Przystanek Woodstock :: Najlepszy koncert (duża scena)

BennyLBK

W związku z tym, że taki temat powstał praktycznie co roku to warto to nadgonić w końcu <haha>

Sister Midnight

ja proponuję przy głosowaniu jednak napisać posta, kto na kogo i dlaczego..

ja oczywiście na Volbeat - do tej pory mi krew szybciej krąży na samą myśl;]
i jeszcze bym Sutkę zaznaczyła, bo usłyszeć jolkę ja tyle gardeł, to byo coś niesamowitego

Miru BGC

Nic innego jak tylko Ska-P, dupę mi urwało po prostu... Tyle brzucha do wprawienia w ruch, a na Ska-P jakoś samo się wyrwało do skakania :D No. 1 jak dla mnie i mam nadzieję, że dla reszty też <rotfl3>

Mazu

VOLBEAT - bo 5 lat czekałam na ten koncert i mnie nie zawiedli <3

SKA-P - bo wybawiłam się na tym koncercie niesamowicie

JELONEK - nic nowego nie było, ale Jelonek to Jelonek. :D

Zaznaczyłabym jeszcze Acidów, ale tylko 3 można wybrać :D

Rastagram

Bednarek - wiadomo.
Protoje - moje klimaty, ale wokalistka na kolana mnie rzuciła. Aż chciałam się wpakować im do walizki i zabrać z nimi,żeby mi tylko śpiewała.

Skindred - hm, byłam na połowie, później musiałam iść, ale mega wrażenie na mnie zrobili <haha>

Kefir

Volbeat-mega koncert, świetnie się bawiłem i Lolaaa Monteeeez!
Hatebrad-nie wytrzymałem na polu i poleciałem na kilka kawałków
ACIDzi-koncert oglądany z króliczego dołka ale i tak super

brd

Ska-P i Manu Chao i Tabu, moja trójca :)

DRY CIDER · Lubi pieprzyć Wiek: 44 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 300 Skąd: Bristol B-B

Jak dla mnie Volbeat,Budka no i Skid row,moze temu ze pierwszy raz ich na zywo widzialem i nie zrazilem sie do nowego vocala

Elsanka

Acid Drinkers
Carrantuohill
Budka Suflera

i jeszcze Jelonek był super!

Dahomej

Przede wszystkim SKA-P! Co za czad :D wyszalałem się naprawdę mocno. Cały koncert energia, zabawa, bajka po prostu :-)))

Na drugim miejscu Tabu. Chłopaki przeszli samych siebie, naprawdę świetnie się bawiłem.

pankowa

Zdecydowanie SKA-P. Najlepszy koncert jaki przeżyłam :D

Na drugim miejscu The bill, a na trzecim Acid drinkers

Pietrucha

Ska-P za to że swoją muzyką mega wpisują się w klimat PW, miotałem się nieziemsko mimo że nie stałem pod samą sceną. Skindred za energię, musiałem nadrobić częściową nieobecność po 2011 roku. Hatebreed jedyna ciężka kapela z pierdolnięciem, czyli muzyka której słucham na co dzień.

vvv

I teraz po raz kolejny wypominam sobie lenistwo i pijaństwo, które uniemożliwiły mi wizyty na kilku koncertach, na których planowałam być na sto pro :-(

Sister Midnight

też jestem pijany i leniwy, ale nie byłem tylko na 1 koncercia, na którym miałem być na 100 %

pilarska

Bez podziału na miejsca, ale mam takie typy:

T.Love - może dlatego, że byłam ucieszona samym rozpoczęciem, udzielił się klimat, fajnie było drzeć ryja do największych szlagierów, a ludzie robili magiczne, skaczące kółka łapiąc się za ramiona :D

Acid Drinkers - bo choć nie słucham na co dzień, to coverowy projekt rozłożył mnie na łopatki, "Another Brick in the Wall" wbiło w ziemię, nawet "Love Shack" na koniec wyszło zajebiście. No i "Pasujeeee?" :D

Skindred - co za energia!

*Zagłosowałabym na Comę, bo bardzo lubię ich utwory, ale chociaż prześpiewałam cały koncert to jakiś niezdefiniowany czynnik nie pozwolił mi się do końca wczuć... Czegoś brakowało, może była to wina złego usytuowania pod sceną, ale jednak pozostaje uczucie pustki.

winogron

T. Love- bo były "Autobusy", "Warszawa" i "Nic do stracenia"

Protoje- mega energia i super klimatyczne granie

Manu Chao- no kuuurwa, brak słów, marzyłem o tym koncercie i był dokładnie taki jak chciałem.

DJPreZes

Accept - zdecydowanie najlepszy koncert całego Wooda
Acid Drinkers - bo tak :)
Budka Suflera - lepiej niż się spodziewałem.

vin

Nie doczytałam, że 3 można zaznaczyć i zaznaczyłam 1 - Skindred, dla mnie nr jeden, mega się bawiłam. Mają u mnie głos w ZB :)

Marchewa

HATEBREED - najcięższy z zespołów, ale byłam zachwycona.
ACID DRINKERS - nie mogło mnie nie być!
JELONEK - świetna atmosfera.

THE BILL, VOLBEAT, SKINDRED, COMA, ACCEPT - gdyby można było wybrać więcej, zaznaczyłabym wszystkie.

kijana

1 Hatebreed, 2 ska-p, Manu Chao ze skindredem na 3 miejscu. Obejrzałem cały koncert Kapeli ze wsi na YT i jestem załamany, że niepodołałem.. Świetny koncert.

pilarska