Kradzieże. |
Autor |
Wiadomość |
Generał_Lufa
Forumowy prawiczek
Dołączył: 04 Sie 2009 Posty: 2
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009 Kradzieże.
|
|
|
To mój pierwszy post na tym forum, więc witam.
Co do tematu, w tym roku byłem na woodstocku 1 raz, i wróciłem do domu bez plecaka, który do tego stopnia spodobał się komuś, że straciłem go już w nocy z czwartku na piątek. Zostałem bez śpiwora, wszystkich rzeczy typu ręcznik, pasta do zębów, z ubrań zostały mi 2 koszulki i 2 pary spodni. Całe szczescie pieniadze, dokumenty, telefon itp mialem cały czas przy sobie, więc byłem w stanie przeżyć cała impreze. Czy komuś z was zdarzyło sie cos takiego? Na odzyskanie rzeczy nawet juz nie licze, ale kiedy rozmawialem z ludzmi z patrolu, to dowiedzialem sie ze wszystko co znajda podczas sprzatania (bo w trakcie woodstocku w znalezionych mojego plecaka nie zastalem, a watpie zeby ktos bral cudze ciuchy do domu, domyslam sie ze chodzilo o przywiazany do plecaka spiwor) trafia do warszawy, moze komus udalo sie w ten sposob cos odzyskac?
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
maniek
Rozkręca sie
Dołączył: 24 Lip 2009 Posty: 112 Skąd: Żory
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Mi i znaszej wioski obok kranow nic nie ukradli a telefony wszystko co cenne czasami zostawalo w otwartych namiotach :)
moze zgubiles i nie pamietasz hehe |
|
|
|
|
Sister Midnight
Zakurwim dęsa ? stawka większa niż cyce
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Lut 2009 Posty: 2827 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
hyh. mi w tamtym roku też wzięli plecak - zostawili mi ręcznik i śpiwór, nawet nie próbowałam szukać tych rzeczy, bo to i tak by sensu nie miało, z resztą nie były to aż tak wartościowe rzeczy, żeby trzeba było ich po świecie szukać;] w tym roku miałam fart i mi nic nie zginęło oprócz rurki od namiotu, ale to inna ciekawa historia, bo sama ją zgubiłam (no dobra nie sama;p) |
|
|
|
|
POGO
Forumowy prawiczek
Dołączył: 25 Lip 2009 Posty: 3
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
ja juz pierwszego dnia stracilem lodowke turystyczna
i to by bylo na tylko z moich strat bo telefon i portfel mialem zawsze przy sobie, ewentualnie dawalem komus na przechowanie
niestety kolezance z mojego obozu ukradziono plecak i portfel, obie tez rzeczy sie potem znalazle jednak juz nie pelna zawartoscia... |
|
|
|
|
miminka
Lubi pieprzyć
Wiek: 37 Dołączyła: 18 Kwi 2009 Posty: 372 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Generał powinieneś zgłosić się do biura rzeczy znalezionych tam masę rzeczy się znajduje.
Mi w tym roku nic nie ukradziono i chyba nikomu z sąsiednich namiotów :mrgreen: |
|
|
|
|
morfi
Stara Gwardia
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sie 2008 Posty: 141 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Ja miałam najlepiej, bo telefon zgubiłam/ukradli mi już w pociągu na wooda. Pozdrawiam serdecznie nowego właściciela mojej pięknej czerwonej nokii. |
|
|
|
|
Bucuch.
Coś już napisał
Dołączyła: 27 Mar 2009 Posty: 70 Skąd: Zamość
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
mi osobiście nic nie ukradli, ale w namiocie obok naszego okradli jakąś parę. a, i jeszcze koleżanka zgubiła telefon na środku pola, jak szliśmy z pociągu znaleźć jakieś miejsce na rozbicie się. i niesamowite jest to, że przeszłyśmy tą samą drogą i on nadal leżał w trawie... :D |
|
|
|
|
kaspian
Forumowy prawiczek I love music !!
Wiek: 35 Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 2 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
i tak było dużo mniej kradzieży w tym niż w tamtym, a połowa z tych co twierdzi że telefon ktoś im ukradł mogę się założyć że zgubili...
