Przystanek Woodstock :: Children Of Bodom

Dj Kid

Children of Bodom - fińska grupa muzyczna wykonująca szeroko pojętą muzykę heavymetalową. Powstała w 1993 roku w Espoo pod nazwą Inearthed, z inicjatywy gitarzysty i wokalisty Alexi'ego Laiho i perkusisty Jaski Raatikainena.

Co prawda na co dzień nie słucham tego typu muzyki ale jak już miałbym kogoś chcieć na Woodzie usłyszeć to tylko ich. Myśle że nadawali by się doskonale co sądzicie?

[video]http://www.youtube.com/watch?v=uuy2soxQj3w&feature=related[/video]

[video]http://www.youtube.com/watch?v=NpSR8MWHs_k&feature=related[/video]

Yava BGC

Fuck YeaH! 70% muzyki jakiej słucham to ChoB
:))

KazikHansen

CoB gra heavy metal? No chyba jednak nie - moim zdaniem idzie to w kierunku death metalu i to takiego średniego mocno jak dla mnie. Mnie oni niezbyt ruszają, więc jest mi obojętne czy zagrają czy nie.

Dj Kid

Nie chce nikogo pouczać ale grają jednak heavy metal i z death metalem mają niewiele wspólnego

Jaaasiek

No nie wiem, tyle samego wspólnego z death co z heavy mają. Wg. mnie ciężko jest ich zaklasyfikować do jakiegokolwiek gatunku. Ale koncerty mają zajebiste to mogę potwierdzić :)

KazikHansen

Dj Kid

Sami siebie nazywają grupą heavy metalową więc tego się trzymam a że wokalem można ich podpiąć pod death metal to kwestia gustu

kecaj1603

jak już chcemy być dokładni to najbliżej im do melodic death metalu. Dobry zespół choć momentami irytują mnie klawisze w ich utowrach robi się z tego trochę papka. Mimo wszystko maja kilka naprawdę dobrych kawałków. Ale żebym ich lubił to nie powiem. Raczej użyje stwierdzenia że tolerują tą kapele.

Dj Kid

A co to w ogóle za gatunek melodic death metal chyba wzięty z wikipedii

FeSTeR

Nie proszę pana. To nie wikipedia. Melodyjny death to po prostu death z wprowadzeniem większej dawki melodii i harmonii wykonania. To taki death dla "młodszych słuchaczy" albo tych po 60-tce, którzy wolą coś słabszego <z jezorem>

kecaj1603

nie wiem czy at the gates albo soilowrk (starsze płyty) jest na lżejszym zespołem ale ok.
Poza tym nie chodzi tylko o harmonie gitarowe chodzi też o granie bardziej rytmicznie, melodyjnie wprowadzanie więcej elementów technicznych i solowych i właśnie harmoni gitarowych .
A stwierdzenie że jest to gatunek z wikipiedi tylko pokazuje brak znajomości muzyki. In flames czy insomnium albo disarmonia mundi ciężko mi nazwać zespołem death metalowym, heavy metal też to nie jest, Na upartego można też to nazywać szweckim death metalem.
Tak poza tym wkurzają mnie strasznie takie teksty

KazikHansen

Jak już mówimy o melodic death metalu, to moim zdaniem ten gatunek ma sporo wspólnego z gatunkiem metalcore - niech mnie ktoś oświeci jeśli się mylę. CoB akurat mi nie podchodzi, bo słuchając ich momentami mam wrażenie, że zespół ten gra na wyścigi (nie do tego stopnia co Dragonforce, ale jednak). Jeśli już zespół ma grać na wyścigi, niech robi to z wyczuciem, jak np. Yngwie Malmsteen.

kecaj1603

w zasadzie metalcore pochodzi w dużej mierze od melodic death metalu (choć jest oparty na innych technikach i pewny jednak patentach gitarowych) . A melodic death metal ma dużo wspólnego też z heavy metalem i trash metalem (raczej niemieckim kreator i te sprawy)
Niestety metalcore jak i melodic death metal jest ostatnio zbyt wyeksploatowanym gatunkiem i z reguły wygląda to tak że grają go śpiewającej jak dziewice spedalone dzieciaczki z grzywką na twarzy,
Wracając do CoB to niestety dywagacje jaki grają gatunek muzyczny jest trochę zabawne to tak jak wiele innych kapel ciężko jednoznacznie powiedzieć co grają. na upartego można to nazwać połączeniem trash, power i death metalu. Niestety jest to o tyle bez celowe że każdy będzie wkładać ten zespół do innego "worka" np rolling stones bodajże sklasyfikował ich jako trash metal. Dla mnie oni grają melodic death metal z elementami power metalu.

FeSTeR

Wracają do tego co gra COB to dla mnie jest melodic death medal tyle że grany bardziej technicznie niż melodycznie niż np Norther.