Przystanek Woodstock :: DZIWNA SPRAWA :D

Ossie

Bo wszyscy wiedzą, że glany są najlepsze! Nawet moja kota od urodzenia o tym wie! :P

agarudi

nie dziw sie ludziom, ze krzywo patrza. zazwyczaj pan bez wlosow, napakowany itd, nie kojarzy sie niestety z ostoja spokoju i przyjazni. postanowiles wygladac jak "kibol" czy inny "kark", to wez to na klate, ze ludzie patrza tak a nie inaczej, co nie znaczy, ze nie jestes milym czlowiekiem.

kaliber44

agarudi

nie probuje cie obrazic, tylko opisuje fakty, a ty probujesz zaklinac rzeczywistosc. wygladasz tak, a nie inaczej( na wlasne zyczenie) i masz pretensje do calego swiata, ze jestes kojarzony z agresywnymi panami <szok>

KazikHansen

kaliber44

agarudi

nie to nic zlego, ale powtorze nie dziw sie ludziom ze sie boja. nawet na woodstocku nie wylaczasz strachu ( no chyba ze jestes psychopata), a jezeli masz do wyboru kilka tysiecy ludzi, to napewno nie " zaprzyjaznisz sie" z czlowiekiem z zupelnie innej bajki ( chocby tylko wizualnie)

kaliber44

Ossie

TY nie rozumiesz o czym ona pisze. Osobiście, jeśli na Woodsie wokół mojego obozu kręcą się dresy - sorry, ale stroszę uszy jak zając, który nasłuchuje zagrożenia. Tak jest i już.
I nie, nie chodzi o to, że na co dzień mam coś przeciwko ludziom wyglądającym jak ty. Wręcz przeciwnie. Jestem jednym z pierwszych glanowców u mnie w mieście. Ba, jednym z nielicznych, którzy się ostali. Z racji tego, od zawsze kręciłam się wśród 'dresiarzy".
Już ktoś pisał, że chodzi o to, że taki wygląd kojarzy się bardziej z tymi złodziejami z Kostrzyna, którzy liczą na łatwy łup. Dodatkowo całe to badziewie, którego niektórzy byli świadkami podczas Prodigy (2011), mnóstwo "dresów", którzy zaczepiali, wyzywali - sama miałam przyjemność zostać w ten sposób potraktowana.

I owszem, patrząc na to, co się działo wcześniej - nie odwróciłabym się od Ciebie, ale prędzej sama wyciągnęłabym rękę do kogoś, kto wygląda podobnie do mnie.

kaliber44

pampers

Nie ma powodu do strachu przed kulturystami, bo są wolni i mają kondycję mopsa.

kaliber44

Kothaar

Chyba chodziło o ucieczkę... <haha>

Włóczykij

Myślę, że wcześniej podali bardzo ładne argumenty.

Niestety drogi kolego, ale jak Cię widza, tak Cię piszą.
Trzeba być tego świadom, i nawet w środowisku jakim jest Woodstock, owa prawda funkcjonuje.

Najlepiej wyjdziesz kupując sobie jakieś 2-3 koszulki które wyślą sygnał "ej mam humor, nie jestem taki groźny, można pogadać" i tyle. Najłatwiejsze wyjście z sytuacji, bo problemem jest to iż inni po prostu się boją/uważają/nie ufają/obawiają zadymy przy pierwszym kontakcie i katalogują Cię w odpowiedniej szufladce.

Problem pierwszego kontaktu będzie rozwiązany, reszta zależy od Ciebie.
Także, koszulka, uśmiech na twarzy i powodzenia.

kizia

Wydaje mi się, że może to być wynik sławnego koncertu Prodiżów. Pamiętam wtedy, że było dużo grupek ludzi o aparycji zbliżonej do Twojej i nie byli zbyt przyjaźni. Przepychali się, uderzali z bara, lub krzywo na wszystkich patrzyli (mierzyli wszystkich z góry na dół i się wyśmiewali). Według mnie wiele może zmienić odrobina uśmiechu - od razu człowiek wydaje się sympatyczniejszy. Sam wiesz że wyglądasz groźnie, nie dziw się że ludzie trzymają lekki dystans ;) Ale wystarczy miłe słowo i wszystkie bariery padają.

Wercyngetorix

malkontent

o jeny...przyjedź, baw się dobrze, nie prowokuj, bądź towarzyski, uśmiechnięty, miły, kulturalny, proszę, dziękuję i przepraszam ^^....zwyczajnie to też impreza dla Ciebie jak i dla każdego innego i jak wszędzie trzeba pamiętać, że granice Twojej wolności, działania wyznaczają te same granice u innych, czy też jak to mówią nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe.

A co do tego jak Cię będą odbierać, to wiadomo jedni pozytywnie drudzy negatywnie. Mówię o tych, którzy Cię nie znają i będą osądzać po wyglądzie. Ale to nie dotyczy tylko Ciebie. W codziennym życiu każdy może się z tym spotkać, bo będzie rudy pośród blondynów, jedyny gruby w klasie, łysy czy z dredami. Chyb trochę zboczyłem...W społeczeństwie funkcjonują stereotypy na temat grup społecznych, ale nie jest powiedziane, że tak jest zawsze, że są trafne. Z drugiej strony te stereotypy powstały na jakiejś podstawie i trudno mi uwierzyć, aby powstały tylko i wyłącznie na plotkach i pomówieniach nie mających nic wspólnego z prawdą. Notabene samo słowo stereotyp ma wydźwięk negatywny. Bardzo możliwe, że jesteś ofiarą funkcjonującego w społeczeństwie stereotypu. Przyjedź i baw się jak za dawnych lat, ale nie miej pretensji, że ktoś Cię w pierwszym momencie odbiera tak, a nie inaczej. Świata nie zmienisz, możesz jedynie przekonać do siebie tych, których spotkasz.

boksu

Nie będę jedynym łysym:D nie przejmuj się, ubierz się bekowo i baw się dobrze:D Mi za upoztywniacz służy mięsień piwny:D, ty nie masz, ale możesz wykorzystać te trudniejsze do zbudowania, maluj się na zielono i smash!:D

vin

Ja tam w sumie nie zwracam uwagi czy ktoś jest dresem, punkiem, metalem czy kim tam..jak pije to dobrze <haha>

jak nie to też dobrze;) i nie wiem czemu jakieś koszulki mu każecie ubierać. Niech się ubiera jak chce, przecież tam taka różnorodność, że głowa mała.

Myślę, że to kwestia zachowania czy nawet mimiki (uśmiech itp) i jak pokażesz, żeś spoko to chyba luz;) Nawet jeżeli w pierwszym momencie ktoś się Ciebie będzie bał to po chwili mu przejdzie. Z doświadczenia wiem, że najwięksi zadymiarze to akurat Ci co gabarytów nie mają.

-VIKING-

Byłeś na kilku Woodstockach. Mówisz, że jesteś fajny i nie masz się z kim zabrać to zapraszam do Naszej wioski!

bebecha

Kaliber44 jesli sie spotkamy obiecuje sie do Ciebie usmiechnac i pogadac :) Ale musisz miec na sobie 'sweetasna' koszulke, a co mi tam mozesz byc i bez :D hahah