Wasze niemiłe przeżycia na PW |
Autor |
Wiadomość |
brd
Coś już napisał
Wiek: 28 Dołączył: 09 Sie 2013 Posty: 80 Skąd: Maków Podhalański
|
Wysłany: Wto 29 Paź, 2013
|
|
|
1. Przetrzepany plecak, z którego zniknął odtwarzacz mp4 (kupiony kilka dni wcześniej, powrót w pociągu był bezmuzyczny), zginęła też ładowarka do nokii (która i tak się nie przydała), a co najlepsze zginął też nowokupiony dezodorant. kilka innych rzeczy leżało obok plecaka i namiotu, na szczęście wszystkie niezbędne rzeczy przy dupie były. ;)
2. Podpity punk trącił kuzyna z bara specjalnie zaraz obok krishny i jeszcze miał jakieś "ale" do kuzyna. zaczął bitkę, drugi kuzyn w samoobronie dał mu w japę i odszedł, a on gdyby nie interwencja jakiejś dziewczyny to by skakał dalej. Chcąc bronić kuzyna chciałem gościowi dać z klapka, ale niestety pochwycił mnie jakiś misiowaty koleś twierdząc, że to ja jestem agresorem. ;)
Poza tym, same miłe rzeczy. Pierwszy wyjazd na woodstock pomimo tych wydarzeń zaliczam do udanych, już nie mogę się doczekać kolejnego. ;D
Przynajmniej już wiesz czego się na wood nie zabiera :D / Agó |
|
|
|
|
boksu
Na pewno offtopuje the stoppable force
Wiek: 37 Dołączył: 15 Lip 2012 Posty: 810 Skąd: blisko Płońska
|
Wysłany: Sob 02 Lis, 2013
|
|
|
brd napisał/a: | 1. Przetrzepany plecak, z którego zniknął odtwarzacz mp4 (kupiony kilka dni wcześniej, powrót w pociągu był bezmuzyczny), zginęła też ładowarka do nokii (która i tak się nie przydała), a co najlepsze zginął też nowokupiony dezodorant. kilka innych rzeczy leżało obok plecaka i namiotu, na szczęście wszystkie niezbędne rzeczy przy dupie były. ;)
2. Podpity punk trącił kuzyna z bara specjalnie zaraz obok krishny i jeszcze miał jakieś "ale" do kuzyna. zaczął bitkę, drugi kuzyn w samoobronie dał mu w japę i odszedł, a on gdyby nie interwencja jakiejś dziewczyny to by skakał dalej. Chcąc bronić kuzyna chciałem gościowi dać z klapka, ale niestety pochwycił mnie jakiś misiowaty koleś twierdząc, że to ja jestem agresorem. ;)
Poza tym, same miłe rzeczy. Pierwszy wyjazd na woodstock pomimo tych wydarzeń zaliczam do udanych, już nie mogę się doczekać kolejnego. ;D
Przynajmniej już wiesz czego się na wood nie zabiera :D / Agó |
po kiego barana komus mp4 na woodzie ?:D mało muzyki jest na miejscu ?:D
co do zamykania namiotów na kłódkę, chyba kupię jakiś badziewny namiot, rozstawię gdzieś, nasram do środka i zamknę na kłódkę, mina potencjalnego złodzieja będzie idealna:D |
|
|
|
|
Achilles
Forumowy prawiczek
Wiek: 35 Dołączył: 05 Maj 2013 Posty: 3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 03 Lis, 2013
|
|
|
Ja miałem tylko jedno przykre zdarzenie, namiot zamieszkiwany przeze mnie i kolegę został doszczętnie połamany, najlepsze jest to że zdarzenie miało miejsce w biały dzień około godz. 11-12 w czwartek. Na szczęście był zamknięty i nikt nie dostał się do środka i jakoś udało się posklejać połamany stelaż. To był mój pierwszy przystanek i generalnie i tak oceniam go na wielki plus. |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Nie 03 Lis, 2013
|
|
|
boksu napisał/a: | co do zamykania namiotów na kłódkę, chyba kupię jakiś badziewny namiot, rozstawię gdzieś, nasram do środka i zamknę na kłódkę, mina potencjalnego złodzieja będzie idealna:D |
taa..zostaw jeszcze ukrytą kamerę ;) |
|
|
|
|
aigor
Forumowy prawiczek
Dołączył: 26 Wrz 2013 Posty: 16 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Nie 03 Lis, 2013
|
|
|
1. Źle mi się jechało z Lublina do Kostrzyna. Na peronie wypiłem litr mleka po czym w pociągu piłem wino. Zasyfiłem szybę, podróż po alko i na kacu była męczarnią. Nigdy więcej alkoholu w pociągu. Na trzeźwo jechałem raz, jest lepiej a po zielonym 2 razy i to już jest magia i brak słów.
