Miłe sytuacje na woodstocku 2014 |
Autor |
Wiadomość |
kokainpl
Forumowy prawiczek
Wiek: 26 Dołączył: 16 Kwi 2014 Posty: 24 Skąd: Kaźmierz/Poznań
|
Wysłany: Sob 09 Sie, 2014 Miłe sytuacje na woodstocku 2014
|
|
|
Siema! Postanowiłem założyć pozytywny temat do wspominania tych najmilszych chwil, których doświadczyliście na woodstocku, mogą to być sytuacje śmieszne/miłe/pozytywnie zaskakujące, chwilom negatywnym w tym temacie mówimy stanowcze NIE! I ja zacznę:
Najmilszą sytuacją jaka mnie spotkała na woodstocku było chyba to, ze gdy szedłem naładować telefon do kropy lekko wkurzony tym, ze muszę tracić czas na takie błahostki podbiegły do mnie dwie śliczne dziewczyny ze słowami "Ty jesteś jakiś smutny, a my cię przytulimy żebyś się uśmiechnął" po tym zacząłem się śmiać i miałem dobry humor do końca woodstocku, a telefonu i tak nie naładowałem.
Teraz Wasza kolej :) |
|
|
|
|
Skowron
Coś już napisał
Wiek: 27 Dołączył: 21 Mar 2014 Posty: 62 Skąd: Oława/Wrocław
|
Wysłany: Sob 09 Sie, 2014
|
|
|
Wracałem z tripu już nieco trzeźwiejąc w mojej koszulce z napisem "MOJE ŻYCIE TO PORAŻKA" kiedy nagle zaczepił mnie nieco zakropiony punk i spytał czemu tak uważam, po czym zaczął mi opowiadać jakie życie jest piękne i abym przestał się smucić. Kiedy już podziękowałem za rozmowę i słowa otuchy, ruszyłem dalej, a on jeszcze krzyknął żebym zdjął tę koszulkę. Tak też zrobiłem :) |
|
|
|
|
magdam
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 29 Sty 2012 Posty: 36 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 09 Sie, 2014
|
|
|
Pewien chłopak co zbierał koło wioski piwnej wpisy w wielkim zeszycie dla dziewczyny która mu się podoba a z powodu pracy nie mogła przyjechać na Wooda. Zeszyt pełen wpisów od woodstokowiczów zeby przyjechala za rok, z pozdrowienia, żeby brała tego chłopaka, z wierszami, z obrazki itd itd.
SUPER CHLOPAK ;) zazdrosze takiej pamiątki |
|
|
|
|
berndsen
Rozkręca sie hopsahopsaturlajdropsa
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Cze 2012 Posty: 294 Skąd: Istebna
|
Wysłany: Nie 10 Sie, 2014
|
|
|
Po koncercie Budki Suflera, gdy już wracałam do namiotu zerknęłam na bok i moje oczy spotkały się z oczami pewnego chłopaka w moim wieku. Uśmiechnęliśmy się do siebie i chwilę rozmawialiśmy, po czym podniósł mnie i przebiegł ze mną całą tą długą drogę do namiotu, bo uznał, że jestem zmęczona. Pytam go: "jak to zrobiłeś!?". Opowiedział mi, jak przez te kilka chwil razem z innymi podtrzymywali tego kolesia na wózku inwalidzkim, że dostał od niego koszulkę po czym stwierdził, ściskając ją mocno na piersi, że nigdy w życiu jej nie zostawi :D
Przez cały koncert Budki miałam wrażenie, że spotkam kumpla. Tak się też stało :D Przetańczyliśmy jolkę, jolkę i się zgubilismy, ale śmiesznie było i tak . |
|
|
|
|
brudny_joe
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączyła: 23 Sie 2012 Posty: 8 Skąd: obywatelka świata
|
Wysłany: Pon 11 Sie, 2014
|
|
|
Yay, ale fajnie się czyta te wspomnienia :D
Dla mnie najpiękniejsza chwila była wtedy, kiedy zrobiłam moim znajomym niespodziankę i jednak przyjechałam w tym roku na wooda. Zadzwoniłam do nich w czwartek wieczorem, że szukam ich namiotu, a oni byli tak zaskoczeni, ze myśleli, że sobie jaja robię :D I potem przegadaliśmy pół nocy z przyjacielem, a on ciągle powtarzał "Nie wierzę, że tu jesteś!"
