Przystanek Woodstock :: Uwaga złodziej!

Fiflak

W prawdzie zarejestrowałem się tylko aby wrzucić grafik, ale zauważyłem, że takiego tematu nie ma, a wzmianka o tym była tylko w dziale o nachalnych woodstockowiczach.

Ja na szczęście nigdy nie zostałem okradziony, ale zawsze ktoś ze współwoodstockowiczów uległ takiemu incydentowi Jednak jak wszyscy wiedzą na polu nie da się ukryć grasują łachudrowate humanoidy znane powszechnie jako złodzieje, są także palanty absolutne (kradzież kul dla inwalidy i PROTEZY NOGI! rok i dwa lata temu) miło by było zebrać w jedno miejsca wszystkie wskazówki, które wynikają z waszych doświadczeń. w celu zapobiegania tymże psującym zabawę osobnikom.

Co do mnie:
- Nie bierzemy cennych rzeczy albo bierzemy ich stosunkowo mało. Woodstock to nie miejsce na chwalenie się nową lustrzanką.
- Jeśli już musisz to nie trzymaj ich wszystkich w jednym miejscu.
- Pieniądze trzymaj tylko przy sobie w miejscu uniemożliwiającemu kieszonkowcowi ich zabranie.
- Duża ekipa dobra rzecz, dbajmy o to, żeby w obozowisku zawsze została przynajmniej jedna osoba (chyba nigdy nie buło takiej sytuacji, żeby u nas wszyscy chcieli pójść na jedno wydarzenie). Zostanie nie oznacza drzemki!!!
- W grupie namioty rozbijamy tak, aby z każdego punktu w miarę możliwości było widać wejścia do pozostałych
- Wejdźmy w dobre relacje z sąsiadami. Wtedy zasadą wzajemności pilnujemy się nawzajem.
- Burdel w namiocie to podstawa. Ładnie spakowane rzeczy w namiocie to łatwy łup dla każdego pajaca, który chce nas okraść. Po prostu aż się prosi o zabranie.
- Nie upijamy się do nieprzytomności! Szczególnie z nieznajomymi! Pijanemu można spodnie ukraść i nie zauważy.
- Kiedy złapiemy złodzieja na gorącym uczynku spuszczamy mu przysłowiowy w****ol i odstawiamy delikwenta na policję. Ja rozumiem stop przemocy albo ponad to jest stop sku********wu.

Póki, co tyle mi przychodzi do głowy.

Rosa

Pamiętam tą zeszłoroczną akcję z autem wyładowanym skradzionymi fantami, co później pofrunęło z dymem. Wprawdzie myślę, że z tym samochodem trochę przesadzili (blisko drzew!), ale przynajmniej dostał lekcję na całe życie...

Ossie

Ostatni myślnik podoba mi się najbardziej xD

Fiflak

Przesada, ale pięknie płonął.
Byłem rozbity na zboczu miałęm show całkiem niedaleko ;).

Dopisujcie swoje rady, bo na pewno coś pominąłem.

Glober

Ke? Jaki samochód? Możecie mnie oświecić? :D

Ja do tego dodałbym, że idąc spać fanty trzymajmy przy sobie czy to w kieszeniach czy pod poduszką, bo w stanie "wskazującym na spożyciu" obcy osobnik grasujący po naszych czterech kątach może nie obudzić naszej czynności.

Ktoś kiedyś dawał radę, żeby wychodząc na jakiś koncert stawiać przed namiotem jakieś buty. Sugerowałoby to, że ktoś jest w środku. Buty najlepiej niewartościowe dla nas ;)

Agó

Ten oto samochód, jak mogłeś o tym nie wiedzieć

[video]http://www.youtube.com/watch?v=gDz5LBxcXJU[/video]

Fiflak

A co do butów to Ossie mi przypomniała w boxie.

Jest jeszcze jedna tajemnicza grupa, której członków, planów i postulatów nie znamy. Są to niebezpieczni terroryście i zajmują się kradzieżą glanów! Nie wiadomo po co im one, ale są bardzo szkodliwi. Nie daj się pozbawić butów!