2. 1 sierpnia Koncert Tabu na wiosce Kryszny. Chodź nie byłem pijany to dobrze się bawiłem z koleżankami kawałek od wielkiego namiotu Kryszny. Palimy papierosy. Podchodzi kobieta w wieku ok. 35 lat i rzuca się do nas że palimy zioło. Jedyny taki incydent aby spotkał się z kimś takim konfliktowym w stosunku do mojej osoby. Wywarło to na mnie większe wrażenie niż dotychczas bo cały dzień był inny poprzez poranny magiczny kartonik który znajdował się pod moim dziąsłem.
3. 2 sierpnia upalny poranek. Kiedy już mój umysł stawał na ziemi, nabrałem nie tylko fizycznej ale też mentalnej ochoty nawiązać kontakt z wodą. Niestety tego dnia była posucha w kranach woodstockowych. Po godzinie poszukiwania źródła wody przystanąłem na ASP posłuchać Wojewódzkiego i chyba przez zasłuchanie zgubiłem wszystkie środki higieniczne jakie ze sobą miałem i do końca festiwalu byłem typowym brudasem. Miałem chyba wtedy minimalny udar mózgu. |
|
|
|
|
brd
Coś już napisał
Wiek: 28 Dołączył: 09 Sie 2013 Posty: 80 Skąd: Maków Podhalański
|
Wysłany: Pon 04 Lis, 2013
|
|
|
boksu napisał/a: | po kiego barana komus mp4 na woodzie ?:D mało muzyki jest na miejscu ?:D |
Do jazdy pociągiem, busami na dojazd do Krakowa. Takie o, uzależnionko. ;p
Agó, nie bierzesz ze sobą dezodorantów? :D |
|
|
|
|
Ejacek
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączył: 13 Sie 2013 Posty: 1 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 09 Lis, 2013
|
|
|
Mi tez przytrafił się niemiły incydent na Woodstocku, otóż jak to wiadomo alkohol sie przelewa w dużych ilościach i pewnego dnia gdy szedłem główną drogą spotkałem miłych facetów z Pomorza (pozdrawiam :D) którzy zaproponowali nam dżoja :D Wszystko pięknie ładnie, ale sie totalnie zniszczyłem, zreszta mniejsza o to, po jakimś czasie postanowiłem skorzystać z luksusowego tojka :D zatem gdy juz byłem w środku zawiało mnie i to porządnie i nabiłem się prawym okiem na odgięty drut od papieru toaletowego. W pierwszej chwili myślałem ze straciłem oko bo przyłożyłem rękę a tu krew. Poleciałem do patrolu koło kriszny i powiedziałem co i jak i poprosiłem ich żeby mnie zaprowadzili do punktu medycznego, niestety nie chcieli mnie na początku zaprowadzić, ale po chwili w końcu ich przekonałem, zresztą nie wiedziałem gdzie to jest i nie byłem w stanie iść sam biorąc pod uwagę to ze przy uderzeniu sie w oko od razu wytrzeźwiałem, skonczyło sie na tym ze trafiłem do polowego a diagnoza lekarza była taka że rozciąłem sobie powiekę, na szczęście po paru dniach sie zagoiło, oko troche ropiało, ale wrociłem do zdrowia :D
Pomimo tego wszystkiego bawiłem się zajebiście każdego dnia i na pewno jadę na kolejny Wood juz trzeci w moim przypadku :D
P.S na forum jestem nowy także wypada się przywitać Siemanko! |
|
|
|
|
vin
Zakurwim dęsa ?
