Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Naga mila II
Autor Wiadomość
xxl  
Coś już napisał


Wiek: 32
Dołączyła: 15 Lis 2011
Posty: 93
Skąd: Żary/Wro
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014   

Biegłam rok temu i cieszę się, że inicjatywa powróciła, bo bez wahania i z wielką chęcią zrobię to jeszcze raz. Dla mnie, poza dobrą zabawą, to było przeżycie terapeutyczne. Nie jestem super laską ani duszą towarzystwa, mam kompleksy i boję się ludzi, ale wtedy poczułam się naprawdę... wolna. Dostałam zastrzyk odwagi, na chwilę byłam ponad normami społecznymi, bez ciężaru wstydu, który wmawiają nam na każdym kroku. To uczucie mogę przyrównać do skoku na bungee.
A poza tym mogłam spotkać pozytywnie zakręconych ludzi :)

Zgadzam się z przedmówcami - WOLNIEJ! Nie każdy jest sprinterem, ja jestem mała i przeciętnie sprawna, poza tym trudno biega się w klapkach, a wizja upadku na asfalt w pełnym galopie bez ubrania jest mało zabawna. Biegacze powinni trzymać się w zwartej grupie, wtedy też łatwiej przebijać się przez tłum. Przezornie przed biegiem poprosiłam jakiegoś dużego Miśka, żeby trzymał mnie za rękę i nie pozwolił mi zginąć - i dobrze zrobiłam, bo inaczej zostałabym w tyle i zgubiła grupę, a zostać samej na golasa w tłumie gapiów - też mało zabawne dla dziewczyny.

Suma sumarum, jestem bardzo ZA i zachęcam do udziału, tylko niech to będzie dla każdego.

A zdjęć z wydarzenia było sporo, tylko że uczestnicy wymieniali je dyskretnie między sobą. Jak ktoś chce focie, to niech poczyni jakiś wkład ;)
 
 
boksu  
Na pewno offtopuje
the stoppable force


Wiek: 37
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 810
Skąd: blisko Płońska
Wysłany: Nie 22 Cze, 2014   

xxl napisał/a:
Biegłam rok temu i cieszę się, że inicjatywa powróciła, bo bez wahania i z wielką chęcią zrobię to jeszcze raz. Dla mnie, poza dobrą zabawą, to było przeżycie terapeutyczne. Nie jestem super laską ani duszą towarzystwa, mam kompleksy i boję się ludzi, ale wtedy poczułam się naprawdę... wolna. Dostałam zastrzyk odwagi, na chwilę byłam ponad normami społecznymi, bez ciężaru wstydu, który wmawiają nam na każdym kroku. To uczucie mogę przyrównać do skoku na bungee.
A poza tym mogłam spotkać pozytywnie zakręconych ludzi :)

Zgadzam się z przedmówcami - WOLNIEJ! Nie każdy jest sprinterem, ja jestem mała i przeciętnie sprawna, poza tym trudno biega się w klapkach, a wizja upadku na asfalt w pełnym galopie bez ubrania jest mało zabawna. Biegacze powinni trzymać się w zwartej grupie, wtedy też łatwiej przebijać się przez tłum. Przezornie przed biegiem poprosiłam jakiegoś dużego Miśka, żeby trzymał mnie za rękę i nie pozwolił mi zginąć - i dobrze zrobiłam, bo inaczej zostałabym w tyle i zgubiła grupę, a zostać samej na golasa w tłumie gapiów - też mało zabawne dla dziewczyny.

Suma sumarum, jestem bardzo ZA i zachęcam do udziału, tylko niech to będzie dla każdego.

