Przystanek Woodstock :: Prosze o doinformowanie mnie..

_Szajba_

Hahahahahahahahahahaha, bardzo, qrva, śmieszne. Wiesz, że żadne panny mnie nie chcą, to po kiego grzyba takie pytania zadajesz. Chyba tylko, żeby mnie dobić, Żeby nie było, to jak kolega chce panny, to są trochę droższe hamaki 2-osobowe.

warhammer......

Namiot już ogarnąłem więc nie ma lipy ^^ Czekam na dalszy rozwój wydarzeń :D

[ Dodano: Śro 23 Kwi, 2014 ]

benyk33

Swoje pierwsze trzy woodstocki przezylem bez namiotu. Spalo sie w namiotach kriszny, pod samochodem i tez sie dalo, byleby bez deszczu.
Osobiscie uwazam ze tani namiot plus folia malarska (grubsza niz namiot :) ) w zupelnosci daja rade. A jezeli ktos sie nie rzuca na namiot to moze ten namiot przetrwa kolejny.
Ze 2-3 lata temu wzialem namiot z tesco za jakies 50-60 zlotych, taki szybko rozkladajacy sie. Niestety producenci nie pomysleli ze woda przez szwy tez moze sie wlac do namiotu. Podloga nie przepuscila wody, wiec mielismy jezioro w srodku.
Jezeli bierzesz wybajerzony namiot, z basenem i ogrodem, to musisz miec swiadaomosc, ze jakis nawalony lub nie, woodstockowicz, moze w nocy po prostu na niego sie przewrocic.
Za to kolesi ktorzy celowo robia salta na cudze namiotu, kijem beasebolowym bym spowiadal.
Od siebie dodam, zeby ludzie brali namiot w rozmiarze ktorego naprawde potrzebuja, bo zajmuja tylko. jakze drogocenne miejsce.

Kothaar

Jak ktoś samotnie (nie organizuje wioski) rozbija namiot w lasku koło pasażu to warto zadbać o jakiś skrawek ziemi przed wejściem. Najlepiej wyjście z namiotu skierować do drzew tak żeby nikt się nie wcisnął z namiotem. Straszna lipa jak rozpinasz rano namiot i nie ma gdzie nogi postawić, bo ktoś walnął namiot przed wejściem.

magius

Vorathiel

No to dawajcie. Gdzie polecacie się rozkładać i dlaczego?
(rozumiem że wpasowuję się w temat doinformowywania. :P)

Kothaar

magius

Kothaar

Też zawsze rozbijam się w tym lasku. Nie dość, że wszędzie blisko to jeszcze drzewa dają trochę cienia. Nie mam zamiaru zmieniać miejscówki, bo moim zdaniem ta jest najlepsza. Obóz jest łatwo zrobić, bo wszystko na miejscu. Niektórzy robią ogrodzenie z patyków i ziemi, rozkładają plandeki, hamaki, kopią lodówki i kible. Pełen wypas. Na patelni takich obozów nie uświadczysz :))

.

gucioprawda89

Piszecie o tym lasku, gdzie się sika na namiotu po pijaku? :D

KazikHansen

_Szajba_

vin

_Szajba_, wanny Wam jeszcze brakuje i już w ogóle nie trzeba się ruszać nigdzie :P

_Szajba_

był już pomysł instalacji basenu :D

Ossie

Basen to mamy my, taki z prawdziwego zdarzenia, ha! (Koszt, około 150-200 zł, służy nam na Woodstockach od 2011 albo 2010 roku :D)

Osobiście nie polecam tego miejsca dosłownie przy kranach (i teraz basenach playa)! Wiecie, tłok, blisko drogi, zawiewa od toików, wszędzie daleko xD... A tak poważnie to nasze miejsce i uj, nie polecam xD

Kothaar

Nieraz mnie kusiło, żeby wskoczyć do tego basenu...

Ossie

Wystarczyło podejść i zapytać, zazwyczaj nie ma problemu z wpuszczaniem kulturalnych ludzi (którzy rozumieją, że nie chcemy piachu i błotka w basenie, więc najlepiej w samych gaciach (ew. spodenkach) - jeśli człowiek umorusany bałdzo i opłucze stópki w wiaderku/misce postawionej przed :P (męczące jest wymienianie wody co 2-3 h. W tym roku mieliśmy kanalizację, więc było łatwiej, ale bajorko i tak się lekkie robiło wokół). W desperackich momentach chłopaki życzą sobie piwko :P

kokainpl

Spodziewajcie się mnie :D

Ossie

Oj, z prawiczkiem będzie trudno :P

tylko nie sołtysik

ahhaha. osa dominujaca. lubi doswiadczonych ; *
ja rok temu tez bylam zapraszana a nigdynie mialam po drodze..;d

Ossie

Hyhyhy, no ba, że doświadczonych xD