ja jak zwykle rozbijałem się za małą sceną w lasku, zero kradzieży :D no nawzajem kradliśmy sobie tylko śledzie do namiotów :D:D u sąsiadów zero kradzieży, a często namioty zostawały pootwierane z cenną zawartością. |
|
|
|
|
juvego1988
Forumowy prawiczek
Wiek: 36 Dołączył: 24 Lip 2009 Posty: 34
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Faktycznie często rzeczy się gubiło choć kradzieże też sie zdarzają. Ale z drugiej strony, zawsze gdzie jest tyyyyle ludzi takie rzeczy się zdarzają. Mi i moim znajomym nic nie zginęło oprócz szczoteczki do mycia zębów. :shock: |
|
|
|
|
Generał_Lufa
Forumowy prawiczek
Dołączył: 04 Sie 2009 Posty: 2
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
@miminka
W biurze byłem po kilka razy dziennie, i fakt, była tam masa rzeczy, ale nic mojego tam nie znalazłem. |
|
|
|
|
Gonia
Stara Gwardia
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Sie 2008 Posty: 101 Skąd: Poznań / Warszawa
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Ja to mam chyba farta, bo byłam 5 raz i nigdy mi nic nie ukradli :mrgreen: Faktem jest, że w wiosce przeważnie ktoś był |
|
|
|
|
morfi
Stara Gwardia
Wiek: 38 Dołączyła: 05 Sie 2008 Posty: 141 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
kaspian napisał/a: | a połowa z tych co twierdzi że telefon ktoś im ukradł mogę się założyć że zgubili... |
Pewnie tak, tylko w moim przypadku wyglądało to tak, że telefon zgubiłam idąc do WC w pociągu, przeszłam przez 2 wagony, a pod kiblem nie miałam już tel. Chodziłam potem 5 razy tą samą drogą szukając zguby, więc jeżeli ktoś nie byłby złodziejem to odezwałby się, że znalazł komórkę. Dla mnie zatem to kradzież.
Co innego gdybym zgubiła ją "gdzieś" na polu nie wiedząc kompletnie co i jak.
A w temacie kradzieży chciałabym tylko jeszcze napisać, że całe szczęście, że w tym roku w naszej forumowej wiosce, nie powtórzyły się zeszłoroczne przypadki (przynajmniej ja nic o tym nie wiem). Jednak zaufani ludzie to podstawa. |
|
|
|
|
Gonia
Stara Gwardia
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Sie 2008 Posty: 101 Skąd: Poznań / Warszawa
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
morfi napisał/a: | Jednak zaufani ludzie to podstawa. |
:mrgreen: |
|
|
|
|
juvego1988
Forumowy prawiczek
Wiek: 36 Dołączył: 24 Lip 2009 Posty: 34
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
:mrgreen: już wiem czemu ktoś tą szczoteczkę porzucił... pewnie przez różowy kolor |
|
|
|
|
Leser
Rozkręca sie WhyDuck Oi!
Wiek: 33 Dołączył: 13 Mar 2009 Posty: 119 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
mi nic nie zgineło na szczescie oprucz 3 piw ale podejzewam ze sam je wypiłem ale nie pamietam xD |
|
|
|
|
Rysy
Coś już napisał
Wiek: 32 Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 64 Skąd: ze wsząd
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
mój kumpel zgubił telefon w czwartek , a w sobotę jakaś dziewczyna go znalazła i mu oddała |
|
|
|
|
kurczaczeq4
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 04 Sie 2009 Posty: 7 Skąd: Gorzow Wielkopolski
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
mi na szczęście nic nie zginęło.
ale koledze plecak z ciuchami i obok w namiocie saperka.
pozdrawiam złodziei ;P |
|
|
|
|
andrew255
Rozkręca sie
Wiek: 31 Dołączył: 15 Lip 2009 Posty: 125 Skąd: Sulęcin
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Byłem rozbity przy samej drodze asfaltowej i nikt mi nic nie ukradł, zawsze ktoś był ze znajomych koło naszego namiotu i to jest ważne, żeby ktoś zawsze pilnował dobytku. To co mnie wkurzało to ludzie którym nie chciało się iść do tojka, a dwóch takich chciało nam centralnie na namiot nalać, ale zostali spacyfikowani w ostatniej chwili :lol: |
|
|
|
|
Jebanana^^,
Rozkręca sie No Pasaran
Wiek: 31 Dołączyła: 23 Sty 2009 Posty: 205 Skąd: Knurów
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
Dwóm moim znajomym ukradli plecaki, wszystkie wartościowe rzeczy mieli przy sobie więc złodzieje rozrzucili ich rzeczy w okolicznych krzakach zabierając jedynie papier toaletowy, 3 piwka i bluze. :) |
|
|
|
|
kurczaczeq4
Forumowy prawiczek
Wiek: 32 Dołączyła: 04 Sie 2009 Posty: 7 Skąd: Gorzow Wielkopolski
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
andrew255 napisał/a: | zawsze ktoś był ze znajomych koło naszego namiotu i to jest ważne, żeby ktoś zawsze pilnował dobytku. |
niby prawda ale koło mnie kradli w nocy jak akurat ktoś spal w namiocie ;> |
|
|
|
|
Aras666
Po co tyle piszesz ? Always look on the bright side of life! :)
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1783 Skąd: Z nikąd
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2009
|
|
|
a mi w tym roku pomogła moja technika... wszystko leżało w namiocie porozwalane, złodziej nie zabrał mi plecaka z rzeczami, tylko telefon i buty ;)
szkoda mi butów bo strasznie wygodne były ;/ |
|
|
|
|
|