Tak było
I POL'AND'ROCK FESTIVAL JUZ ZA

(XXIV PRZYSTANEK WOODSTOCK)
sitemap
Poprzedni temat «» Następny temat
Co wam się nie podobało?
Autor Wiadomość
Gonia  
Stara Gwardia


Wiek: 38
Dołączyła: 10 Sie 2008
Posty: 101
Skąd: Poznań / Warszawa
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013   

Kuniek napisał/a:
podpisuje sie pod tym rekami i nogami. Jak to ma zmierzac w takim kierunku to ja dziekuje, niedlugo bedzie bojka i rozpierdol, zamiast przyjazn i muzyka. Wiadomo ze to jednostki, ale skutecznie moga spieprzyc ten cudowny klimat ludziom ktorzy przyjechali sie bawic, myslac ze woods to taki ich azyl gdzie moga czuc sie swobodnie i bezpiecznie.

Ja się dokładnie tak czułam jeszcze w Żarach, 10 lat temu... :) Zero chamstwa i głupich akcji, mnóstwo uśmiechów na około, wszyscy przyjaźni... nawet o złodziejach wtedy się nie słyszało za wiele, przynajmniej w mojej ekipie.
Niestety - czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają i woodstock też się zmienia...
 
 
 
ikswezclam  
Rozkręca sie
@->---


Wiek: 39
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 161
Skąd: z nienacka
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

magdam napisał/a:
najbardziej byłam wkurzona na tempych ludzi którzy uwazają się chyba za lepszych gdy wpychaja sie do kolejki lidla. gdyby nie oni kolejka szla by 100x szybciej.


DO KOLEJKI ! WYPI... DO KOLEJKI ! ;))


Dla mnie to taka selekcjia naturalna na ludzi "sformatowanych przez matrixa" i tych z "indywidualną głową"

Z rzeczy które mi jakoś przeszkadzały na woodzie to to iż nie było w tym roku pali organizowanych tylko trzeba było samemu wycinać, ludzie tak bardzo nie ogarniali wycięcie jakiego drzewka jest szkodliwe a jakiego nie że robili ładne spustoszenie, widziałem wycięte młode dęby wyciete do dekoracji ;[.
 
 
 
halibutan  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 19
Skąd: Bieruń
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

martwi mnie fakt, że pierwszy raz widziałem jak ktoś chciał komuś zrobić na złość. Nie powygłupiać się tylko rzeczywiście miał na myśli cudzą szkodę. W mojej głowie to jest nie do pomyślenia żeby przestawić tam myślenie na taki sposób.

grupka osób wyrwała wysoki maszt jakiejś ekipie. ot tak, żeby coś rozjebać komuś i pójść dalej. mi zginęło mnóstwo browarów (tak wiem, mogłem lepiej schować, nawet bym się nie obraził jakby ktoś ze dwa zabrał bo mu do bani brakowało, ale tu ktoś z premedytacją wszystkie nasze kryjówki splądrował i wyłupił co się da)

zmienia się woodstock, zmienia na gorsze, ale to wciąż od nas zależy czego tam doświadczymy, i myślę że na najbliższe lata nie zanosi się żebym kiedykolwiek powiedział "żałuje że pojechałem w tym roku..."
 
 
vin  
Zakurwim dęsa ?


Wiek: 34
Dołączyła: 20 Lut 2010
Posty: 2643
Skąd: Piernikowo
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Agresja i chamstwo..widziałam kilka/kilkanaście różnych scen w tym roku.

Co do toików nie mogę narzekać, bo osobiście za każdym razem trafiałam na względnie czyste (inna sprawa, że mało z nich korzystałam).
 
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Vin ma kody na toiki:D
 
 
konkus  
Forumowy prawiczek

Wiek: 33
Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 3
Skąd: Otw
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

średnio jeżdzę na woodstock co 2 lata od dosyć dawna i chyba mam lepsze porównanie dzięki temu.
to co mi się nie podobało:



panowie na czarnych Quadach, nie wiem skąd po co i dlaczego ale jak w okolicach kranów albo lidla wjeżdzali pod górkę to wyrywali kostkę brukową z ziemi.. i to my rozwalamy woodstock? widziałem jak kostka brukowa wyrwana z ziemi uderzyła dziewczynę w nogę, oni nawet się nie odwrócili, pojechali dalej, następnym razem dostanie w głowę i trup na miejscu.

