Przystanek Woodstock :: Spotkanie weteranów

_Szajba_

Otóż co roku organizujemy spotkania weteranów i szukamy większej ilości uczestników. Spotkania co roku odbywają się w barze Gucio w środę woodsockową o godzinie 19:00. Jeśli ktoś ma ochotę powspominać starsze Woodstocki lub tylko posłuchać jak to było to zapraszamy.

benyk33

Kiedys mowilismy o tym ze weterani to 10+. Wlasnie sobie uswiadomilem, ze teraz w te ramy zalapia sie woodstockowicze, nie znajacy Zar.
Szajba wiedz ze cos sie dzieje. To zaiste zmiana pokoleniowa.
Co do tematu, to postaram sie dotrzec. Chcialbym w tym roku dotzrec na czas i mam nadzieje ze Ty nie dotzresz przed czasem, to sie zobaczymy ;). Choc nie zbadane sa wyroki woodstocku

_Szajba_

Nie moja wina, że jak ty dochodzisz to mnie już niosą do obozu. Nie było jeszcze chyba takiego spotkania, z którego pamiętałbym więcej niż pierwszych 5 minut. Closter zawsze mi potem opowiada co się działo i kto był. Matka Teresa w zeszłym roku musiała pomóc Grzesławowi mnie nieść, bo nie byłem w stanie iść, a opisuję to wszystko by uświadomić innym na tym forum, że my to nie banda rzęchów użalająca się nad upływającymi latami ale, że też bawić się umiemy:D . A pro po zabawy, to myślałem, żeby urządzić jakąś taką małą "Rzęchowiadę" czyli igrzyska para-para-paraolimpijskuie :D

benyk33

CZy juz wymysliles konkurecje na olimpiade?
Wytrzymanie do konca spotkania?

_Szajba_

Picie piwa na czas odpada, bo Grzesław potrafi trzasnąć browar w 3,4 sek. i nie wiem kto mógłby to pobić. Przeciąganie liny, wyścig w workach, sztafeta 4x50m z browarem i co tam jeszcze się wymyśli. Myślałem, żeby zrobić to drużynowo, a nie indywidualnie. Drużyny losowane. Przegrani kupują browary wygranym. Tak, żeby było bardziej śmiechowo.

Właśnie mnie tknęło, że jeszcze ze 3 lata i będę mógł nowym mówić, że jak ja jeździłem na Woodstock, to ich jeszcze na świecie nie było :D

benyk33

shinobipl

Szajba zgadamy się jak coś, może nie było mnie w Żarach (zbieg okoliczności) ale byłem na 1 przystanku w Kostrzynie. Tegoroczny Woodostock będzie moim 9 pod rząd, a mógł być z 12-ty ...

Jak uda mi się z Szjbusem zgadać na polu to wpadnę ;) Chętnie posłucham co się w Żarach działo i wymienię opinie, jeśli chodzi o moje 9 lat uczestnictwa no i podzielę się trunkami ;)

kmicic

W 2002 roku wyglądało to tak:
Autor- pierwszy z lewej. Ilekroć spojrzę na to zdjęcie, bawi mnie fizis i "mowa ciała" gościa z Pokojowego Patrolu, niezbyt zadowolonego z prezentu (znacznie później dowiedziałem się, iż byłem na bakier z sawuarwiwrem, bowiem- podobno- nie powinno nakłaniać się innych do spożywania alkoholu). W tle sąsiedzi i charakterystyczny niebieski bus, który widać tutaj- http://www.youtube.com/watch?v=3ofMgt3RKXU - 3:51-4:02 czyli m. in. nasz biały Ford Transit.
P.S. Już wtedy byliśmy weteranami...

Grzeslav

Siemanko,
ze mnie żaden weteran, no chyba że samogwałtu, ale wypowiem się, bo zdarzyło mi się już parę razy leczyć weltschmerz po tychże waszych a priori demencyjnych mitingach wchujżeatletycznych.

Może być picie piwa na czas, będę pił z butelki, albo powstrzymam się po prostu :)

Generalnie ja widziałem dobrą zabawę na fleku, coś na zasadzie sztafety:
drużyny ustawiają się na linii p, mają dotrzeć po torach równoległych do odległej o 10 metrów linii p2 dzierżąc kubek do piwska z tworu sztucznego. Tam czeka pierwsza zmiana, która ma przejąć naczynie i zapierdzielać abarot. I tak ad mortuum defecatum. Ilość drużyn od 2 do w pytę, ilość osób w drużynie od 2 do fhui.
Wygrywa drużyna, która uroni mniej płynu.

Co w tym ciekawego, spytacie, moje menele? Otóż kubki trzymane i przekazywane są w mordopyskach...

benyk33

al_er

Przypadkiem tutaj trafiłem , nie wiedziałem że gdzieś zbierają się wudstockowi emeryci hahaha pierwsze słyszę :) u mnie juz też tego trochę było i jakoś nigdy się nie nudzi
pierwszy woodstock w 1996 Szczecin Dąbie a w sumie już 16 razy za mną jeszcze 2 i będę pełnoletni :) <rotfl3>

_Szajba_

No to zapraszamy do Gucia w środę woodstockową o 19:00. Pomijamy, pogadamy, pobawimy się :-D

Radosław Lubor

10+? No to niestety się nie załapię, tego tegorocznego będzie mi brakowało do 10+. Ale za rok chętnie zajrzę.

benyk33

Ossie

Poszłabym tylko po to, żeby potruć głowę Szajbie, ale o tej porze jeszcze może mnie nie być na Woodsie ;<

kaktus

To ile trzeba mieć przystanków , aby się pojawić? Trochę wcześnie to organizujecie

stoper

_Szajba_

Ogólnie, to obczailiśmy by mieć 10 PW aby być weteranem, ale nie trzeba być weteranem by się pokazać na spotkaniu. Może faktycznie wcześnie, ale w czwartki to zawsze jakieś turnieje, biegi, pochody i zawsze były problemy z pogodzeniem, a środa wieczorem to już większość i tak jest na polu.

kaktus

To ja mam tylko połowę tego, chyba bo się doliczyć nie mogę ;)
Jak uda się dojechać to czemu nie, tym bardziej że znajomi zezgredzieli i nie ma z kim jechać ;)

_Szajba_

No to zapraszam. Ogólnie, to nic specjalnego. Ot chlanie na umór, tyle że w doborowym towarzystwie :D

Pietrucha

Mój kumpel ma w tym roku dziesiątkę, kręcił się kiedyś po tym forum tak zwany Szwedek. Więc zajrzymy, cu!