I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Wrażenia w pigułce :) |
Autor |
Wiadomość |
gnosu
Forumowy prawiczek
Dołączył: 11 Lut 2013 Posty: 19 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Pon 01 Wrz, 2014
|
|
|
Ja że znajomymi przyjechaliśmy w tym roku w środę i ciężko było znaleźć miejsce ale trafiliśmy ha wydzielony placyk gdzie namioty były do połowy, spytalismy czy moglibyśmy się rozłożyć u nich i nie było problemu warunek dali nam tylko żebyśmy zrobili to tak żeby zmiescily się jeszcze trzy namioty i było bardzo miło i przyjemnie :D można? Można :D |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2014
|
|
|
we wtorek po południu już było ciężko znaleźć miejsce... kurna, za rok chyba pojadę w niedzielę.
Zresztą praktycznie od jakiś 5 lat rozbijam się coraz dalej, mimo, że przyjeżdżam w tym samym terminie :D |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2014
|
|
|
Bo to tak jest, że festiwal się rozrasta.
Przykładowo w 2009 Jurek jarał się że jest 400 tysięcy.
W 2014 było milion około.
W 2009 jechałam z 2 znajomymi, teraz rozbijaliśmy się w 20 namiotów. ^^ Bo to po prostu każdy wciąga kolejne osoby, co zaczynają jeździć co rok.
Ja przyjechałam w poniedziałek, ale mieliśmy miejsce od soboty zaklepane, więc było gdzie się rozbić ^^ |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2014
|
|
|
Jurek jara się co roku i co roku przesadza z danymi z frekwencji... o 400 tysiącach już słyszałem 10 lat temu. Potem jeszcze kilkukrotnie, że "jest rekord, 300 czy 400 tysięcy"... to ostatnio nie było? nie wierzę w ten milion, co był teraz... gdy syfiło Prodigy też miało być milion, a ludzie było wyraźnie więcej niż obecnie. No, ale w świat poszła informacja i to było najważniejsze... bo jest rekord... |
|
|
|
|
kizia
Na pewno offtopuje Lubię ser!
Wiek: 35 Dołączyła: 16 Sty 2011 Posty: 799 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2014
|
|
|
Milion nie, ale z 700k ludzi na pewno było. To z 2 razy więcej niż w 2009 r - a pole przecież było takie samo. W 2010 i 2011 roku kawał ziemi zaklepywaliśmy dopiero w poniedziałek popołudniu, czy wtorek i nie słyszałam żeby były jakieś problemy. Teraz w poniedziałek zaczęły się pojawiać tłumy, ścieżki obok zmniejszyły swoją szerokość, bo wchodziły na nią auta i namioty. Tłumy, panie, tłumy! Poza tym wyjeżdżaliśmy z PW za ASP, przez lasy (jechalim nad jeziorko) i nie uwierzycie ile tam jeszcze osób się rozbiło. Pole w tym roku nie miało końca :P Chociaż bardziej od namiotów na kompletnym zadupiu zdziwiły mnie pancury w białej limuzynie :D |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2014
|
|
|
Jak wracaliśmy w środę z nad jeziora to jakieś laski nas zabrały na stopa i chciały właśnie przez lasy za asp wjechać na pole, w końcu nie wjechały a my tam wysiedliśmy to ludzie już tam byli porozbijani a na pole się szło, szło i szło. Też byłam w szoku. |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2014
|
|
|
My poszłyśmy któregoś dnia z koleżanką się przejść drogą za gastro - szłyśmy, szłyśmy i końca nie było widać.
Btw. co do tłumów, to mi się wydaje że więcej ludu było w tym roku niż na Prodzidach. I przyjechaliśmy w 2011 chyba we wtorek, to miejsca było duuużo. Więc teraz raz, że ludzie wcześniej przyjeżdżają, a dwa - jest ich więcej. |
|
|
|
|
kizia
Na pewno offtopuje Lubię ser!
Wiek: 35 Dołączyła: 16 Sty 2011 Posty: 799 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2014
|
|
|
Myślę, że frekwencja była podobna w szczytowym momencie. Szczególnie, że na Prożydach większość wypełza z namiotów i zwaliła się popatrzeć pod scenę. W tym roku nie było koncertu, który by zebrał taką ilość ludzi i część siedziała w swoich obozach, po wioskach piwnym, na mieście. Tłum wygląda okazalej kiedy zbierze się pod sceną, a trudniej stwierdzić jak duży jest, gdy ludzie są rozproszeni. |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2014
|
|
|
tłumy tłumami, ale znacznie więcej osób niż kiedyś jeździ teraz samochodami, więc przyjeżdża szybciej i dlatego może zaklepać miejsce już np. w sobotę czy niedzielę tydzień wcześniej... kiedyś większość przyjeżdzała pociągami, więc po przyjściu na miejsce nie mieli jeszcze tyle pozajmowanego terenu...