Kiedyś na woodstocku samochód jak przejechał to była rzadkość, karetka tak ze 3 razy dziennie. a w tym roku?
samochody osobowe ciągle/ karetki średnio 4 razy na godzinę i te pieprzone quady


strefy allegro/play tak ogromne jak nigdy, 2 lata temu było po namiocie i dzięki, nawet trochę więcej ok, ale nie aż tyle miejsca, allegro pod dużą sceną zabierali naprawdę moim zdaniem za dużo miejsca, play było trochę dalej więc ok
 
 
goldenboj  
Lubi pieprzyć
Muzyk :)


Wiek: 33
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 469
Skąd: Zbąszynek
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Mi nie spodobało się to że przy rondzie na parkingu miały stać niby jakieś banery więc przestawiłem stamtąd auto pod szpital a jak sie okazało stały tam auta przez cały woodstock... Dzięki patrol...
 
 
 
nie mam pleców  
Lubi pieprzyć


Dołączył: 18 Kwi 2013
Posty: 306
Skąd: Lądą
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

- imprezy w playu zalatujące małomiejskim festynem. przynajmniej tak mi się wydawało zawsze kiedy obok nich przechodziłem
- ostatniego dnia sok w carlsbergu był całkiem rozwodniony - info od sprzedawczyni.
- podróż powrotna. powrót zawsze jest nieprzyjemny ale w tym roku to była masakra, bo obok mnie siedziało bardzo 'ciekawe' towarzystwo
- toiki. nie wiem w jakim stanie trzeba być, żeby nasrać 30cm od kibla, albo do pisuaru. i tak w co trzecim toi toiu. ale z drugiej strony to także ma swój urok <rotfl3>
- to co się stało w asp. mam nadzieję, że koleś który to zrobił dostanie dużą karę.

ale i tak woodstock to czysta zajebistość, więc rzeczą która najbardziej mi się nie podobała to to, że już się skończył
 
 
Ancug  
Forumowy prawiczek
Skoro jestem, dobrze że jestem.

Wiek: 32
Dołączył: 05 Kwi 2012
Posty: 10
Skąd: Warka
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Bydło pod Lidlem, 3 razy tam bylem z czego raz drugiego dnia i czekaliśmy ze 2 godziny bo hrabiostwo wymyśliło wpychać się do kolejki.
Powrót pkp, pomimo ze poznań miał pociąg o 10:58 (expres) i byl on w miarę luźny wpieprzyli się do warszawskiego i scisk niemiłosierny good job have fun. szczanie za toikami.
Do tego coraz wiecej sponsorów często z jarmarcznymi atrakcjami, na co komu bęben pod dużą scena??
syfiasta gastro 6 zł za 0.5 litra coli?? w warszawie jest taniej. Kiełbasa która na wyjsciu jest zimna??
 
 
xxl  
Coś już napisał


Wiek: 32
Dołączyła: 15 Lis 2011
Posty: 93
Skąd: Żary/Wro
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Nie podobało mi się chamskie przepychanie pod dużą sceną. Rozumiem, że ludzie się przemieszczają we wszystkich kierunkach, do i od sceny i na boki, że są podekscytowani i podchmieleni, ale nawet wtedy można omijać innych kulturalnie, a nie walić łokciami i pruć jak buldożer. Strasznie mnie to irytowało i wybijało z rytmu na koncertach, a wcale nie podchodziłam bardzo blisko sceny. Najgorsze pod tym względem były niestety dziewczyny, które po paru procentach uważały się chyba za jakieś boginie przed którymi tłum się będzie rozstępować. Nie patrzą, gdzie lezą, są zbyt zajebiaszcze.

I rzeka błota wokół ASP mi się nie podobała. Można by chociaż jakieś deski, palety rzucić, żeby dało się przejść. Te dwie czy trzy marne beleczki na niewiele się zdały.

