Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Przyszłość Woodstocku.
Autor Wiadomość
scorpion1077  
Coś już napisał


Wiek: 31
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 93
Skąd: Gryfino
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

Słuchajcie moi drodzy, takie pytanie do was.
Czy ktoś jeszcze oprócz mnie zwrócił uwagę na to, iż woodstock nieco przekoziołkował jeśli chodzi o ludzi tam przyjeżdżających? Spacerując w tym roku po polu, mało kiedy dostrzegałem panków, skinów, czy po prostu ludzi w glanach z uśmiechniętą mordą. Za to, coraz bardziej rzucały się w oczy panienki(nie uwłaczając żadnej udzielającej się tu kobiecie) w spodenkach krótszych niż pośladki, i mężczyźni w rozpiętych koszulach z włoskami "na żel". Przez ten pryzmat wydaje się, że mało który stary woodstokowicz w ogóle pojawia się się na polu, co dopiero zostając na 3 dni. Czy odnoszę mylne wrażenie, czy komercja wzięła swoje, jakie jest wasze zdanie?
 
 
 
Mazu  
Typowy spamer
Ninja z Kazachstanu


Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sie 2009
Posty: 1050
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

Myślę, że każdy widzi to, co chce widzieć.
Jeśli faktycznie przyjeżdżasz na Woodstock z negatywnym nastawieniem - to zauważasz nażelowanych kolesi, którzy nie wpisują się w ogóle w klimat Woodstocku, a jednak są. Gra dużo znanych zespołów, więc po prostu wiedzie ich ciekawość - nic złego. Poza tym też nie ma co oceniać ludzi po okładce - bo może faktycznie niektórzy szukają spiny, ale dużo jest osób, zupełnie neutralnych - podoba im się klimat, muzyka, ale niekoniecznie wyglądają na metali czy punków.
Ja poznałam w tym roku naprawdę sporo fajnych ludzi i choć to był mój piąty Woodstock - nie sądzę, aby jacyś przypadkowi ludzie mogli zepsuć klimat całego Wooda. Po co przejmować się wyjątkami, jak dookoła tyle pozytywnych osób?
 
 
 
zlowieszczy4  
Na pewno offtopuje


Wiek: 33
Dołączył: 09 Wrz 2011
Posty: 893
Skąd: Walbrzych
Wysłany: Sob 07 Gru, 2013   

Chodzi o to ze na woodzie jest mniej subkultur jak kiedys.
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Nie 08 Gru, 2013   

W ogóle tego jakoś mniej widać również na ulicach miast.
 
 
zlowieszczy4  
Na pewno offtopuje


Wiek: 33
Dołączył: 09 Wrz 2011
Posty: 893
Skąd: Walbrzych
Wysłany: Nie 08 Gru, 2013   

Niez napisał/a:
W ogóle tego jakoś mniej widać również na ulicach miast.


dlatego trzeba to podtrzymywać ;) ale fakt nie widac juz tylu ludzi na ulicach :(
 
 
Sal_P  
Rozkręca sie
chliporzyg odwantorniony

Wiek: 31
Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 287
Skąd: San Skarżysko
Wysłany: Nie 08 Gru, 2013   

tvoff napisał/a:
Z pięknego festiwalu, kontynuatora idei z 1969, zamieniło się to w dużej mierze w zjazd ćpunów i patoli...

bo w 1969 w Bethel nikt nie ćpał a LSD to był taki środek przeciwbólowy, sprzedawany w supermarketach nawet dzieciom. Oczywiście niewiele zostało w Woodstocku z kontynuatora idei z 1969, co mnie trochę boli, ale to bardziej kwestia tego, że nie jest on już - od strony organizatorów - ani trochę "zbuntowany". Niemniej nie zmienia to faktu, że IMO dalej jest to piękny festiwal ;) ostatni PW oduczył mnie trochę narzekania ;p

scorpion1077 napisał/a:
Spacerując w tym roku po polu, mało kiedy dostrzegałem panków, skinów, czy po prostu ludzi w glanach z uśmiechniętą mordą. Za to, coraz bardziej rzucały się w oczy panienki(nie uwłaczając żadnej udzielającej się tu kobiecie) w spodenkach krótszych niż pośladki, i mężczyźni w rozpiętych koszulach z włoskami "na żel".

