Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: vin
Śro 07 Maj, 2014
Jak zabezpieczyć się przed kradzieżami na Woodstocku
Autor Wiadomość
Amigo  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 45
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 15 Lip, 2014   

Pamiętajcie, że wszystkie rady, jak się chronić przed kradzieżą, mogą też czytać tutaj potencjalni złodzieje i brać to potem pod uwagę!
Mnie na 8 przeżytych Woodstocków dopiero ostatnio i w ostatnią noc ktoś przekopał namiot. Zginęła tylko jedna rzecz - i do dziś nadziwić się nie mogę: bateryjka-paluszek do budzika. Tylko budzik był wywalony poza namiot, bez bateryjki i niestety częściowo zniszczony. Może ze złości.
 
 
_Szajba_  
Na pewno offtopuje
Domokrążca

Wiek: 40
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 697
Skąd: Newtonmore
Wysłany: Wto 15 Lip, 2014   

A może ktoś po prostu potrzebował bateryjki, albo wkurwiał go twój budzik :P
 
 
 
Gaja99  
Rozkręca sie
Gaja99


Wiek: 32
Dołączyła: 10 Lip 2014
Posty: 107
Skąd: Katowice
Wysłany: Śro 16 Lip, 2014   

_Szajba_ napisał/a:
A może ktoś po prostu potrzebował bateryjki, albo wkurwiał go twój budzik :P

Może dzwonił w nocy i ktoś nie mógł spać, aż w końcu się faktycznie wkurwił i budzik rozwalił, baterię gdzieś wywalił i tyle :D
 
 
pakulsky  
Coś już napisał

Wiek: 44
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 56
Wysłany: Śro 16 Lip, 2014   

KosmyK94 napisał/a:
Nam w zeszłym roku ktoś wiaderko ukradł, w którym chłodziliśmy alkohol :<

Mi też wiadro ukradli kilka lat temu!

Rok temu do namiotu w nocy weszło mi dwóch jabol punków. kiedy zorientowałem się, że mam gości w namiocie grzecznie poprosiłem ich o opuszczenie namiotu. Oni wtedy zaczęli pakować piwa (których miałem cały namiot) w kieszenie. Ale udało się im je odebrać.
 
 
Amigo  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 45
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 16 Lip, 2014   

Gaja99 napisał/a:
_Szajba_ napisał/a:
A może ktoś po prostu potrzebował bateryjki, albo wkurwiał go twój budzik :P

Może dzwonił w nocy i ktoś nie mógł spać, aż w końcu się faktycznie wkurwił i budzik rozwalił, baterię gdzieś wywalił i tyle :D


Budzik nie zadzwonił ani razu. Nie mógł przeszkadzać. Miał być użyty tylko w niedzielę rano, by nie zaspać na pociąg - gdyby całkiem padła komórka. Zresztą był nowy, więc sam się nie nastawiał pod moją nieobecność. Ja myślę, że złodziej był wkurzony, że nic ciekawego w namiocie nie znalazł i chciał jakoś odreagować.
Mniejsza już z tym budzikiem.
 
 
Yava BGC  
Typowy spamer
Fuck You ,You Fucking Fuck !


Wiek: 37
Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 1113
Skąd: Kołobrzeg/ZG
Wysłany: Śro 16 Lip, 2014   

Jako weteran powiem tak nie da się zabezpieczyć a cenne rzeczy trzymać przy sobie jak dokumenty czy kasę i inne klucze do domu .
 
 
 
benyk33  
Rozkręca sie
ze mná nie wypijesz?


Dołączył: 14 Mar 2013
Posty: 245
Skąd: GU1
Wysłany: Sob 19 Lip, 2014   

Yava napisał/a:
Jako weteran powiem tak nie da się zabezpieczyć a cenne rzeczy trzymać przy sobie jak dokumenty czy kasę i inne klucze do domu .