Nie podobali mi się też dwaj kolesie, którzy chcieli przy kranach werżnąć się przede mną w kolejkę ze swoim wężem. Na szczęście nawiązałam milczące porozumienie z dziewczynami za mną i razem przyblokowałyśmy buraków. Niech by się spróbowali wpierdzielić komuś swoich rozmiarów, a nie dziewczynom.
 
 
evildevil1993  
Forumowy prawiczek
Kotek/Czarnuch ;D


Wiek: 31
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 15
Skąd: Wyrzysk/Łobżenica
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Kuniek napisał/a:
boksu napisał/a:


- uderzenie gościa ASP


Ja jeszcze slyszalem o przypadku ze jakis gosciu uderzyl krisznowca <zniesmaczony>


A ja się dorzucę i napiszę o swoim przypadku.
Na Woodzie byłem 3 raz ('10, '12, '13) i zawsze byłem podjarany (najcudowniejsze miejsce na ziemi, itp.). Było tak do nocy (~4:00) z czwartku na piątek (albo z piątku na sobotę ;p), bo poszedłem z moją dziewczyną i kumplem do kranów bo chciał przemyć twarz, gdy na Niego czekałem podszedł do mnie koleś w niebieskiej koszulce [(nie był to niebieski PATROL) ok 165 cm wzrostu (niższy troszkę ode mnie) i krępy (nie mylić z grubym)], zapytałem się go czy czegoś potrzebuję i się uśmiechnąłem, a on bez słowa założył prawą nogę za moje i mnie pchnął na wysokości ramion, tak że się przewróciłem, trzepnąłem o ziemie z hukiem i się potłukłem. Przez parę minut nie mogłem wstać z gleby i złapać porządnie oddechu. Moja dziewczyna zaczęła go popychać krzyczeć coś do niego, a 2 osoby z pokojowego patrolu siedziały sobie na krawężniku i się na to patrzyły nawet nie reagując.

Ja to co zaszło zlałem, bo nie chciałem robić z woodstocku zadymy.

PS. Moja dziewczyna widziała że ten sam koleś parę chwil wcześniej zrobił to samo kolesiowi ~20lat w długich włosach.

Nie wiem CO SIĘ DZIEJĘ Z WOODSTOCKIEM?!

Zawsze byłem pozytywnie nastawiony i uhahany na samą myśl o woodstocku, a teraz? sam nie wiem. Cały woodstock miałem do dupy... I przez mój humor psułem mojej dziewczynie jej pierwszy wood...
 
 
 
tvoff  
Forumowy prawiczek

Dołączył: 09 Paź 2011
Posty: 19
Skąd: z miasta
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

ze słyszenia i własnych przeżyć z lat wcześniejszych:

