnych osób i widząc, że się rozbijamy wyrażali nadzieję 'ja rozumiem, że się tu nie rozbijacie?'. Wspomnieli, że oni się składali [sic!] itd.


Ale właściwie o co Ci chodzi? Dostaliście kawałek ziemi? Dostaliście. Pytanie o hasło? Owszem, wprowadziliśmy między siebie hasło, żeby ograniczyć liczbę przypadkowych osób. Tylko właściwie nie rozumiem, co Ciebie tak bardzo tutaj uraziło :D
 
 
Ingenue  
Rozkręca sie

Dołączyła: 25 Cze 2013
Posty: 104
Skąd: Lublin
Wysłany: Sob 30 Sie, 2014   

To nie jest Wasz ziemia. Uraziło to, że - ok ludzie zajmują sobie miejsca, ale Wy zajęliście go sobie w ch** i zachowywaliście się jakby to była WASZA ziemia. Na Woodstock trzeba w takim razie przyjeżdżać 3 tygodnie wcześniej i dokonywać u was rezerwacji online i wpłacać składki [jezu w to po prostu do teraz nie mogę uwierzyć]. Więc w skrócie: strasznie się spięliście i zachowywaliście się jakby fakt, że jeździcie stopem podnosił Wasz status społeczny. Jeżeli chcecie się odciąć od 'przypadkowych osób' (to może w ogóle inny festiwal?) to może ulokujcie się gdzieś w lesie i tam decydujcie, tzn. Wasz wódz, o podziale nieswojej ziemi. Nie obraź się w każdy razie.
 
 
sabina  
Coś już napisał


Wiek: 57
Dołączyła: 25 Lis 2012
Posty: 54
Skąd: Jelcz-laskowice
Wysłany: Sob 30 Sie, 2014   

Glober napisał/a:
Ingenue napisał/a:
dla mnie prawie wszystko super, mam tylko jedne wielki minus, czyli ludzie, którzy rozbijają się na górce ASP, szczególnie wioska autostopowiczów. Rozumiem, że zajęte, ale tak absurdalnej sytuacji nie miałam tam od 4 lat. Podeszło do nas z 5 osób z tekstem 'hasło' a kiedy już WÓDZ wyraził zgodę to dali nam malutki kawałeczek kostrzyńskiej ziemi, następnie podeszło kilka kolejnych osób i widząc, że się rozbijamy wyrażali nadzieję 'ja rozumiem, że się tu nie rozbijacie?'. Wspomnieli, że oni się składali [sic!] itd.


Ale właściwie o co Ci chodzi? Dostaliście kawałek ziemi? Dostaliście. Pytanie o hasło? Owszem, wprowadziliśmy między siebie hasło, żeby ograniczyć liczbę przypadkowych osób. Tylko właściwie nie rozumiem, co Ciebie tak bardzo tutaj uraziło :D



No nie...jaki wódz? jakie składki? jakie hasła? jacy przypadkowi ludzie? co się dzieje? w pale się nie mieści...nie wspomnę o zarezerwowanych placach...pytam, co się dzieje? przecież to nie tak ma wyglądac, to do woodstocku niepodobne. Coś się niektórym pomerdało i boję się,że merdac będzie.
 
 
_Szajba_  
Na pewno offtopuje
Domokrążca

Wiek: 40
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 697
Skąd: Newtonmore
Wysłany: Sob 30 Sie, 2014   

Oczywiście, że będzie się merdać, ale wina leży po obu stronach. Już to pisałem i to powtórzę. Przyjeżdżamy co roku grupą ok. 15 namiotów ( to był nasz 10-ty Woodstock razem ). Powody, dla którego wydzielamy sobie plac od kilku lat są dwa. Po pierwsze teraz ludzi jest coraz więcej i w taką środę już ciężko o miejsce dla takiej ekipy, gdyż zaczynają się zjeżdżać coraz częściej, a po drugie, jak jest tylko plac, który mógłby nas pomieścić, to jak się nie odgrodzimy ( ci co mogą przyjechać wcześniej) to zaraz się ładuje na samym środku jakaś parka i nie da im się wytłumaczyć, że nas więcej i czy mogli by się przesunąć na skraj. Wyraźnie wydzielony plac pomaga. I tak jak pisałem wcześniej, jak tylko dostaję info, że ktoś nie przyjedzie, czy z jakiegoś innego powodu będziemy potrzebowali mniej miejsca to oddaję tym, którzy potrzebują. Z drugiej strony często się zdarza, że ludzie sobie robią całe place w środku obozu, gdzie mogliby się rozbić inni.
 
 
 
sabina  
Coś już napisał


Wiek: 57
Dołączyła: 25 Lis 2012
Posty: 54
Skąd: Jelcz-laskowice
Wysłany: Sob 30 Sie, 2014   

Jeśli tak, to jeszcze jestem w stanie zrozumiec...ale pamiętam woodstock bez tych wszystkich "serpentyn" i kijków. To już się chyba nie wróci...:D Idzie sobie grupa ludzi zmęczonych podróżą, przechodzi obok ogrodzonego lotniska, pyta czy można się tu rozbic, bo ciężko już coś znaleźc...koleś siedzący dośc daleko na włościach odkrzykuje,że "nie!"i patrzy z zadowoloną miną. Niestety, chyba nie wszyscy tam dolecieli, bo lotnisko swieciło pustkami....mój kumpel, pamiętający dawny wood, chodził po polu i wyrywał słupki. Taki był zły :D Jak sobie powyrywał, to czuł się lepiej ....hahahah
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Nie 31 Sie, 2014   

Zajmowanie miejsca dla znajomych - zrozumiałe. Nie rozumiem tylko tego, że jak już ekipa się zjedzie to taśmy wiszą nadal. Jak się chce dojść gdzieś w głąb do kogoś to czasami się zabić idzie, zwłaszcza po ciemku albo po pijaku.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group