Ogradzanie obozowiska woodstockowego |
Autor |
Wiadomość |
stoper
Coś już napisał Blues for the Red Sun
Wiek: 39 Dołączył: 18 Lip 2012 Posty: 77 Skąd: ajoła
|
Wysłany: Pią 27 Lip, 2012 Ogradzanie obozowiska woodstockowego
|
|
|
Od kilku lat stało się to wręcz nagminne, wbijam na pole z rogalem na twarzy, chcę rozbić namiot w jakimś miłym otoczeniu/gronie ludzi i co ? i jajco. Każdy marudzi, że nie bo dla znajomych trzymają teren, taśmami się ogradzają, jęki, stęki i utyskiwania. Strasznie mnie to wkurza, a co wy o tym myślicie, a może też tak robicie? Owsiak stwierdził że chce się tego pozbyć tylko czy mu się to uda ? |
|
|
|
|
piciu555
Forumowy prawiczek
Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 22 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2012
|
|
|
Ja uwazam, ze grodzenie w pewnym sensie ma sens, ale wwszydtko w granicach rozsadku. Zajac miejsce na jeden czy dwa namioty spoko, tylko jak ktos ogradza z 50M to juz jet nie w porzadk :/ |
|
|
|
|
Wiaderko
Rozkręca sie
Wiek: 31 Dołączył: 16 Lut 2010 Posty: 247 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2012
|
|
|
Po to jadę wcześniej aby zająć wszystkim znajomym miejsca... czy to jest aż takie złe ?
Chcę miejsce zrobić dla tych którzy jadą pierwszy raz... dla dziewczyn bo same nie pojadą.
No zrozumcie nas ludzie :) |
|
|
|
|
dezaprobator
Stara Gwardia
Wiek: 39 Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 1832 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2012
|
|
|
Powtarzam, spróbujcie zrobić wioskę forumową bez odgradzania terenu... |
|
|
|
|
stoper
Coś już napisał Blues for the Red Sun
Wiek: 39 Dołączył: 18 Lip 2012 Posty: 77 Skąd: ajoła
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2012
|
|
|
Wiaderko napisał/a: | Po to jadę wcześniej aby zająć wszystkim znajomym miejsca... czy to jest aż takie złe ?
Chcę miejsce zrobić dla tych którzy jadą pierwszy raz... dla dziewczyn bo same nie pojadą.
No zrozumcie nas ludzie :) |
Staram się to zrozumieć ale jak 20 raz z rzędu słyszę, że zajęte to mnie krew zalewa, bo okazuje się, że całe pole woodstockowe jest zajęte. Wioska forumowa była by fajna, ale kto by się tego zorganizował ? to nie jest takie hop siup :) |
|
|
|
|
outi
Lubi pieprzyć
Wiek: 39 Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 331 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2012
|
|
|
Ja nigdy tego problemu nie miałem... Może dla tego, że rozbijałem się w lasku a nie na otwartej przestrzeni.... |
|
|
|
|
boksu
Na pewno offtopuje the stoppable force
Wiek: 37 Dołączył: 15 Lip 2012 Posty: 810 Skąd: blisko Płońska
|
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2012
|
|
|
Każdy ma swoje racje - chcecie zająć znajomym, którzy jadą pierwszy raz, spoko. Ile namiotów? Cztery? A nie pięćdziesiąt. Odgradzajcie tyle ile potrzeba i nic więcej. A jak się rozbije kto miał - zdejmujcie taśmy. Wbrew pozorom to nie takie trudne do ogarnięcia.
Wasi znajomi jadą pierwszy raz, inni jadą może i kolejny, ale chcielibyśmy rozbić się w tym samym miejscu w którym rozbijaliśmy się wcześniej - aby spotkać się z Woodstockowymi sąsiadami. W zeszłym roku w lasach było poogradzane nawet. -.-' |
|
|
|
|
wisienka20
Rozkręca sie
Wiek: 32 Dołączyła: 19 Cze 2011 Posty: 135 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Sob 28 Lip, 2012
|
|
|
Cytat: | Staram się to zrozumieć ale jak 20 raz z rzędu słyszę, że zajęte to mnie krew zalewa, bo okazuje się, że całe pole woodstockowe jest zajęte. |
Dokładnie. W zeszłym roku tak mieliśmy. Szukaliśmy dość długo miejsca by się rozbić...bo wszędzie ktoś się taśmą poodgradzał...i wielkie pretensje,że wgl mam czelność się pytać czy się mogę tu rozbić. To mnie wkurzało. |
|
|
|
|
stoper
Coś już napisał Blues for the Red Sun
Wiek: 39 Dołączył: 18 Lip 2012 Posty: 77 Skąd: ajoła
|
Wysłany: Nie 29 Lip, 2012
|
|
|
[quote="boksu"][quote="stoper"] Wiaderko napisał/a: |
Wioski są, tylko poszukać się nie chce... |
nie, to była taka grzeczna forma odmowy :)
Co do zajmowania, to w tym roku po prostu będę olewał prośby nierozbijania się,wbijam rozkładam namiot,w oczy się śmieje i idę w tany. Moi znajomi też będą dojeżdżać do soboty i wcale nie mam zamiaru taśm rozwijać. |
|
|
|
|
zakręcona
Forumowy prawiczek Zajmuję miejsce siedzące!