A ponadto nic ze soba zbednego/ wartosciowego/ sentymentalnego itp itd. nie zabierac.
I balagan balagan
 
 
rastagirl  
Forumowy prawiczek
Reggae muzyka łączy nas <3

Wiek: 25
Dołączyła: 20 Lip 2014
Posty: 2
Skąd: małopolska
Wysłany: Nie 20 Lip, 2014   

Dzięki wielkie za tak cenne rady ! ;)
 
 
Rayno  
Forumowy prawiczek
Czarna Owca


Wiek: 37
Dołączył: 03 Lis 2011
Posty: 15
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 20 Lip, 2014   

Nie wiem czy ktoś pisał już o tym, jak tak to sorry za powtórki, ale polecam wszystkim na Woodstock zabrać jakiś stary telefon, zamiast "obecnego" raz, że bardzo łatwo zgubić czy paść ofiarą złodzieja, a dwa, że taki stary antyczny telefon spokojnie wytrzyma cały Woodstock bez ładowania, czego nie można powiedzieć o większości "obecnych" telefonach :)
 
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Nie 20 Lip, 2014   

Yava napisał/a:
nie da się zabezpieczyć a cenne rzeczy trzymać przy sobie jak dokumenty czy kasę i inne klucze do domu .


Dokładnie..chyba, że się będzie siedziało cały czas przed namiotem..albo ekipa jest na tyle liczna, że zawsze ktoś jest i pilnuje.
 
 
 
Kuniek  
Rozkręca sie


Wiek: 37
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 289
Skąd: Duczki
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014   

Mnie na spiocha chcieli okrasc, ale sie ocknalem jak jakis gosciu mi buszowal po namiocie <haha>

co do czujnej ekipy, u mnie na zmiane ktos lezal najebany, nacpany, albo jedno i drugie, ich to by wyniesli razem z plandekami i namiotami <rotfl3> PATOLOGIA :))
 
 
 
waldus  
Coś już napisał

Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 71
Skąd: [pl]
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014   

nie ma skutecznej metody, nie można na 100% ufać innym z obozu że będą kwitli pilnując naszych klamotów ani że upilnują.
Sam osobiście z 3 lata temu po pijaku wbiłem się do czyjegoś namiotu przez pomyłkę zz kumplem (gps zawiódł) i dopiero po kilku godzinach snu i piwku po przebudzeniu zastanowił mnie fakt że w naszym namiocie nie było poduszek ...ani piwa ...:|
Oczywiście wytoczyliśmy się a tam grupa sobie wesoło grała na gitarze i wielkie zaskoczenie że to obcy tam spali ...
W podziękowaniu oczywiście powrócilismy z piwem za wygodne warunki bytowe i wypite piwo się odwdzięczyć ale sam fakt że można niepostrzeżenie się wbić pod wieczór jak jasno jesio jest daje obraz że nie da się upilnować klamotów...

Nie brać skarbów a które macie trzymać przy sobie.
Jako weteran powiem tylko tyle że trzymać w kieszeni jakieś max 30zł a grubszych królów w skarpetach (miałem sytuacje że mi hajs z kieszeni wyleciał sam ...), telefon jak ktoś wspomniał najstarsza cegła jaka jest dostępna, ciuchy najgorsze typowo na zniszczenie, namiot bez szaleństw etc.

To nie jest pokaz mody ani targi namiotowe, to jest woodstock - tego nie da się ogarnąć :)
 
 
_Szajba_  
Na pewno offtopuje
Domokrążca

Wiek: 40
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 697
Skąd: Newtonmore
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014   

Kuniek napisał/a:
co do czujnej ekipy, u mnie na zmiane ktos lezal najebany, nacpany, albo jedno i drugie, ich to by wyniesli razem z plandekami i namiotami <rotfl3> PATOLOGIA :))


Nie pamiętam, abyś się z nami rozbijał, choć to niczego nie tłumaczy, bo ja ogólnie mało pamiętam <z jezorem> <rotfl3>
 