Bydło. Większość ludzi przyjeżdża się bawić w przyjaźni, nie wadząc nikomu, ale coraz więcej jest bydła, sępów co 5m, którzy chcą cały PW przebalować na krzywy ryj, proszą o dolewki piwa i papierosy, a jak im odmówić, to zbluzgają cię, że humor się psuje. Nachalnie się proszą i denerwuje mnie to, że ja jako uczeń/student (osoba bezrobotna) mogę sobie zorganizować i zaoszczędzić te parę złotych na własne potrzeby, a sępy jadą bez forsy albo nawet i z forsą, tylko wolą na cudzy koszt balować. Niemiłe i nie o to chyba chodzi.
Obsrane toje. Kto to robi i co taki człowiek (zwierzę) sobie myśli? Że oznaczył swój teren?
Uprzykrzanie życia innym. Demolowanie wszystkiego, co tylko się da, kranów, tojek, cudzych namiotów.
Przemoc, bardzo sporadyczna, ale jednak. A nie powinno jej być w ogóle.
Ćpuny i patologia. Z roku na rok jest ich coraz więcej. Nie, że PW jest zlotem ćpunów, ale generalnie większość ćpunów w klimatach kocha Woodstock za to, że może sobie przyćpać i zachowywać się jak bydło. Na niektórych ludzi to już nie wiem, czy patrzeć z politowaniem, ze smutkiem czy z wkurwem. Bardzo negatywne i destrukcyjne.
Patologia - mam na myśli ludzi, których jedynym celem jest bania, najlepiej za darmo. Interesowność. Przyklejają się do ciebie, póki jesteś w stanie ich częstować papierosami i piwem. Tak niestety jest.
Złodzieje. Niestety są co roku, mnie na szczęście nic nie ukradli, może dlatego, że się pilnuję i nigdy nie biorę niczego wartościowego, swoje rzeczy rozrzucam po namiocie, zwykle ktoś jest w pobliżu etc. Śpię z telefonem i kasą w śpiworze...
Negatywni ludzie. Wiem, że nie ja jeden po PW odczułem jakąś bardzo dziwną i złą wibrację, jakby w niektórych miejscach nagromadziło się więcej zła i destrukcji, niż dobra. Stop przemocy, stop narkotykom, głosi motto Przystanku, a bezsensownej przemocy nie brakuje, nie mówiąc już o tym, że dla wielu ludzi jest to okazja, żeby względnie bez przypału ćpać do upadłego, bardzo to negatywne. Na prawdę, dziwię się, że tacy ludzie przyjeżdżają na taki festiwal. Dlaczego ateiści czy wyznawcy innych religii nie jeżdżą na pielgrzymki z katolikami? Bo cel imprezy im nie odpowiada. Dlaczego więc na PW jeżdżą ludzie, którzy nie szanują zasad tego festiwalu? Być może wykorzystują ogólną pokojowość i zaufanie do drugiego człowieka, żeby sobie interesownie pokorzystać, okraść i wykasztanić na podłogę i ścianę toi-toia. Chyba tak.
Wiele takich nieprzyjemnych i idiotycznych akcji spotkało albo mnie, albo kogoś znajomego, albo wyczytałem o nich na forum, tak, że z roku na rok coraz więcej minusów, bezsensu i syfu dostrzegam, może nie tyle w samym zjawisku Woodstocku, co w niektórych ludziach tam jeżdżących, a że ich grupa wydaje mi się co rok powiększać, tym mój stosunek do jeżdżenia na Woodstock coraz bardziej zmienia się z euforycznego niemal i bardzo pozytywnego kilka lat temu, na niezbyt fajny. Wydaje mi się, że pierwotne koncepcje Woodstocku gdzieś uleciały i dla wielu osób jest to po prostu jedna wielka pijalnia, ćpalnia i syfiarnia, bez żadnych pozytywnych wartości, bez zawierania wartościowych przyjaźni, bez cieszenia się muzyką. To dosyć przykre i gorzkie, co piszę, ale tak to widzę po kilku latach jeżdżenia.
 
 
Aras666  
Po co tyle piszesz ?
Always look on the bright side of life! :)


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 1783
Skąd: Z nikąd
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

nie mam pleców napisał/a:
- toiki. nie wiem w jakim stanie trzeba być, żeby nasrać 30cm od kibla, albo do pisuaru. i tak w co trzecim toi toiu. ale z drugiej strony to także ma swój urok <rotfl3>


jeśli dla ciebie osrany Toi ma jakiś urok, no to ja nie mam pytań
 
 
Kicaj  
Coś już napisał


Wiek: 33
Dołączyła: 10 Sie 2011
Posty: 54
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Nie podobało mi się to, że pod Lidlem trzeba było zostawiać swoje torby, których później nikt nie pilnował i w każdej chwili ktoś obcy mógł je powinąć. I w ogóle organizacja - żeby odzyskać torbę trzeba było przejść cały Lidl dookoła.


Oczywiście gastro była marna i droga.


I rzadkie czyszczenie toiców przy gastro też było do kitu, bo z niektórych wielkie góry wystawały. -.-


I to, że przez wioskę piwną przy gastro nie można było przechodzić ze swoim piwem - ja nie narzekam, bo mi się udawało za każdym razem, ale innych ochroniarz stopował.
 