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Lut 2010 Posty: 2643 Skąd: Piernikowo
|
Wysłany: Nie 10 Lis, 2013
|
|
|
Brr..masakra z tym okiem :p ale ogólnie cała historia jak to się stało trochę zabawna ;) co do patrolu dużo osób w tym roku narzekało.
Witamy na forum ;) |
|
|
|
|
Niez
Junior Admin
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 1569 Skąd: Siódme piętro.
|
Wysłany: Nie 10 Lis, 2013
|
|
|
Szczęście w nieszczęściu :P Pijanemu nawet kij w oko niegroźny |
|
|
|
|
jakubinho
Forumowy prawiczek
Dołączył: 11 Lis 2013 Posty: 14 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 11 Lis, 2013
|
|
|
Jestem zniesmaczony, że tak mało dziewczyn się tak do mnie odezwało :( Liczę,że w następnym roku będzie lepiej :D:D:D |
|
|
|
|
bolczita
Lubi pieprzyć
Wiek: 28 Dołączyła: 03 Maj 2012 Posty: 437 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 11 Lis, 2013
|
|
|
jakubinho napisał/a: | Jestem zniesmaczony, że tak mało dziewczyn się tak do mnie odezwało :( Liczę,że w następnym roku będzie lepiej :D:D:D |
Trza przejąć inicjatywę! |
|
|
|
|
D4kai
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 7 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Pon 18 Lis, 2013
|
|
|
Jakiś debil rozpalający w przedziale płonące kulki na sznurkach (kij z nazewnictwem) -> wynik: 2 podpalonych pasażerów, zaciągnięty hamulec awaryjny, oklep dla gościa z bojkami, 2 godziny opóźnienia, ogólny hejt, sznurki poleciały za okno. |
|
|
|
|
forysiowa
Rozkręca sie
Wiek: 27 Dołączyła: 16 Lis 2013 Posty: 298 Skąd: Jaworze
|
Wysłany: Wto 19 Lis, 2013
|
|
|
Woodstock jest przecudowny, jednak niemałą irytację wzbudzili we mnie ludzie z wyraźnym deficytem rozsądku - piszący po toaletach, psujący kraniki, a w samym pociągu osoba, która zaciągnęła ręczny, przez co staliśmy przeszło godzinkę. Ponadto o mało nie zabiłam się, kiedy w Kostrzynie w środku nocy szłam za potrzebą i trafiłam na toi bez podłogi. No i na koniec, nie wiem, przykre czy zabawne, ale pierwszego dnia festiwalu w nocy obudził mnie dźwięk piły mechanicznej i dosyć psychopatyczny śmiech jakiegoś osobnika, którego osada była niedaleko naszej. O zgrozo. |
|
|
|
|
nie mam pleców
Lubi pieprzyć
Dołączył: 18 Kwi 2013 Posty: 306 Skąd: Lądą
|
Wysłany: Czw 21 Lis, 2013
|
|
|
forysiowa, obok mojego namiotu nad ranem 27 ktoś krzyczał przez megafon 'nerka nerka'. I ktoś walił jakimś metalem w kontener. Ale nie powiedziałbym, że to coś nie miłego, raczej takie uroki ucoku |
|
|
|
|
forysiowa
Rozkręca sie
Wiek: 27 Dołączyła: 16 Lis 2013 Posty: 298 Skąd: Jaworze
|
Wysłany: Czw 21 Lis, 2013
|
|
|
nie mam pleców, właśnie wiem i dlatego moja niepewność w tej kwestii. Generalnie byłam chyba zbyt nieprzytomna, coby się przestraszyć, ale w końcu był środek nocy, jakby ktoś tamtędy szedł i nagle coś takiego usłyszał, mógłby mieć stan przedzawałowy C; |
|
|
|
|
boksu
Na pewno offtopuje the stoppable force
Wiek: 37 Dołączył: 15 Lip 2012 Posty: 810 Skąd: blisko Płońska
|
Wysłany: Śro 27 Lis, 2013
|
|
|
Przemo drący mordę dziendobry przed jakies 2 godziny rano... ;P |
|
|
|
|
cipciak
Lubi pieprzyć Grindmaniac!
