Przystanek Woodstock :: CENY!

pa10220

W tym roku moim zdaniem nieźle przesadzili. Ok, gastronomia jeszcze nie aż tak strasznie, ale reszta?! Prysznice 7 zł?! KRYSZNA ZA 7?! Za rok pewnie 8, za 2 lata 9 będzie. Jeszcze dawali tylko 1 kulkę mocy zamiast tradycyjnych dwóch. Piwo lane za 3 zł, ok, ale gdyby tak nie przycinali na tym. 50 gr za kapkę soku?

Firr · Forumowy prawiczek Dołączyła: 15 Mar 2009 Posty: 36 Skąd: Lbn

Wrzątek tak samo- o złotówkę droższy. Masakra jakaś, przesadzają strasznie a podejrzewam że rzeczywiście będzie jeszcze gorzej z roku na rok.

pa10220

Magda95

Jak zobaczyłam 2 zł za wrzątek to pomyślałam, że to jakiś żart, ale poza tym ceny całkiem w porządku.

Jaaasiek

habalasz?

Właśnie za 9 zł były klikane lucki , ciekawi mnie czemu tak tanio. Przez nich dużo paliłem : <rotfl3>

wisienka20

Miałam wielką ochotę wypić kawusie ale jak zobaczyłam,że 8 zeta kosztuje to zrezygnowałam. Drożyzna w tym roku była jak nie wiem. Wrzątek podrożał, piwo (!) podrożało...aż się boję co to będzie za rok.

Alkonałkę

Piwo ok,gastro też,tylko ta herbata za 4zł trochę mnie z nóg z cięła i wrzątek jak już koleżanka wyżej napisała.

Jaaasiek

Wolferl

Alkonałkę

wisienka20

Alkonałkę

To oczywiste,z roku na rok coraz więcej ludzi,podwyższają ceny-to mają większy zarobek.

fobia666

Byłem pierwszy raz w tym roku i jak dla mnie ceny normalne. Żeby zjeść kiełbasę tej wielkości za jedyne 10zł nie widziałem nigdzie. Piwo też w miarę tanio, z resztą były sklepy poza Woodstockiem, wystarczyło się wybrać. Prysznice za 7zł? Byłoby do dupy, gdyby to było jedyne miejsce do mycia. Ktoś nie chciał płacić - szedł do kranów. Pewnie jak za rok podwyższą to też sobie ponarzekam :)

magn

Już nie przesadzajmy z cenami, w Lidlu było tanio i co najważniejsze mieli tanie ogórki (w sam raz do wódki;) haha

Hot Dogi Woodstokowe też tanie, jak barszcz, z kumpelą kupowałyśmy jednego giganta za 9zł i ledwo zjadałyśmy!;) Zazwyczaj na masówka ceny dają jak największe, co by się nachapać, a człowiek z braku laku to i majątek wyda, jak go przypili... dlatego nie narzekam, bo były ok. Wystarczy roztropnie wydawać;)

berndsen

ja na ceny w gastro nie narzekałam - raz tylko kiełbe w bułce kupiłam i najadłam się na cały dzień, więc 10zł wydane godnie. Resztę żarcia kupowałam w Lidlu, gdzie ceny były naprawdę przystępne i chyba nikt na to nie narzeka. Na piwo nie wydałam ani grosza. Znajomi poczęstowali mnie swym trunkiem i woodstockowy sąsiad dał mi 2 żubry - i to mi wystarczyło na całego wooda. Prysznice? Szczerze - nawet nie wiem, gdzie się znajdowały - KRANY rulez.

pierna

Cytat:

No i prysznice,jak dla mnie przesada,ja osobiście nie skorzystałam,ale kumpel był i po godzinnej kolejce poganiali go w kąpieli w zimnej wodzie za 7 zł XD

ha, bo trzeba wiedzieć, kiedy pod nie wbić :) Byłam co prawda raz przez tydzień (tak, jestem brudasem i jest mi z tym dobrze ;))

, poszłam koło 3 w nocy, było wyśmienicie. W kolejce stałam z 3 minuty, porozmawiałam z jakimś miłym Panem w tym czasie, pod prysznicem woda gorąca, ciśnienie świetne, nikt nie poganiał, zadowolona jestem bardzo :)

Ale żeby nie schodzić z tematu: 2 zł za trochę podgrzanej wody?! o_O Dla mnie to stanowcza przesada! Za 50 groszy dwa lata temu jeszcze była, o ile dobrze pamiętam... Za to zadowolona jestem bardzo z ceny Monsterów. Zajebisty energy drink za 5 zł, prosto z lodówki w upalny dzień- wyśmienita opcja!

Cru

Kriszna za siedem złotych :/ Nawet nie jadłam w tym roku, moja przyjaciółka się tam żywiła. Ja tam wolałam podejść do Lidla i za taką samą cenę kupić żarcie na rano i wieczór. Nie jem dużo na Woodstocku, więc było to dla mnie idealne rozwiązanie. Kupiło się pięć bułek i starczyło na cały dzień razem z serkiem

Prysznice drogo, dwa złote w górę. Ale ludzie korzystali. Ja tam chodziłam pod krany i czułam się czysta. W sumie i tak myłam się w tym roku jakoś rzadziej <haha>

brudas ze mnie i tyle.

zlowieszczy4

ale chciwe łachudry z tych krisznowcow!! 7 zeta :/ ale raz i tak musiałem sprobowac :p
prysznice - nie jestem takim burżujem. Wolałem isc pod krany z bańką 5 litrową i tam sobie robić prysznic

atanvarda

Bardziej od ceny przerażały mnie kolejki pod prysznice, więc preferowałam krany. Woda zimna, ale dało się przyzwyczaić. U Krishny nie jadłam, szłam do lidla albo do gastro, a że czasu na jedzenie zbytnio się nie miało, to dużo też nie potrzebowałam. Jedyny zarzut to mam do gastro, że dali mi zimne naleśniki, ale jak się jest głodnym to się wszystko zje ;P

RastaGofer

Już niższych cen nie będzie, wszystko idzie w górę ^^