A zdjęć z wydarzenia było sporo, tylko że uczestnicy wymieniali je dyskretnie między sobą. Jak ktoś chce focie, to niech poczyni jakiś wkład ;)


Mi się niestety nie udało pobiec przez konieczność wizyty z koleżanką w szpitalu po tym jak oberwała butem w błocie... Teraz już trenuję bieganie żeby być w stanie nawet truchtem ten dystans przebiec :D Goło i wesoło :D
 
 
Qezzy  
Forumowy prawiczek

Wiek: 33
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 18
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 29 Cze, 2014   

hmmm... pobiegłbym ale jestem gruby, więc pójdę spacerkiem =)
 
 
marbod  
Forumowy prawiczek

Wiek: 33
Dołączył: 04 Lip 2014
Posty: 31
Skąd: Na wschód od Renu
Wysłany: Pią 04 Lip, 2014   

Taki może trochę offtopic, ale w sumie pasuje do działu:

Czy ktoś kto był w pokojowych mógłby się podzielić tym jakie dostajecie wytyczne apropos golasów?
Innymi słowy czy pokojowi faktycznie muszą upominać golasów (takich nie zorganizowanych, po prostu chodzących sobie) czy czepiają się tylko ci którzy mają 'zły dzień" ?
 
 
Mecc  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 29
Skąd: Kwidzyn
Wysłany: Sob 05 Lip, 2014   

Nie jestem z PP, ale miałem sporo do czynienia, raczej tego typu rzeczy czepiają się nadgorliwi. No chyba, że ew. takie "wydarzenie" jak golas zagraża bezpieczeństwu - blokuje np. drogę pożarową, bo jest dużo gapiów przez długi czas. W takim przypadku to nawet niebiescy są w stanie przyjść i zagadać.
 
 
bradts  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 3
Skąd: Słońsk
Wysłany: Nie 06 Lip, 2014   

xxl napisał/a:
Biegłam rok temu i cieszę się, że inicjatywa powróciła, bo bez wahania i z wielką chęcią zrobię to jeszcze raz. Dla mnie, poza dobrą zabawą, to było przeżycie terapeutyczne. Nie jestem super laską ani duszą towarzystwa, mam kompleksy i boję się ludzi, ale wtedy poczułam się naprawdę... wolna. Dostałam zastrzyk odwagi, na chwilę byłam ponad normami społecznymi, bez ciężaru wstydu, który wmawiają nam na każdym kroku. To uczucie mogę przyrównać do skoku na bungee.
A poza tym mogłam spotkać pozytywnie zakręconych ludzi :)

Zgadzam się z przedmówcami - WOLNIEJ! Nie każdy jest sprinterem, ja jestem mała i przeciętnie sprawna, poza tym trudno biega się w klapkach, a wizja upadku na asfalt w pełnym galopie bez ubrania jest mało zabawna. Biegacze powinni trzymać się w zwartej grupie, wtedy też łatwiej przebijać się przez tłum. Przezornie przed biegiem poprosiłam jakiegoś dużego Miśka, żeby trzymał mnie za rękę i nie pozwolił mi zginąć - i dobrze zrobiłam, bo inaczej zostałabym w tyle i zgubiła grupę, a zostać samej na golasa w tłumie gapiów - też mało zabawne dla dziewczyny.

Suma sumarum, jestem bardzo ZA i zachęcam do udziału, tylko niech to będzie dla każdego.

A zdjęć z wydarzenia było sporo, tylko że uczestnicy wymieniali je dyskretnie między sobą. Jak ktoś chce focie, to niech poczyni jakiś wkład ;)


Aż mnie ciarki przeszły czytając tego posta, to jakby ktoś wszedł w moją głowę i opisał jak postrzegam ten bieg. To porównanie do skoku ....eee... to mój tekst! ;)
Pozdrawiam "Duży Misiek" ;)
 
 
argasek  
Coś już napisał
argasek


Wiek: 42
Dołączył: 10 Lip 2014
Posty: 96
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 10 Lip, 2014   

SIEMA! :)

Przetoczył się duży shitstorm o zdjęcia z eventu, więc na dzień dobry (miło poznać Was wszystkich - to mój 1. post tutaj) wrzucę i kilka swoich groszy, postaram się możliwie obiektywnie:

Najpierw ogólnie:

1. Pomysły nawołujące do niszczenia czyjegokolwiek mienia uważam za niebezpieczne i głupie, i mocno niezgodne z ideami Przystanku.
2. Niezmiernie ciężko uszkodzić jest matrycę aparatu laserem, nawet o dużej mocy (lasery dostępne w sprzedaży takimi nie są). Natomiast dużo prościej uszkodzić komuś trwale wzrok. Co uważam za jeszcze bardziej niebezpieczne i głupie.
3. Nie mówiąc o tym, że sporo osób robi jeszcze zdjęcia na kliszy. W tym ja ;)
4. Nieprawdą jest, jakoby nie wolno było robić zdjęć ludziom bez ich zgody. Wolno :). Nie wolno jedynie bez ich zgody publikować ich wizerunku, w szczególności jeśli publikacja ta mogłaby mieć dla fotografowanego charakter krzywdzący. Powyższy zapis nie obowiązuje, jeżeli fotografujemy grupę ludzi (tłum).
5. Co nie znaczy, że nie jest w dobrym tonie zapytać fotografowaną osobę, czy nie ma nic przeciwko (i tak zwykle robię).
6. Błagam, proszę nie utożsamiać każdego fotografującego z hienami z FAKTu. Ja np. robię to hobbystycznie - ot, lubię. A ludzie lubią oglądać siebie na zdjęciach z imprez.
7. Z wyjątkiem wspomnianych hien, myślę, że każdy fotograf doskonale zna, szanuje i stosuje zasadę "notice & takedown", czyli usuwa opublikowany materiał, jeśli osoba na nim się znajdująca wnosi protest. W mojej krótkiej, bo raptem kilkuletniej praktyce przypadek taki zdarzył mi się raz i o dziwo, było to na prośbę mojego znajomego, nie zaś obcej osoby.
8. Jeśli ktoś opublikował nasze zdjęcie bez naszej zgody (bądź wynagrodzenia - to druga możliwość w świetle prawa), możemy oczywiście wystąpić na drogę sądową. Wszystkim, którzy z własnej, nieprzymusowej woli zdecydowali się rozebrać na imprezie masowej, gdzie ich cenne klejnoty mogło zobaczyć potencjalnie nawet kilkaset tysięcy osób, życzę powodzenia przed sądem w uzasadnianiu, że ich wizerunek doznał uszczerbku w wyniku publikacji fotografii. ;)

Teraz co do samego biegu.

1. Fotografowałem ubiegłoroczny, tak jak fotografowałem woodstockowy Festiwal Kolorów, koncerty, ludzi i po prostu wszystko, co wydawało mi się godne uwiecznienia.
2. Jak już wspominałem (albo i nie), jestem amatorem - nie zarabiam na tym, robię to dla przyjemności, a także dla przyjemności innych, mnóstwo osób obejrzało je i reakcje nie pozostawiły wątpliwości, że są dla nich miłą pamiątką (możecie je obejrzeć na Facebooku bądź na tu).
3. Jak widać, z Nagiego Biegu opublikowałem jedno zdjęcie - dużo osób pisało do mnie na FB z prośbą o udostępnienie pozostałych prywatnie - i chociaż początkowo wydawało mi się to dobrym pomysłem, ostatecznie odmówiłem wszystkim proszącym, bo zacząłem mieć wrażenie, że chętnych do obejrzenia było więcej niż uczestników.
4. Tak więc od razu przepraszam, jeśli są wśród was Ci, którzy prosili i nie dostali - nie dostał nikt. Pomyślałem, że tak będzie po prostu lepiej.

