Przystanek Woodstock :: Woodstock a Jezus Świebodziński

Kołodziej

Witajcie!
Pewien dziwaczny pomysł krząta mi się po głowie od dłuższego czasu a więc napić się piwka z Jezusem Świebodzińskim Królem Wszechświata :P Specjalnych pielgrzymek przecież nie ma sensu urządzać więc nie głupim pomysłem byłoby obejrzenie tego giganta w drodze na woodstock, chociaż pewnie będzie go widać z górki ASP :P Świebodzin jest oddalony od Kostrzyna o jakieś 90 km. Z transportem też nie ma chyba większego problemu bo z tego co widzę regularnie kursują pociągi z przesiadką w Rzepinie. Co wy na to ? może ktoś ma podobne plany :) Miło by było spotkać woodstockowiczów i zamelnażować u stóp Dżizasa :)

Juleekk

Mieszkam 10 minut od tego Jezuska, więc ja się nie piszę :)
ale inicjatywa ciekawa, nie wiem tylko kiedy chcielibyście jechać, szkoda woodstocku :)

Kołodziej

Wiadomo że odpowiednio wcześniej przed woodem. Myślałem o terminie 31 lipiec / 1 sierpień. A orientujesz się może czy w okolicy tego jezusa są jakieś fajne tereny żeby np rozbić na dziko namioty lub zrobić jakieś ognisko ?

Juleekk

Hmm, 500m od jezusa jest budowa trasy szybkiego ruchu, ale jak wiadomo lubuskie słynie z lasów, polecam obadać MRU, chociażby przejść się z przewodnikiem - 30km tuneli pod ziemią :D
ogólnie to walcie do Lubrzy, na bank coś się znajdzie - jak ekipa nie jest duża, to właśnie w Lubrzy są pokoje do wynajęcia, przynajmniej w 1 miejscu :)

ikropka

Sorki,ale Ty się dobrze czujesz?
Nie masz już gdzie sobie imprez robic?
Wcale nie jestes taki zabawny jak Ci się wydaje.

tool

Dahomej

Pomysł ciekawy. Tylko tam przewija się mnóstwo osób, które widok "brudasów" z piwem w ręku może zaszokować i mogą pojawić się jakieś zawały serca, czy coś... :lol:

Do Lubrzy jest 10 km, bez przesady, żeby ich tam wysyłać. Teleportować się będą pod Jezusa później ?

Za działkami jest przecież lasek, tam spokojnie można się rozbić i ognisko rozpalić. Niby coś tam budują, ale jednak miejsce raczej się znajdzie... ;-)

ikropka

Proste pytanie po co??
Dlaczego akurat tam?
Pewnie niech wszyscy wejdą 'katolom' na głowę,przecież mamy wolnośc wyznania etc!
Tylko widzisz,istnieje cos takiego jak szacunek,bardzo prosta sprawa.
Szacunek dla wszystkich symboli religijnych,nie tylko dla katolickich.

erazel

czlowiekzlasu

ikropka, szacunek szacunkiem, ale Ty nie musisz od razu się na niego rzucać. Nie lepiej grzecznie mu zakomunikować, że to jest nie w porządku wobec "wierzących".
Ja osobiście nie wierzę, ale też nie widzę nic złego w tym, że chłopak chcę zobaczyć tą jak dla mnie abstrakcyjną rzeźbę. Mi byłoby szkoda czasu na to bo dla mnie to żadna frajda oglądać dzieło, które niczemu ważnemu nie służy - bo tak na prawdę co daję ten posąg ??
Daje schronienie ludziom, którzy stracili dom ?? Daję jeść głodnym ?? etc. etc. Nie mam pojęcia ile kasy kosztował wymysł paru księży, ale wiem, że te pieniądze mogły zdziałać wiele dobrego. A tak jest zajebiście duży posąg i wiele kontrowersji wokół niego i nic po za tym. Tylko proszę nie bierz mojej wypowiedzi jako atak na Twoją osobę albo na Twoją wiarę bo nie oto mi chodziło, a tylko o chwile refleksji i zastanowienia się nad tym co napisałem .

ikropka

Przecież na nikogo się nie rzuciłam ;-)

Denerwują mnie takie pomysły,sorki jeśli kogoś uraziłam.
I chyba źle mnie zrozumieliście.
Niech sobie chłopak ogląda ten posąg,po to w końcu chyba tam jest.
Ale teksty o tym,że chciałby się napic piwka z Jezusem Świebodzińskim Królem Wszechświata i robic jakiś melanż u Jego stóp,moim zdaniem są co najmniej nie na miejscu.
I nie będę sie tu rozpisywać nad sensem tej budowli,ktoś miał taki pomysł,wokół tego i tak jest już za duża szopka,można sobie znaleźć inne atrakcje.
Mam nadzieję,że teraz się na nikogo nie rzuciłam :-P