Mam zgoła inne wrażenie. Nie wiem od ilu lat jeździsz na Woodstock i rzeczywiście na ulicach subkulturowców ubyło, więc na Woodstocku na przestrzeni dzesięciu lat pewnie też, ale od 2010 roku nie zauważam żadnej różnicy - i dla mnie liczba punków, skinów, metali etc. jest wystarczająca by stworzyć klimat :) A co do panienek w za krótkich szortach (na Boga, to po pierwsze Woodstock, po drugie środek lata, w czym problem?) i "żelusiów"... nie wiem co Twoim zdaniem jest nie tak. Nieważne jak się wygląda, tylko co się robi ;p To jest chyba najważniejsza zasada Woodstocku. Nie ulegajmy stereotypom ;)

I jeszcze jedna sprawa: jeżeli pisząc "pole" masz na myśli to główne pole... to rzeczywiście klimat jest tam trochę inny... bo wielu z tych, którzy jeżdżą regularnie, stwierdza, że na tej patelni nie da się wytrzymać i na kolejnych Przystankach jednak szuka miejscówy po lasach.
No i nasz odbiór może się trochę różnić, bo jednak przyjeżdżam dużo wcześniej.
 
 
 
scorpion1077  
Coś już napisał


Wiek: 31
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 93
Skąd: Gryfino
Wysłany: Nie 08 Gru, 2013   

Sal_P napisał/a:

Mam zgoła inne wrażenie. Nie wiem od ilu lat jeździsz na Woodstock i rzeczywiście na ulicach subkulturowców ubyło, więc na Woodstocku na przestrzeni dzesięciu lat pewnie też, ale od 2010 roku nie zauważam żadnej różnicy - i dla mnie liczba punków, skinów, metali etc. jest wystarczająca by stworzyć klimat :) A co do panienek w za krótkich szortach (na Boga, to po pierwsze Woodstock, po drugie środek lata, w czym problem?) i "żelusiów"... nie wiem co Twoim zdaniem jest nie tak. Nieważne jak się wygląda, tylko co się robi ;p To jest chyba najważniejsza zasada Woodstocku. Nie ulegajmy stereotypom ;)

I jeszcze jedna sprawa: jeżeli pisząc "pole" masz na myśli to główne pole... to rzeczywiście klimat jest tam trochę inny... bo wielu z tych, którzy jeżdżą regularnie, stwierdza, że na tej patelni nie da się wytrzymać i na kolejnych Przystankach jednak szuka miejscówy po lasach.
No i nasz odbiór może się trochę różnić, bo jednak przyjeżdżam dużo wcześniej.


Nie jeżdżę na pw długo, bo zaledwie od 4 lat. Również nie przyjeżdżam wcześniej, bo w tym roku, ledwo zdążyłem rozłożyć namiot przed otwarciem. Natomiast jakoś tak brakuje mi obrazu woodstocku takiego, jakiego zobaczyłem go po raz pierwszy. Ewidentnie subkultur jest dużo mniej. I nie chodzi tu, czy śpisz w lesie, czy poza lasem, bo wszyscy bawią się na tych samych koncertach i piją piwo w tej samej wiosce piwnej, to gdzie ktoś się rozkłada nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli chodzi o "żelików i ich króliczki", to nie ulegam w tym momencie uprzedzeniom, a jedynie martwię się, że niedługo nie będę miał z kim zrobić młyn pod sceną;) Faceci w żeliku przeszkadzaja mi z jednego prostego względu. Ba, nie przeszkadzają mi, niemiłosiernie mnie wkurzają! Milionkrotnie spotykam się z sytuacją, że: Chłopczyk udaje się pod samą scene na koncercie np: Analogsów, żeby popatrzeć, a potem jak na niego wypadnę z pogo, to wyskakuje na mnie ze swoimi piąstkami, bo co to za dzikość tu się wyprawia...
Co do panienek w za krótkich szortach, jest to temat na dłuższą dyskusję, która mogła by doprowadzić do jednego wielkiego offtopa, dlatego nie widzę sensu go kontynuowania, chociaż nie zgadzam się z Twoim zdaniem.
 
 
 
Sal_P  
Rozkręca sie
chliporzyg odwantorniony

Wiek: 31
Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 287
Skąd: San Skarżysko
Wysłany: Pon 09 Gru, 2013   

Nie zauważyłem, żeby subkultur jakoś znacząco ubywało... w tej sprawie się nie dogadamy, podobnie jak co do szortów ;p No i to nie jest do końca tak, że "wszyscy bawią się na tych samych koncertach i piją piwo w tej samej wiosce piwnej", na pewno pancury i tym podobny element ma pewną nadreprezentację u krzysznaistów i "podreprezentację" (jak to powinienem nazwać?!) w wiosce piwnej. A młyn będzie z kim robić dopóki będzie na czym ;) czyli o przyszły rok nie ma się co martwić w tym kontekście :))
Zachowania niedopuszczalne w takim tłumie są nie do uniknięcia. Osobiście nigdy nie spotkałem się na Woodstocku z agresją, co do chamstwa - na 1,5 raza ze strony "normalsa" (zazwyczaj trochę drechowatego) zdarzał się raz jeden ze strony subkulturowca. Jednym i drugim się zdarza.
 
