Skid Row |
Autor |
Wiadomość |
necropetar
Forumowy prawiczek
Dołączył: 23 Lip 2014 Posty: 3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 17 Sie, 2014 Skid Row
|
|
|
Jak wrażenia po koncercie Skid Row? Muszę powiedzieć, że przed koncertem spodziewałem się glam rockowego pitu-pitu bo tak naprawdę nie znałem innych kawałków poza "In a darkened room" :) ale teraz muszę zwrócić honor. Naprawdę fajny koncert i było kilka numerów naprawdę czadowych jak "Kings of demolition", "We are the damned" czy "Slave to the grind". No i świetny kontakt z publiką :) |
|
|
|
|
kometta
Rozkręca sie wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy
Wiek: 29 Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 145 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 17 Sie, 2014
|
|
|
Jeden z lepszych moich koncertów na tegorocznym PW :) Byłam kilkakrotnie na fali, raz nawet przez całą jedną piosenkę :o nie zapomnę tego uczucia do końca życia! |
|
|
|
|
DRY CIDER
Lubi pieprzyć
Wiek: 44 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 300 Skąd: Bristol B-B
|
Wysłany: Czw 21 Sie, 2014
|
|
|
Ja tez pierwszy raz na zywo ich widzialem,choc juz niezle zrobiony bylem i podobalo,za 2miesiace wybieram sie na ich koncert,tym razem w klubie,no i zobaczymy jak przed mala publika zagraja |
|
|
|
|
pilarska
Coś już napisał
Dołączyła: 01 Lip 2014 Posty: 70 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 25 Sie, 2014
|
|
|
Nie wiem, czy to Budka tak mnie zmęczyła, czy co, ale postałam przez 3 numery i zwinęłam się do namiotu stwierdzając, że dupy mi nie urywa. A fakt, że trochę na nich czekałam... |
|
|
|
|
KazikHansen
Typowy spamer
Wiek: 30 Dołączył: 03 Sty 2012 Posty: 1237 Skąd: Wrocław/DG
|
Wysłany: Sob 06 Wrz, 2014
|
|
|
Słabo, zabrzmieli jak jakiś garażowy zespolik - zespół niestety nie jest w stanie uciągnąć renomy, którą sobie wypracowali w latach 90. Pisałem o tym w innych tematach, napiszę znowu - 1000 razy lepszym wyjściem byłoby zaproszenie Sebastiana Bacha Solo - czyli byłego wokalisty Skid Row, który na żywo robi dużo lepszą robotę. |
|
|
|
|
radek15pl3
Forumowy prawiczek Wiking
Wiek: 29 Dołączył: 07 Sie 2014 Posty: 1 Skąd: Skwierzyna, Wrocław
|
Wysłany: Czw 11 Wrz, 2014
|
|
|
Popieram. :) Poza tym, co do kontaktu z publicznoscia; jak dla mnie bylo stanowczo za duzo gadania ze strony Sollingera, a gadka w stylu, ze pokazujemy, ze umiemy/mozna sie bawic za darmo w ogole byla calkiem nie za miejscu (a byla w ktoryms momencie taka, tylko za cholere nie pamietam jak dokladnie brzmiala). Nie spodobalo mi sie jego podejscie, poza tym zaobserwowalem, ze wyszedl przed pierwszym utworem na scene (jeszcze z tylu) bez kurtki, zalozyl ja, tylko po to, zeby po paru minutach pierwszego utworu ja "widowiskowo" zdjac i rzucic w pizdu. :P |
|
|
|
|
|