W tym roku również chciałbym móc sprawić dużo radości sobie i innym moimi zdjęciami, więc, z łaski swojej, proszę mi nie świecić laserem po oczach, bo chciałbym wieczorem np. obejrzeć Hatebreed (a nie tylko posłuchać), OK? ;)
 
 
tvoff  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 09 Paź 2011
Posty: 19
Skąd: z miasta
Wysłany: Sob 12 Lip, 2014   

Hej.
Również proponuję wolny bieg, trucht. To, że jesteśmy/jesteście nadzy wcale nie wymaga tego, by dać strzałę jak najszybciej się da, by nikt nas/was nie zdążył zobaczyć. Poza tym wiele osób w ogóle nie trenuje biegania i dostaje ostrej zadyszki po kilkudziesięciu/kilkuset metrach sprintu. Dlatego również proszę, slow down.
Nudyzm polega na wyzwoleniu sfery ciała spod krzywdzących norm społecznych, nudyzm nie ocenia czyjegoś ciała, panuje pełna tolerancja. Dlatego proponuję się rozluźnić i traktować to w ten sposób - w końcu Woodstock powinien być dobrym miejscem do przełamywania tabu kulturowych. A nudyzm w Polsce ciągle takim tabu jest.
Co do aparatów itd.. - zasłońcie po prostu twarze. Chustki, czapki, arafatki, wszystko się nada. A najlepiej tak :) :
 
 
zygmunt  
Rozkręca sie


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 130
Skąd: z brzuszka mamusi
Wysłany: Wto 15 Lip, 2014   

tvoff napisał/a:
Co do aparatów itd.. - zasłońcie po prostu twarze.

może zasłonimy też krocze! wtedy będzie najlepiej!


a tak mi przyszło do głowy - co z ewentualną erekcją, albo przypadkową penetracją, jak jest to odbierane? <rotfl3>
 
 
tylko nie sołtysik  
Lubi pieprzyć
nie krzycz na mnie


Wiek: 28
Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 418
Skąd: żory
Wysłany: Wto 15 Lip, 2014   

boze zygmunt. hahahaha. myśle że erekcja jest ok, penetracja za obustronną zgoda. no bo chybaw biegu to nie ten...;d
 
 
 
boksu  
Na pewno offtopuje
the stoppable force


Wiek: 37
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 810
Skąd: blisko Płońska
Wysłany: Wto 15 Lip, 2014   

Jak nie masz się czego wstydzić podczas erekcji to nie ma problemu:P Co do penetracji, to jak Miyu pisała :)
 
 
izabytom1234  
Coś już napisał

Dołączyła: 24 Cze 2013
Posty: 67
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 15 Lip, 2014   

a czego panowie sie maja wstydzic podczas erekcji:)?
 
 
boksu  
Na pewno offtopuje
the stoppable force


Wiek: 37
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 810
Skąd: blisko Płońska
Wysłany: Wto 15 Lip, 2014   

izabytom1234 napisał/a:
a czego panowie sie maja wstydzic podczas erekcji:)?


Ja tam nie wiem, problemów z tym nie mam:D

ps. nie mam kondycji na taki bieg, zadyszki po paru metrach dostane, samochod psuje ludzi :c
 
 
gucioprawda89  
Lubi pieprzyć
biotechnolog

Wiek: 34
Dołączył: 04 Kwi 2014
Posty: 366
Skąd: Częstochowa/Warszawa
Wysłany: Wto 15 Lip, 2014   

A brak napletka jest wstydliwy? :P
 
 
 
izabytom1234  
Coś już napisał

Dołączyła: 24 Cze 2013
Posty: 67
Skąd: Polska
Wysłany: Śro 16 Lip, 2014   

oczywiście ze wstydliwy prawie tak samo jak ptaszek mniejszy niz min 20 cm w czasie erekcji :) ;)) eh

Co do biegu to wolny trucht a nie sprint :)
 
 
bolczita  
Lubi pieprzyć


Wiek: 28
Dołączyła: 03 Maj 2012
Posty: 437
Skąd: Płock
Wysłany: Śro 16 Lip, 2014   

Sama myślałam kiedyś o tym biegu, kto wie... <rotfl3>
 
 
 
boksu  
Na pewno offtopuje
the stoppable force


Wiek: 37
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 810
Skąd: blisko Płońska
Wysłany: Śro 16 Lip, 2014   

bolczita napisał/a:
Sama myślałam kiedyś o tym biegu, kto wie... <rotfl3>


ja bym pobiegł, ale nie dam rady przebiec więcej niż 100 metrów w mojej obecnej kondycji:D
 