 
 
danio8111  
Rozkręca sie

Dołączył: 16 Gru 2013
Posty: 120
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 21 Gru, 2013   

Powiem tak byłem na Woodstocku pierwszy raz w tym roku i gdzie by on się nie odbył w kolejnych latach i tak będę tam gdzie będzie się miał odbyć, wydaje mi się że jak będą dobre znane kapele to nawet jezeli Woodstock nie bedzie w Kostrzynie to i tak zjada sie nieproszeni ludzie z innych rejonów Polski i tak będzie dużo niepotrzebnych ludzi ktorzy pozniej beda sie spinali do zwyklych Woodsockowiczów
 
 
boksu  
Na pewno offtopuje
the stoppable force


Wiek: 37
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 810
Skąd: blisko Płońska
Wysłany: Nie 22 Gru, 2013   

Subkultury cały czas są, może tylko trochę inne na niekorzyść się pojawiają.
Lokalizacja, jak mieszkańcy i władze miasta dogadują się z WOŚP i cieszą z naszej obecności, czemu nie, zwłaszcza że lokalizacja jest już znana i dopracowana pod kątem logistyki.
Dziewczyny w przykrótkich spodenkach, jak mają fajne nogi i pośladki jestem za :D i osobiście sądzę, że większa część facetów mnie w tym poprze:P
 
 
Pietrucha  
Lubi pieprzyć
Paweł


Wiek: 31
Dołączył: 13 Maj 2012
Posty: 434
Skąd: Namysłów
Wysłany: Nie 22 Gru, 2013   

Jak można się czepiać o szorty T_T Reszta problemów o jakich piszecie istnieje w mniejszym lub w większym stopniu. Ale spodenki?
 
 
 
Bronson  
Lubi pieprzyć


Wiek: 36
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 390
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw 26 Gru, 2013   

Przystanek Woodstock pożera komercja taka prawda. Pewnie wielu nowicjuszom (tj. osobom z 3 Przystankami na koncie) trudno sobie wyobrazić Woodstock bez kramów, bankomatu, stoiska z fajkami , Lidla, Playa, Carlsberga no i Allegro (ale ten jeden to dobra rzecz). Te kilka elementów stało się stałym elementem krajobrazu festiwalu organizowanego przez organizację Jurka Owsiaka. Mnie trudno sobie wyobrazić Woodstock bez tego co wymieniłem już i dosyć trudno by było aby tak z Przystanka na Przystanek wyparowało. Co więcej, kolejne elementy będą się pewnie pojawiać, tylko czy na tym polega idea festiwalu Przystanku Woodstock ? Aby otaczały mnie gabzdety i bym miał biegać od stoiska do stoiska nabywając te różne graty ? Jakoś pierwszy Woodstok tak w USA jak i w Polsce jakoś istniał bez tego całego halo. Zostawiam cały ten świat za sobą, jadę w teren aby zapomnieć. No a teraz jest tak że jadę w teren na imprezę nie biletowaną gdzie dostać można oczopląsu od różnych sprzedawanych rzeczy. Jak dla mnie teren Woodstocku powinien być strefą wolną od handlu. Tak. Nawet gastro powinno być poza terenem. Zresztą jest i to nie jakoś daleko. To uczucie że idę do innego zupełnie świata, jadę by odpocząć jakoś zostało zatłoczone gadżetami, stoiskami, atrakcjami, człowiek bardziej czuje się jak na festynie, za dużo wszystkiego, natłok wydarzeń i w rezultacie idzie się z ekipą w stronę Kostrzyna aby spokojnie pogadać. Taa. Mnie kierunek rozwoju PW nie odpowiada. Woodstock był kiedyś muzycznym wydarzeniem a teraz jest festiwalem i to z całym dobrodziejstwem inwentarza. Czekam aby jeszcze namiot cyrkowy przyjechał, bo chyba tylko tego elementu tam brakuje xd Z innych spraw, nie doinformowana ekipa odpowiadająca za udzielanie informacji, no lekka żenada. Sprawa podstawowa to podanie informacji co robić gdy się zgubi dowód a nie odsyłanie od punktu A do punktu B a z punktu B do C. Takiego czegoś doświadczyłem. nad tym należy popracować. Lub przynajmniej wywiesić info na kartce, wszystko proste i jasne bez zbędnego łażenia. Tyle z mojej strony.
 
 
unu  
Rozkręca sie


Dołączył: 08 Sie 2011
Posty: 104
Skąd: z rosomaka
Wysłany: Czw 26 Gru, 2013   

Bronson napisał/a:
Przystanek Woodstock pożera komercja....