 
 
malkontent  
Lubi pieprzyć
spodziewaj się niespodziewanego


Wiek: 36
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 541
Skąd: z żółwiowa
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014   

Woodstock to nie gra
Woodstock to samo życie
a jak to w życiu im mniej masz tym masz bardziej wyjebane <rotfl3>
 
 
kiaglor  
Coś już napisał
~V~

Wiek: 36
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 54
Skąd: innąd
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014   

Gdyby taki złodziej zajrzał do mojego namiotu, baaaaaaaardzo by się rozczarował :)
 
 
 
Mazu  
Typowy spamer
Ninja z Kazachstanu


Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sie 2009
Posty: 1050
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014   

Kurde, tak teraz myślę, że jednak mnie okradli. Ktoś mi zawinął śledzie z namiotu (co ciekawe tylko te zardzewiałe, które znalazłam na polu) XD
Co do budzika, tak trochę ot: Koleżanka miała raz włamanie do domku na działce - zginęły baterie z zegara :P

A ogólnie to jak już było wspomniane:
syf w namiocie i nie brać nic cennego, czego byłoby żal.
 
 
 
Ndriu  
Rozkręca sie


Wiek: 32
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 280
Skąd: Stegna
Wysłany: Pon 21 Lip, 2014   

Stary sprawdzony sposób to totalny rozpieprz w namiocie, a ew. portfel czy coś jeśli już trzeba zostawić w namiocie to pierdzielnięty tak, zeby nie było go nigdzie widać. :)
 
 
 
Amigo  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 45
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014   

Właśnie, ktoś wspomniał o kradzieży śledzi do namiotu. Takie kradzieże są nagminne. Sam zawsze muszę wozić zapas śledzi. Ale takich ubytków nawet nie traktuję jako kradzieży.

Pisząc o bajzlu w namiotach, weźmy pod uwagę, że ten system nie ma zastosowania do niczego, co zostaje na zewnątrz. Macie może opatentowane sposoby na to, co poza namiotem? Ja np. śledzie zawsze przysypuję piachem, przykrywam igliwiem (kwateruję w krzakach). Ale podkreślam: to nic nie pomaga. Smakosz śledzi zawsze trafi za naprężonym sznurkiem od namiotu.
 
 
winogron  
Lubi pieprzyć
źle skrojony, za to dobrze zszyty


Wiek: 32
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 514
Skąd: Sulechów
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014   

Ndriu napisał/a:
Stary sprawdzony sposób to totalny rozpieprz w namiocie, a ew. portfel czy coś jeśli już trzeba zostawić w namiocie to pierdzielnięty tak, zeby nie było go nigdzie widać. :)


mój odwieczny dylemat, zostawić telefon i portfel w namiocie i martwić się czy kradną, czy brać na koncert i bać się, że wypadnie/zostanie zmiażdżone w pogo
 
 
Gaja99  
Rozkręca sie
Gaja99


Wiek: 32
Dołączyła: 10 Lip 2014
Posty: 107
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014   

winogron napisał/a:
Ndriu napisał/a:
Stary sprawdzony sposób to totalny rozpieprz w namiocie, a ew. portfel czy coś jeśli już trzeba zostawić w namiocie to pierdzielnięty tak, zeby nie było go nigdzie widać. :)


mój odwieczny dylemat, zostawić telefon i portfel w namiocie i martwić się czy kradną, czy brać na koncert i bać się, że wypadnie/zostanie zmiażdżone w pogo


Rozwiązanie: nerka. Jak się ją da na brzuch to raczej aż tak się nic nie zmiażdży :)
 
 
tylko nie sołtysik  
Lubi pieprzyć
nie krzycz na mnie


Wiek: 28
Dołączyła: 10 Cze 2012
Posty: 418
Skąd: żory
Wysłany: Wto 22 Lip, 2014   

ja bym ryzykowala i w nerke..
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje mang