 
Piwonia  
Rozkręca sie


Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2014
Posty: 112
Skąd: Ślązaczka
Wysłany: Śro 16 Lip, 2014   

bolczita napisał/a:
Sama myślałam kiedyś o tym biegu, kto wie... <rotfl3>


Myśl, Sista, intensywno. No chyba, że znasz inne sposoby by zaprezentować nam te fantastyczne tatuaże na udach i ramionach równocześnie
 
 
Kinga1804  
Forumowy prawiczek


Dołączyła: 17 Lip 2014
Posty: 28
Skąd: Kotów
Wysłany: Czw 17 Lip, 2014   

Nie chce mi się czytać całego tematu, dlatego pytam - może ktoś podsumować co, gdzie i kiedy, to ustawię sobie przypomnienie w telefonie i może pobiegnę z wami z koleżanką.

I drugie pytanie, czy brak stanika jest uważany za nagość? Majtek nie zdejmę, bo mam opory i nie sprzedam własnej godności i nie poniżę się aż do tego stopnia, ale stanik dla zabawy mogłabym zdjąć. Zresztą, nie ma co gdybać, zobaczę na miejscu, ale inicjatywa wydaje mi się ciekawa i moja lekko ekshibicjonistyczna natura z jednej strony bardzo pcha mnie w tym kierunku, a jednocześnie moja dobra, skromna i uczciwa strona charakteru mówi mi że to jest niemoralne, nielegalne i w ogóle złe <rotfl3>
Można podczas biegu mieć coś napisane na plecach? Jeszcze nie jest chyba za późno, można by wprowadzić coś dodatkowego dla większej zabawy, np. jakiś układ taneczny oprócz biegu, albo jakieś hasło, można też uzyskać czyjś patronat i zgarnąć kasę ;))
 
 
argasek  
Coś już napisał
argasek


Wiek: 42
Dołączył: 10 Lip 2014
Posty: 96
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 17 Lip, 2014   

Kinga1804 napisał/a:
Nie chce mi się czytać całego tematu, dlatego pytam - może ktoś podsumować co, gdzie i kiedy, to ustawię sobie przypomnienie w telefonie i może pobiegnę z wami z koleżanką.


https://www.facebook.com/...844604/?fref=ts

1. sierpnia o godzinie 14:00 spod Wioski Kryszny
 
 
_Szajba_  
Na pewno offtopuje
Domokrążca

Wiek: 40
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 697
Skąd: Newtonmore
Wysłany: Czw 17 Lip, 2014   

Kinga1804 napisał/a:

I drugie pytanie, czy brak stanika jest uważany za nagość? Majtek nie zdejmę, bo mam opory i nie sprzedam własnej godności i nie poniżę się aż do tego stopnia, ale stanik dla zabawy mogłabym zdjąć. ............
Jednocześnie moja dobra, skromna i uczciwa strona charakteru mówi mi że to jest niemoralne, nielegalne i w ogóle złe <rotfl3>


Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale właśnie obraziłaś sporo osób. Tylko dlatego, że ty wstydzisz się pokazać nago nie oznacza, że ci co to robią się poniżają. Pewnie nie chciałaś, żeby to tak zabrzmiało, ale tak to może być odebrane. Obawiam się, że mylisz ideę naturalizmu z ekshibicjonizmem, który jest chorobą.
Kinga1804 napisał/a:

Można podczas biegu mieć coś napisane na plecach? Jeszcze nie jest chyba za późno, można by wprowadzić coś dodatkowego dla większej zabawy, np. jakiś układ taneczny oprócz biegu, albo jakieś hasło, można też uzyskać czyjś patronat i zgarnąć kasę ;))

Nikt nikomu pisać sobie na plecach bronił nie będzie, ale tekst z kasą jest może nie tyle nie na miejscu, co mija się z celem. Wątpię by ludzie robili to dla pieniędzy. Co do układów tanecznych to nie wiem. Mi się nie będzie pewnie chciało pląsać, ale nie mogę w tej kwestii wypowiadać się za wszystkich.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group