Taka prawda, ale czy to nie jest po prostu symbol naszych czasów?
 
 
Kothaar  
Rozkręca sie
Hail The Hordes!


Wiek: 30
Dołączył: 17 Maj 2013
Posty: 248
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Pią 27 Gru, 2013   

Mnie też wkurza to, że Woodstock zalewa komercja. Mimo, że byłem tylko na trzech ostatnich woodsach to zauważyłem, że tych bzdetów jest coraz więcej. Nie przeszkadza mi Lidl, kramiki czy jakiś bankomat, to akurat uważam za pozytywne udogodnienia. Natomiast irytują mnie wszechobecne reklamy sponsorów, ludzie rozdający jakieś gadzeciki bądź pieprzący o jakiejś hiper karcie pekao, szmaty od Playa, opaski, eco strefy i cała reszta tego zbędnego syfu. Nawet w mieście muszą nawywieszać bilbordów, znaków i postawić ludzi z super ofertami sponsorów. Wiem, że sponsorzy są niezbędni, ale nie obraziłbym się gdyby przestali się tak panoszyć. Dawniej firmy, też wykładały sporo kasy a mimo to woodstock był "czystszy".
 
 
 
Huba  
Forumowy prawiczek
piwo&satan


Wiek: 33
Dołączył: 28 Gru 2013
Posty: 24
Skąd: poznan/szczecin
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013   

Mi to wsio rybka, kto przyjezdza na Wooda, byleby nie szukał bez sensu sprzeczki, i trzymał klimat.
Punki, skiny, zelusie, rastamani, dresy i inne popierdoleńce. Na tej imprezie moge z kazdym pione przybić, bo to jest jedyne pare dni gdy czuje sie wolny, i mam na wszystko wyrąbane.


Co do gadzetów i innych pierdól, zawsze mozna podziekować i iśc swoja drogą, a to co sie dostało wyrzucić do kosza, albo po prostu pierdyknać na glebe.

To co było juz nie wróci. Wood idzie z duchem czasu i niestety, albo stety nic na to nie poradzimy.
 
 
KACZMAR  
Lubi pieprzyć
Ten obcy


Wiek: 38
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 462
Skąd: Kalisz
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013   

Pierdyknąć na glebę, to możesz u siebie w domu ;)

Dla tych co narzekają, że komercja się wkrada to niech spojrzą na samych siebie najpierw .

Chcecie bez komercji to polecam małe festy, na których pojawia się max. 1000 osób, a na scenie nie ma gwiazd z pierwszych stron Metalhammera itp.
 
 
Bronson  
Lubi pieprzyć


Wiek: 36
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 390
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013   

KACZMAR napisał/a:
Pierdyknąć na glebę, to możesz u siebie w domu ;)

Dla tych co narzekają, że komercja się wkrada to niech spojrzą na samych siebie najpierw .

Chcecie bez komercji to polecam małe festy, na których pojawia się max. 1000 osób, a na scenie nie ma gwiazd z pierwszych stron Metalhammera itp.


Sprawa wygląda tak że Gwiazdy z jak to piszesz "pierwszych stron Metalhammera" pojawiły się tak w sumie nagle z Przystanku na Przystanek. Nie będę teraz rzucać konkretnymi numerami Przystanków ale nie było tak od zawsze że Gwiazdy wielkiego Formatu grały na PW. Ludzie zostali do tego przyzwyczajeni a za tym wszystkim jak celnie zauważyłeś kroczy taki np. Carlsberg czy Play np. by jakoś mogły grać. A czy Przystanek Woodstock pomimo tego że był wielkim wydarzeniem nie był przez kilka lat jednym z największych festynów ? W końcu jak piszesz "gwiazd z pierwszych stron Metalhammera" nie było wówczas a mimo to ludzie walili "drzwiami i oknami" (no bynajmniej pociągi były zapełnione) aby się pojawić. Od kilku lat pojawiają się wielkie nazwy a za nimi i sponsorzy zajmujący coraz większą część pola Przystanku. Carlsberg np. się rozrósł już. Dla mnie festiwal w starym stylu nie był by zły, promocja polskiej muzyki, nie koniecznie okrzyczanych nazw bo w końcu PW to nie muza i gadżety a Ludzie, tak ? Teraz to się zmienia: muza i gadżety a Ludzie nie, bynajmniej w tą stronę to zmierza i coraz więcej osób deklaruje że nie jedzie albo nie jeździ. Tak to widzę.
 