Glober

Aż do teraz nic o tym nie wiedziałem ;x
No i prawidłowo, tak kończą frajerzy!

Żeby tak całkiem nie off-topować: Niektórzy zamykają swój namiot na kłódkę. Chociaż tego akurat nie polecam, bo to wyraźny sygnał, że a) nikogo nie ma w środku, b) że jest tam coś wartościowego. A przeciąć namiot nożem to nie problem.

Viking

Ja obozuję na Toi Campie, myślę że złodziejstwo jest tu mniejsze, jednakże nie chciałbym nikogo złapać na kradzieży, trudno byłoby z samokontrolą i zwarcie gotowe.

Teut

Jeśli macie możliwość warto chować rzeczy w samochodzie, najlepiej przykryć jakimiś ubraniami czy czymś i nie powinno być problemu bo do auta to się tam raczej nikt nie zbliży ;)

Fiflak

Rosa

W tym roku pomyślałam sobie o rozwiązaniu, które nie tylko uchroniłoby rzeczy przed wzrokiem kleptomana, ale i zrobiłoby więcej miejsca w namiocie, tzn. podpiwniczenie go ;))

Czyli po prostu nieduża dziura w ziemi pod namiotem wyłożona folią, na to deska/dykta/coś sztywnego i dziura w podłodze namiotu, którą można jakoś udyskretnić <z jezorem>

Nemrod

Ja osobiście i tak nie biorę nic cennego, a komórkę i gotówkę będę zawsze trzymał przy sobie. Co do zakopywania - jest to dobry sposób póki nie zacznie padać :-d

Bardziej bym się zdenerwował gdyby jakiś idiota np. pociął mi namiot, dlatego swojego zamykał nie będę. W końcu i tak potrzeby nie ma.

Najlepszą obroną jest chyba jednak po prostu zaprzyjaźnienie się z najbliższym otoczeniem i pożytkowanie sąsiedzkiego czuwania. Potem znowu jakiś baran skończy z płonącym samochodem :angry:

kocurro

Rosa

Właśnie rozważałam to również pod kątem deszczu, stąd konieczność wyłożenia dziury czymś nieprzemakalnym.

leith

Cytat:

Jest jeszcze jedna tajemnicza grupa, której członków, planów i postulatów nie znamy. Są to niebezpieczni terroryście i zajmują się kradzieżą glanów!

Racja, tymi butami to ostrożnie. Mojemu kumplowi zarąbano glany z przedsionka. Dodam, że był w pełni świadomy i nawet (!) rozmawiał ze złodziejami.

Dzidzi

Rosa

Jeśli do burdelu dodamy brudne skarpetki przy wejściu, uzyskamy dodatkowy odstraszacz ;D

Fiflak

Co dopiwnicy pod namiotem to folia malarska za 2,90 załatwia wszystkie problemy. Ja mam namiot za 30PLN z Tesco. Na dno Folia malarska gruba za 6,90 (Ale to już zbędna przekora) naokoło okopujemy z lekka namiot i z wierzchu taka normalna za 2,90. Dostajemy nieprzemakalny i niepodmywalny namiot. Do tego dla tych, którzy nie siedzą w namiotach za dnia (Panie świeć nad duszą jeśli tacy istnieją) jest dodatkowa zaleta. Noce bywają chłodne a taki namiot zajebiście się nagrzewa. W nocy jest cieplutko. Tylko problem pojawia się w momencie kiedy chce się dłużej pospać, a słonko już napierdziela swymi gorącymi promieniami. Wtedy jest źle.

Bezczelność złodzieja może zaskakiwać człowiekowi z pewnej zaznajomionej ekipy ukradli... namiot! W całości z zawartością. Po prostu złożyli, wzięli i sobie poszli ;).

Ndriu

Kradzież całych namiotów zdarza się ciężko. A co do "podpiwniczenia" po co je czymś wykładać. Lepiej włożyć do nieprzemakalnej torby rzeczy, które chcemy tam schować :D

leith