Przystanek Woodstock :: ToiCamp opinie

hexeee

Serwus Ekipo,
Szukałam w czeluściach internetu jakichś opinii na temat tego pola i niczego nie znalazłam.
Na przystanek zawsze jeździłam na tradycyjne pole..do lasku.
Miałam kilka lat przerwy w woodstockowiej przygodzie i mój młodzieńczy bunt przeciw płatnemu polu i wygodom to jedyne co pamiętam w tym temacie.

Teraz rozważam skorzystanie z takiej opcji, ale mam szereg wątpliwości i potrzebuję opinii osób które były i korzystały:
- czy family camp to obszar tylko dla osób z dziećmi? Czym to się różni od zwykłego toja?
- czy przepis o niewnoszeniu i niepiciu alkoholu przed namiotem jest egzekwowany i przestrzegany?
- czy na terenie obozu są jakoś fizycznie rezerwowane miejsca np. zaznaczane jako zajęte- jedzie nas duża ekipa i chcemy namioty mieć w tzw. kupie ;) Czy jest tam ciasno? Czy w przypadku powiedzmy 6 namiotów nie powinniśmy mieć problemu w zrobieniu mikoro-obozu?
-czy można robić własne konstrukcje (dokładnie chodzi o wkopanie masztu i zrobienie zadaszenia od słońca
- czy jest przyjęta jakas zasada zachowania większej ciszy na polu? np. karcenie za śpiewanie piosenek czy coś? Bo dzieci śpią ;) (może to głupie pytanie, ale trochę mnie to nurtuje)
- czy do pryszniców są długie kolejki
- generalnie czy warto?

pakulsky

family opcja jest dla rodzin z dziećmi. place zabaw i piaskownice. dość cicho żeby dzieciom łatwo było zasnąć.
alko nie wniesiesz. jednak są wioski piwne toi campowe.
tam gdzie jest miejsce tam się rozbijasz. miejsca jest dużo. problemu z obozem nie powinno być.
mini flagę możesz wbić. wielkiego giganta mogą Ci nie pozwolic.
cisza powinna być w nocy na family camp. na normalnym jasne, że można sobie śpiewać.
kolejki są krótkie rano. reszta dnia idzie łatwo.
jeśli już nie masz sił na całodzienne imprezy i stanie po wszystko w kolejce to warto.