 
andrew657  
Forumowy prawiczek

Wiek: 33
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 5
Skąd: tychy
Wysłany: Nie 05 Sty, 2014   

wiecie co ale mówcie mi co chcecie ale z pociągami dalej jest słabo jechałem teraz z kato i było od razu nabite tylko podstawili pociąg jak by nie umieli dać więcej wagonów albo 2 pociągu i tak pkp bierze pieniądze za to to nie jest sponsorowane przez owsiaka te pociągi wiec troszkę powinni głowy bo nawet do kibla nie idzie iść . hmm ktoś tam napisał że Woodstock pożera komercja że stoiska z fajkami i tak dalej Słuchaj to jest impreza masowa każdego pracownika trzeba opłacić wodę też i inne pierdoły takie jak toy toje czy prąd a jak stawiają fajki np. firma x to ona płaci za to grube $ tak samo jak lidl nawet reklamy co rozdają też płacą i sponsorzy coś za coś ale tak jak wspomniałem pkp dało ciała co roku zresztą i nic nie zmieniają im to wisi bo kasa i tak leci nie żdziwe się jak intercity przejmie przejazd na woodstock i będzie lepiej czy coś
 
 
 
Mazu  
Typowy spamer
Ninja z Kazachstanu


Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sie 2009
Posty: 1050
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie 05 Sty, 2014   

andrew657 napisał/a:
wiecie co ale mówcie mi co chcecie ale z pociągami dalej jest słabo jechałem teraz z kato i było od razu nabite tylko podstawili pociąg jak by nie umieli dać więcej wagonów albo 2 pociągu i tak pkp bierze pieniądze za to to nie jest sponsorowane przez owsiaka te pociągi wiec troszkę powinni głowy bo nawet do kibla nie idzie iść . [...] ale tak jak wspomniałem pkp dało ciała co roku zresztą i nic nie zmieniają im to wisi bo kasa i tak leci nie żdziwe się jak intercity przejmie przejazd na woodstock i będzie lepiej czy coś


Trochę jestem w temacie, więc nie mogę się nie wypowiedzieć.
1. Większość pociągów jeździ z maksymalną ilością wagonów, z jaką może jechać (choćby więcej nie uciągnie)
2. Puszczenie kolejnego pociągu, to kombinowanie, jak wcisnąć go w rozkład na danej linii, aby nie jechał 13 godzin zamiast 10, bo musi stać w polu, gdyż inny pociąg ma pierwszeństwo. Na niektórych odcinkach linia jest tak zapchana, że po prostu się nie da.
3. Poza tym, PR nie mają AŻ tyle taboru, aby nagle zrobić z tego tyle pociągów, aby każdy był zadowolony, a nie odwoływać kursów z rozkładu rocznego.
4. Co do InterCity - PR chce z nimi współpracować, ale IC w ogóle nie wykazuje zainteresowania. Szczerze mówiąc, po tym, jak ludzie niszczą te pociągi, to na miejscu IC nie podstawiałabym tych ich świeżo wyremontowanych wagonów za żadną cenę... Gdyby ludzie nie zachowywali się jak bydło to i nie byliby tak traktowani. Odpowiedzialność zbiorowa, ale debili się nie wyeliminuje (chyba, że naprawdę spuścić wpie*dol każdemu, kto by usiłował niszczyć).

5. Poza tym - polecam jeździć parę dni wcześniej.
 
 
 
andrew657  
Forumowy prawiczek

Wiek: 33
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 5
Skąd: tychy
Wysłany: Nie 05 Sty, 2014   

no słuchaj ja tak planuje w tym roku właśnie jechać 2 dni wcześniej na szczecin dołożyć te 20 zł a potem ze szczecina elegancko godzinka i jestem w namiocie :P <rotfl3>

[ Dodano: Nie 05 Sty, 2014 ]
a pozatym co do itc nie pogniewał bym się nawet jak by bilet był droszy i tylko z rezerwacją miejsc a pozatym słuchaj mówisz 13 h ja z kato jechałem 12 z czymś aż mieliśmy polew z tego a to wina ludzi wiesz jak że niszczą i dlatego dają stare wagony ale myślisz ile to jeszcze potrwa wszystkie pójdą na złom i czym wtedy będziemy śmigać wiec pomyśl <gafa>
 
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Wto 07 Sty, 2014   

andrew657, a poza tym trochę interpunkcji by się przydało, bo Twoje wypowiedzi są mało czytelne.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group