Juleekk

Posąg jak posąg - duży, nie ma pod nim dużo ludzi średnio, chociaż często widzę autobusy zze granicy :D
fakt, jest lasek, ale blisko trasy... chociaż w sumie co to szkodzi :)

pendalec

Nie rozumiem, dlaczego dla ludzi tak bardzo abstrakcyjnym i nie na miejscu jest pomysł rozbicia się pod Jezusem Świebodzińskim i picie tam. Powiedzmy sobie szczerze-w dzisiejszych czasach z wiary zrobiono pośmiewisko i żałosną parodię. Kościół narzuca czasem bzdurne zdanie ludziom wierzącym, utrzymując ich w przekonaniu, że tylko to, co oni mówią, jest święte i zgodne z nauką Boga. Ale czy tak naprawdę oni wiedzą, czego Bóg od nas chce? Czy uważacie, że Jezus Chrystus chce, aby stawiano mu takie ogromne posągi, żeby kraje prześcigały się w tym, czyj Chrystus jest większy, lepszy o ogólnie cudniejszy? Nie sądzę, żeby właśnie tego on chciał. Sam był raczej człowiekiem skromny, prawda?
Z resztą-nieważne. Myślę, głęboko wierzę, że gdyby Jezus żył w dzisiejszych czasach, nie zganiłby ludzi za to, że urządzają sobie melanże pod jego pomnikami. Jezus przecież jest równym gościem, a że urodził się w innych czasach, niż my, to wiadomo. Sam lubił wypić (Kana Galilejska, jeżeli nie pamiętacie, woda w wino i te sprawy) i poimprezować, a kiedy trzeba było, był poważny. I Woodstock też by polubił, pewnie wygłaszałby swoje nauki na ASP.
Co tu dużo pisać, nie ma co się burzyć, póki nie dojdzie do profanacji Jezusa (i nie mam na myśli pomnika, bo pewnie chłopaki nie są na tyle głupi, żeby takich czynów się dopuszczać), nie ma w tym nic złego.
Amen.

Kołodziej

Paula

Co temat, to wojna. A ja bym z miłą chęcią się pod Jezuskiem ze Świebodzina rozbiła. Widziałam go już kilka razy, ale zawsze wzbudza we mnie jakąś taką fascynację i to z czystej sympatii. Po co tam jest? Nie wiem, ale to już nie istotne. Zresztą poruszanie wątków religijnych na tym forum jest równoznaczne z naruszeniem regulaminu, więc zachowajcie swoje przekonania dla siebie :roll:

bartek

A więc ja mam pytanie. Dlaczego własnie tam? Samo miejsce i sam pomysł autora ma juz podtekst kpiarski. Jedna z niewielu rzeczy na woodstocku jakiej nie lubie to NIETOLERANCJA. Co krok sie spotyka wlasnie mniej wiecej podobne inicjatywy nie mające nic na celu prócz ośmieszenia katolicyzmu. Jakies przebierania za biskupów itp. PO CO ? Ja mimo iz jestem katolikiem, co roku rozbijam się w okolicach wioski Krishny i jakoś nie mam z tym problemu. Cóż takiego jest dziwnego w Tym Jezusie, że należy go wykpić? Nie licze na odpowiedź, ale licze na przemyslenie tematu. A jeśli juz chcecie "napić się z Jezusem" to polecam wyjazd do Rio. Tam pomnik jest bardziej interesujący, z racji swego położenia na Wzgórzu.

Dziękuję.

żaba

Popieram kropkę i bartka. Nie jestem katoliczką, ale wkurza mnie sposób obśmiewania tej religii świadczący tylko i wyłącznie na niekorzyść obśmiewających. To całe nabijanie się z Ojca Dyrektora, Moherów, Radia Maryja, Jezusa Świebodzińskiego... to jest jedna wielka żenada a ludzie którzy to robią w moich oczach wyglądają jak ogłupiałe małpy z zoo.

Człowiekzlasu - nie znam powodu dla którego ten posąg tam powstał, ale słyszałeś o czymś takim jak modernistyczne hasło "sztuka dla sztuki"? Akurat w modernizmie nazwano to po imieniu - ale wiele rzeczy od zarania dziejów nie ma żadnego innego celu poza cieszeniem oka widza i zaspokajaniem jego potrzeb estetycznych. Dzięki temu mamy kulturę.

I uważam, że tematy religijne są jednymi z ciekawszych tematów, i nie wiem dlaczego miałoby ich się nie poruszać.

Wiaderko

Dahomej

Hazzel

hahaa zajeb%$#% Pałę z Jezusem ze Świebodzina królem wszechświata nie ma sprawy uwielbiam krzywe akcje ale znając życie jakiś fanatyk z ciemnogrodu który szpera w tym forum zgłosi to na pały ;) Nie wydaje mi się abym przesadzał.

Felas

Nie ma co się spinać na pomnik parodiujący religę w jarmarcznym stylu. Kicz jest kiczem i przyciąga, zwłaszcze jeśli jest monumentalny. Z tego samego powodu zwiedzają Licheń.

Cytat:

Co krok sie spotyka wlasnie mniej wiecej podobne inicjatywy nie mające nic na celu prócz ośmieszenia katolicyzmu.

Powyższe przypadki (świebodzin i Licheń) pokazują, że kościół sam od czasu do czasu lubi się ośmieszyć.