Przystanek Woodstock :: Wątek Rzeczy Znalezionych

Mazu

Pierwsze co zrobiłam jak rozbiłam namiot, to syf w namiocie ^^
Poza tym, telefonów nigdy w plecaku się nie trzyma (tzn. ja trzymam jedynie złom na zamianę karty w razie padnięcia, ale to więcej niż 20 zł warte nie jest ^^). A aparat w tym roku rzucałam gdzie popadnie, że potem sama traciłam czas, aby go znaleźć xD

W tym roku zaginął mi tylko jeden śledź - myślałam jeszcze, że saperka, ale znalazłam ją jak się pakowałam, w okolicach namiotów.

cytruskowo

ia_nn

Moeże to i chamskie a może nie, pytam żeby wyciągać wnioski gdzie sie w przyszłosci nie rozbijac :)

cytruskowo

brd

Dokładnie tam w tamtym roku mnie też w tamtym roku okradli, jakiś czarny punkt. Tylko u mnie zginęło mp4, ładowarka do nokii i dezodorant także nie było za czym płakać. A ciuchy były ułożone tak jak były wcześniej w plecaku także złodziej "kulturalny", chociaż nawet takiego bym dorwał to bym mu jaja uciął albo jajniki, a jestem spokojnym człowiekiem. ;)

cytruskowo

Oczywiście sprawa zgłoszona na policję zaraz po Wood czyli w poniedziałek . A dzisiaj oto dostałam list że sprawa została umorzona więc złodzieju możesz się cieszyć z posiadania mojego telefonu .