I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA
(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
|
|
sitemap
Miłe sytuacje na woodstocku 2014 |
Autor |
Wiadomość |
antyk
Forumowy prawiczek Pora Na Przygodę!
Dołączył: 03 Sie 2014 Posty: 33 Skąd: Blisko Ukrainy :)
|
Wysłany: Pią 03 Paź, 2014
|
|
|
berndsen napisał/a: | Ja tam nie wiem, jak się toczyły jego losy przed podejściem do nas, czy też po otrzymaniu ode mnie daru w postaci butli ;) Chwilę potem, jak mu butlę podałam to poszliśmy po piwo i już zostaliśmy w wiosce piwnej, więc no... może jakoś się minęliśmy gdzieś XD |
A, to on może później was znalazł, gdy ja sobie poszedłem znowu pod namioty.
Dzisiaj się dowiedziałem od koleżanki, że w czasie jednego koncertu zagadywałem jakąś dziewczynę. Nie pamiętam tego wcale... ech, ta moja pamięć, więcej dziur niż w serze Ale w ryja nie dostałem, więc na pewno jej nie wkurzyłem niczym, dobre i to |
|
|
|
|
kmicic
Coś już napisał
Dołączył: 26 Lip 2012 Posty: 76 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 16 Paź, 2014
|
|
|
Hej!
Zaskoczeniem była liczba trzeźwych amatorów teatru o drugiej w nocy! I kiedy poły namiotu się otwarły, jak oni ruszyli, ja, biedny weteran nie miałem szans dotrzeć pod scenę ASP i aktorów (ci raczej byli niewyspani), że tak powiem podziwiałem na ekranie. A przed startem byłem w pierwszym szeregu... Ale mimo rozdzierających scen potrafiłem znaleźć w tym piękno!
Jakem natura waleczna lubiłem od zawsze rozmawiać z przedstawicielami różnych wyznań i możliwość tą wykorzystywałem na Przystanku Woodstock. Koniec nadszedł niespodziewanie: zapytałem łysego faceta, chyba Duńczyka, w lekko koralowej todze z Kryszny- po cóż wam tyle ochrony? Odpowiedział: "Ponieważ jesteśmy praktyczni". Wtem ogarnęła mnie harmonia, wszystko się wyrównało, nawet namiot ASP nie stał już na górce.
A skoro już o nim mowa, heh, orbita o małym promieniu, najlepsza była Kowalska. Dopieścili mnie... |
|
|
|
|
blacksmith94x
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączył: 18 Sty 2015 Posty: 2 Skąd: Kielce/Łódź
|
Wysłany: Wto 20 Sty, 2015
|
|
|
Ja pamiętam jak kumpel zakupił sobie cały zapas piwa na woodstock, i wszystko wypił po drodze :) Wchodzi na woodstock a tu go suszy, więc zaczepił jakiegoś kolesia aby mu odsprzedał piwo, ale po angielsku, a że był z angielskiego lewy, to nie bardzo udało mu się udawanie Anglika :)
Skończyło się na tym, że ziomek obiecał mu dać piwo pod jednym warunkiem, jeśli okaże się że ma dłuższe włosy na klacie, więc zdjęli podkoszulki i okazało się że kolega naprawdę ma się czym pochwalić w tym zakresie ;p od tego momentu cały czas kolega chodził dumny bez podkoszulki :) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|