a co do rozbitych namiotów gdzieś daleko - w 2010 szedłem z koleżanką zobaczyć, gdzie jest rozbita... szedłem i szedłem, też kawał drogi, byłem w szoku, że tak daleko można się rozbić. A to było już 5 woodstocków temu! |
|
|
|
|
Glober
Rozkręca sie
Wiek: 33 Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 235 Skąd: Nowogard / Warszawa
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2014
|
|
|
Ingenue napisał/a: | To nie jest Wasz ziemia. Uraziło to, że - ok ludzie zajmują sobie miejsca, ale Wy zajęliście go sobie w ch** i zachowywaliście się jakby to była WASZA ziemia. Na Woodstock trzeba w takim razie przyjeżdżać 3 tygodnie wcześniej i dokonywać u was rezerwacji online i wpłacać składki [jezu w to po prostu do teraz nie mogę uwierzyć]. Więc w skrócie: strasznie się spięliście i zachowywaliście się jakby fakt, że jeździcie stopem podnosił Wasz status społeczny. Jeżeli chcecie się odciąć od 'przypadkowych osób' (to może w ogóle inny festiwal?) to może ulokujcie się gdzieś w lesie i tam decydujcie, tzn. Wasz wódz, o podziale nieswojej ziemi. Nie obraź się w każdy razie. |
Dziewczyno, ale czegoś nie dosłyszałaś, albo po prostu zmyślasz :). Nie mieliśmy żadnych składek, rezerwacji, nic :D. Jedyne co, to dobrowolna zbiórka na rzeczy typu plandeka, głośniki i tak dalej, ale nikt do niczego nie zmuszał :D
Zrobiliśmy też zbiórkę na dzieciaki z domu dziecka, które nam namalowały flagi (których ostatecznie nie udało się wywiesić z różnych względów) :)
Odciąć od przypadkowych osób - chyba wyolbrzymiasz problem, bo każda wioska w założeniu ma przecież ograniczyć liczbę ludzi w obozie do danej grupy znajomych :) Zajmujesz jakiś teren, bo masz ekipę. Skoro masz ekipę, to chcesz, żeby jak najwięcej Twoich tam było. Chyba nie myślisz, że to odcięcie miało być całkowite? :D Regularnie przesiadywali/spali/pili/bawili się ludzie z okolicznych namiotów i wszystkim to się podobało.
Sądząc po Twoich postach to mam wrażenie, że sama wyskoczyłaś z mordą "że mi się należy miejsce" i byłaś wielce zdziwiona, że ktoś poprosił Ciebie o przesunięcie się kawałek :D
Sabina napisał/a: | No nie...jaki wódz? jakie składki? jakie hasła? |
Żaden wódz, koleżanka z góry tak sobie nazwała i bierzesz to za pewnik? Gratulacje :D
To po prostu był koleś, który to wszystko zorganizował, all. Składki jw., żadnych składek w Waszym rozumieniu tego słowa nie było.
Hasło, jak już pisałem, w celu rozpoznania kto jest od nas z grupy, a kto nie. Nieznajomość jego od razu nie oznaczała komunikatu "idź sobie stąd" :D
tylko nie sołtysik napisał/a: | a osoba z tej autostopowej powinna dostac 6 banow za bycie jebnietym. kurwa, rezerwacje oplaty hasla XDDDDDDD weźcie kurwa idźcie sobie na tojkampa. zaplacicie tojkampowi za miejsce XD tez mieliscie placone od osob w namiocie? XD pojebaneeee |
Chyba nie należysz do najmądrzejszych osób w swoim gimnazjum, prawda? :) |
|
|
|
|
Ingenue
Rozkręca sie
Dołączyła: 25 Cze 2013 Posty: 104 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 03 Wrz, 2014
|
|
|
nie udowodnię, bo nie nagrałam na żadne nośniki, nie kłóciłam się, bo mi nie zależało już na etapie 'hasło'. Nie odpowiadasz za wszystkich swoich znajomych, nie wiesz co mówili. Wydaje mi się, że moja wiarygodność wzrasta, bo nie narzekałam na nic innego. Składka to sytuacja tak absurdalna, że na pewno się nie przesłyszeliśmy. |
|
|
|
|
Niez
Junior Admin
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 1569 Skąd: Siódme piętro.
|
Wysłany: Śro 03 Wrz, 2014
|
|
|
Ale numer z tymi hasłami :D Myślę,ze jakiegoś uczestnika poniosło i za bardzo serio wziął zasady wioski ;) Ale dość przewrotnie to brzmi jeśli to była wioska autostopowiczów :D |
|
|
|
|
Barkal
Forumowy prawiczek
Wiek: 33 Dołączył: 13 Wrz 2014 Posty: 20 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 14 Wrz, 2014
|
|
|
Nie będę się specjalnie rozpisywał, warunki woodstocku zna każdy. Standardowo wielkim plusem jest jak zawsze klimat całości, choć.. mam wrażenie, że z roku na rok jest troszkę jak by mniej rockandrolla a więcej zwykłej normalności. Nie wiem.. takie odczucie.
Najpoważniejszy minus - powroty przez PKP. Dostanie się na peron graniczyło z cudem. Sama idea bramek i wpuszczania ludzi tylko na dany pociąg może i miała jakiś tam sens, ale jedynie do czasu gdy ludzie zrozumieli, iż nie mają żadnej możliwej gwarancji, że uda im się na owy peron dostać. Później działała już jedynie psychologia tłumu.
Wniosek? Minimum to 6 oddzielnych bramek z których każda mieści 4 osoby przechodzące na raz. Ze zmęczonym i głodnym tłumem ludzi nie ma żartów i w zasadzie dziwię się, że z reguły udaje się uniknąć rozruchów. xD |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|