Wiek: 33 Dołączył: 27 Cze 2014 Posty: 312 Skąd: Żarów
|
Wysłany: Pią 27 Cze, 2014
|
|
|
2013' to był dla mnie najgorszy Woodstock i tak naprawdę zanim zabawa się na dobre rozpoczęła, byłem już w pociągu powrotnym..
Najpierw straciłem przytomność, po udaniu się do punktu medycznego na ulicy z pasażami gdzie lekarz powiedział że jestem zwyczajnie pijany (alkoholu nie pije, bo jestem straight edge hehe) trafiłem do dużego polowego, koniec końców wspaniały personel ubłagał mnie bym odespał spokojnie noc i następnego dnia wrócił do domu
oby ten był lepszy rok :D |
|
|
|
|
Rutek
Coś już napisał
Wiek: 29 Dołączył: 06 Lis 2013 Posty: 63 Skąd: Grodzisk Wlkp
|
Wysłany: Pon 07 Lip, 2014
|
|
|
Dla mnie najgorsze co widziałęm na woodzie to nożownik z 2013 w okolicach kryszny. Straszna sytuacja;/ |
|
|
|
|
cipciak
Lubi pieprzyć Grindmaniac!
Wiek: 33 Dołączył: 27 Cze 2014 Posty: 312 Skąd: Żarów
|
Wysłany: Wto 08 Lip, 2014
|
|
|
Rutek napisał/a: | Dla mnie najgorsze co widziałęm na woodzie to nożownik z 2013 w okolicach kryszny. Straszna sytuacja;/ |
Możesz opisać sytuacje jaśniej o ile widziałeś co dalej było.. ciekaw jest całej sprawy? |
|
|
|
|
Pietrucha
Lubi pieprzyć Paweł
Wiek: 31 Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 434 Skąd: Namysłów
|
Wysłany: Wto 08 Lip, 2014
|
|
|
Grzecznie sobie sram, trzymając drzwi (zamknięcie nie działało). Ktoś przechodził i szukał wolnego tojka, szarpiąc za drzwi w celu sprawdzenia czy wolne. Tak mocno ciągnął że mnie z kibla na trawę wyrzucił z gołym pindolem. Btw to były tojki na ASP więc jak ktoś mnie widział to proszę napiszcie. |
|
|
|
|
Rutek
Coś już napisał
Wiek: 29 Dołączył: 06 Lis 2013 Posty: 63 Skąd: Grodzisk Wlkp
|
Wysłany: Wto 08 Lip, 2014
|
|
|
w sumie to szedłem już spakowany w stronę samochodu i nagle cała masa ludzi zaczeła mnie wymijać i bec do przodu, wydało mi się to trochę dziwne więc się odwróciłem, a tam włąśnie jakiś łysy koleś ubrany w harringtonkę, jasne jeansy i glany gonił 2giego kolesia.Po chwili gonitwy uciekający się o coś potknął i wypierdolił na glebe a napastnik się na niego rzucił i chyba z 2 razy wbił mu nóż w żebra. po czym sie od niego oderwał i pierwszą lepszą osobę (przynajmniej na to mi wyglądało) przeciął nożem, mniej więcej w miejscu miedzy nadgarstkiem a łokciem. Po chwili jakichś 2 kolesi go spacyfikowało, wyrwali kij który robił prawdopodobnie za maszt od flagi i ruszyli na niego. słyszałęm tylko krzyki typu ,,wyjeb kurwa ten nóż" no a po chwili przyjebali mu kijem. Co się stało dalej już nie wiem. Byłem z kumplem i jego dziewczyną która była strasznie przerażona tą sytuacją więc musieliśmy już iść do auta. Ale podrodze widzieliśmy na początku biegnących w tamtą stronę kolesi z pokojowego, a kwawałęk dalej żandarmerię wojskową jadącą w tamtą stronę. |
|
|
|
|
|