Dołączyła: 27 Lip 2012 Posty: 34 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 29 Lip, 2012
|
|
|
stoper napisał/a: | Co do zajmowania, to w tym roku po prostu będę olewał prośby nierozbijania się,wbijam rozkładam namiot,w oczy się śmieje i idę w tany. Moi znajomi też będą dojeżdżać do soboty i wcale nie mam zamiaru taśm rozwijać. |
Gorzej jak Ci namiot w złości rozwalą jak pójdziesz w te tany.. |
|
|
|
|
stoper
Coś już napisał Blues for the Red Sun
Wiek: 39 Dołączył: 18 Lip 2012 Posty: 77 Skąd: ajoła
|
Wysłany: Nie 29 Lip, 2012
|
|
|
ej, ja nie będę sam, to raz a po za tym jest to raczej mało prawdopodobne :) to będzie mój 12 woodstock i jeszcze nie zdarzyło mi się wrócić do zniszczonego namiotu, nie byłem świadkiem takowych czynów, przynajmniej zamierzonych i z premedytacją, a ponad to nikt nie chciał by mnie wkurw... :P będzie musiała owa brać przełknąć gorzką pigułkę i napić się ze mną piwa :) |
|
|
|
|
Amigo
Forumowy prawiczek
Dołączył: 29 Lip 2012 Posty: 45 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 29 Lip, 2012
|
|
|
Ja potępiam odgradzanie wielkich terenów - rzekomo dla kilkunastu albo i więcej namiotów. Za dużo razy się na to napatrzyłem i doświadczyłem. Zwykle staram się dojechać na miejsce dzień przed rozpoczęciem - wcześnie rano. Zdarzało się dwa dni przed początkiem. Od kilku lat kwaterowałem w lasku blisko przystanku Jezus - dogodna lokalizacja i trochę cienia. Niestety, właśnie od paru lat zastawałem tam taki widok: mimo że wszędzie jeszcze mało namiotów, a w lasku kilka, może 10 - cały teren prawie pusty - ale też prawie cały zagrodzony szczelnie czym się da: taśmami, linami, oplecione drzewa do niemożliwości. Zostają tylko wolne kawałki blisko samych toj-tojów, gdzie - jak wiadomo, będzie śmierdzieć dzień i noc.
Nieraz negocjowałem z baranami pilnującymi swoich hektarów, by się gdzieś zmieścić - a mój malutki namiot zajmuje 2 metry wzdłuż i jeden wszerz, więc skrawek. Przeważnie nie było mowy! Raz słyszałem, że taki jeden rezerwuje aż dla ponad 30 namiotów, więc muszą się zmieścić. Innym razem ktoś twierdził - że to i tak za mało.
A potem, kiedy zaczynał się na dobre Wooodstock - w rzeczywistości przybywało tam po kilka namiotów ich znajomych. Zostawały wielkie wolne przestrzenie. Ludzie darli te liny i taśmy, słyszało się awantury itp.
W tym roku chyba uniknę tego problemu, bo pierwszy raz nie idę z namiotem do tego lasku - sąsiedztwo boiska i durne imprezy sportowe od samego rana doprowadzają do szału nie tylko mnie. Komentator drze ryja co najmniej od 8.00. No i durne reklamy. O wiele głośniej niż scena główna po 15.00. |
|
|
|
|
Niez
Junior Admin
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 1569 Skąd: Siódme piętro.
|
Wysłany: Pon 30 Lip, 2012
|
|
|
Nie da się zorganizować jakiejkolwiek wioski bez zajmowania terenu. I tak w dzień rozpoczęcia nie ma gdzie szpilki wcisnąć między namiotami. |
|
|
|
|
waldus
Coś już napisał
Dołączył: 09 Lip 2009 Posty: 71 Skąd: [pl]
|
Wysłany: Pon 30 Lip, 2012
|
|
|
narzekacie, ja już 12 rok i od początku jak było w kostrzyniu lokalizacja lasek i nigdy na ten problem nie mialem okazji trafić, fakt że ogrodzone było ale jeden uśmiech do tego piwko z sąsiadem i krzywdy nie było dla nikogo (może szczęście a może fakt że jestem upierdliwy ) :) |
|
|
|
|
|