 
Amareichi  
Coś już napisał
Nanananabatman


Dołączyła: 25 Maj 2013
Posty: 91
Skąd: Ciechanów, Mazowsze
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

1. Słyszałam o tym, że koleś wlazł do pierwszego lepszego namiotu i kolowialnie mówiąc wysrał się na środku. Nic nie zabrał, poprostu się wysrał i poszedł.
2. Pokojowy Patrol zapytany w niedzielę o jakiś autobus do Kostrzynia drwiąco stwierdził: "z buta, z buta". Autobus minął nas już w Kostrzynie.
3. Koksa okradli. Na chama.
4. Ludzie mają gdzieś "rezerwowanie" miejsc taśmami, moim znajomym wpieprzyli się z mniej więcej 6 namiotami, jak znajomi z nimi "rozmawiali", to oddelegowali jedną osobę a reszta rozstawiała namioty, coby ich nie ruszyć.
 
 
berndsen  
Rozkręca sie
hopsahopsaturlajdropsa


Wiek: 29
Dołączyła: 30 Cze 2012
Posty: 294
Skąd: Istebna
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Amareichi napisał/a:
4. Ludzie mają gdzieś "rezerwowanie" miejsc taśmami, moim znajomym wpieprzyli się z mniej więcej 6 namiotami, jak znajomi z nimi "rozmawiali", to oddelegowali jedną osobę a reszta rozstawiała namioty, coby ich nie ruszyć.

ohoho akurat takie taśmowanie kawałka pola w celu jego rezerwacji też jest nie fair w stosunku do innych i nie dziwię się, że niektórzy mają na to wy***ane. W tym roku musieliśmy ze 4 razy przenosić namioty, bo ktoś sobie OD TAK zarezerwował. Dogadać się i przyjechać, gdy wszystkim pasuje, a nie odgradzać się i zajmując ludziom pole. A niby z jakiej racji? W tym roku darowałam, ale jak za rok znów mnie spotka taka sytuacja, to już nie popuszczę.
 
 
Dahomej  
Administrator
vel.Grześ


Wiek: 35
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 1895
Skąd: Rio/Wrocław
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Choćby z takiej, że często gęsto są rezerwowane dla ludzi, którzy widzą się raz w roku i są z całej Polski. Trochę wyrozumiałości...
 
 
berndsen  
Rozkręca sie
hopsahopsaturlajdropsa


Wiek: 29
Dołączyła: 30 Cze 2012
Posty: 294
Skąd: Istebna
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Dahomej napisał/a:
Trochę wyrozumiałości...

owszem, z początku może i byłam, ale nie, jak się muszę przenosić któryś raz z namiotem, bo 3/4 pola jest zaje*anego taśmami.

Plus dodatkowo sytuacja:
rozkładamy namiot spokojnie, aż w końcu podchodzi koleś i mówi, że nie można się tu rozbijać, bo to droga przeciwpożarowa i, że pokojowi zwrócili już wcześniej komuś uwagę. Stwierdzamy "ok" i przenosimy się kawałek dalej, bo było wolne. Tam już zostaliśmy do końca. No ale chwilę później cały tamten kawałek był zawalony namiotami. Okazało się, że to rzekomi znajomi owego osobnika. Dobra ściema nie jest zła.
 
 
Niez  
Junior Admin


Wiek: 35
Dołączyła: 14 Sie 2008
Posty: 1569
Skąd: Siódme piętro.
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Gdyby nie rezerwacja pola,nie dałoby się utworzyć żadnej wioski.
 
 
berndsen  
Rozkręca sie
hopsahopsaturlajdropsa


Wiek: 29
Dołączyła: 30 Cze 2012
Posty: 294
Skąd: Istebna
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

Jak dla mnie wioska to co innego, bo wcześniej jest informacja o tym, gdzie taka wioska powstaje i spoko, ale nie mogę jakoś znieść, że sobie ktoś przyjeżdża i od tak odgradza ileś tam pola. I wiem, że nie tylko ja mam z tym problem.
 
 
ia_nn  
Rozkręca sie


Wiek: 36
Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013   

o tak, taśmy wkurzają, coraz wiecej tego badziewia. nawet nie jest mi przykro jak w nocy idąc do namiotu kosze nogami wszystkie po kolei. co to ma byc wogole rezerwowanie. na toikampie se rezerwujcie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group