Pod sceną spotkałam chłopaka, którego poznałam dwa lata, albo trzy temu w ten sam sposób :D I dostałam tam też karabińczyk do kubka od jakiegoś panczura :D
A najpiękniejsza chwila, to chyba na SKA-P. Ja mam dready, tańczyłam z punkiem i skinem blisko sceny, podszedł do nas jeden gość i powiedział, że to jest zajebiste, że jesteśmy tak różni, a potrafimy się razem bawić. A po koncercie podziękował nam wszystkim :)
Woostock jest piękny, fajnie ludzie, że tam jeździcie :D |
|
|
|
|
sidzejem
Forumowy prawiczek
Wiek: 29 Dołączyła: 23 Mar 2014 Posty: 4 Skąd: iefhcnb,zmnsebIUWHD
|
Wysłany: Pon 11 Sie, 2014
|
|
|
Sympatyczne było, gdy powszechnie 'budzący grozę' niebieski patrol odpowiadał na uśmiechy moje i koleżanki. Poza tym pamiętam jak jeden z nich na którymś z koncertów nie stał wyprostowany i ultra poważny jak reszta tylko też zaczął tańczyć i śpiewać i witać się z przechodzącymi ludźmi. A naprawdę na takiego nie wyglądał. To było naprawdę fajne. Bo wiadomo, że niebiescy mają pilnować porządku i takie tam, ale często się słyszy o tym jak przesadzają z tym swoim patrolowaniem, więc widok kogoś wyluzowanego i uśmiechniętego pośród nich jest super;) w końcu to też ludzie, a na Woodstocku powinno się zapomnieć o rygorze i poooczuć klimat! |
|
|
|
|
Ossie
Typowy spamer SPAMCYCKI
Wiek: 32 Dołączyła: 19 Lip 2009 Posty: 1195 Skąd: Łaskarzew / Warszawa
|
Wysłany: Pon 11 Sie, 2014
|
|
|
Mnie niebieski namawiał na rozebranie się i pokazanie cycków. W sumie, na rozebranie się i wskoczenie z nim i moją koleżanką pod prysznice. Stwierdził, że jak ja się rozbiorę to on też, a wtedy moja koleżanka też to na pewno zrobi xD
A najmilszą rzeczą na Woodsie 2014 był Woods 2014 XD |
|
|
|
|
argasek
Coś już napisał argasek
Wiek: 42 Dołączył: 10 Lip 2014 Posty: 96 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 14 Sie, 2014
|
|
|
Moment, kiedy zobaczyłem tę parę na dworcu w Kostrzynie, już po festiwalu, w niedzielę. Aparat sam wyjął mi się z torby |
|
|
|
|
tool
Rozkręca sie
Dołączył: 23 Cze 2009 Posty: 129 Skąd: plock/poznan/wawa
|
Wysłany: Pią 15 Sie, 2014
|
|
|
dla mnie ciekawostka byl ziomek w przebraniu grandalfa
jest sobie bodajze poniedzialek i calkiem konkretna ulewa i przez to wszystko przechodzi wyzej wymieniony czarodziej trzymajacy oczywiscie laske oraz arbuza. Wiec na widok takiej to osobowosci musialem poprosic o stop ulewie. A koles na to - rozpieprzyl arbuza o ziemie, nastepnie go zdeptal i deszcz przestal padac :) |
|
|
|
|
_Szajba_
Na pewno offtopuje Domokrążca
Wiek: 40 Dołączył: 02 Lip 2011 Posty: 697 Skąd: Newtonmore
|
Wysłany: Pią 15 Sie, 2014
|
|
|
Dla mnie najmilszą chwilą było, jak mnie koleżanka złapała za rękę i wyciągnęła na koncert Piersi. Poteem poszliśmy do błota i z powrotem na Jelonka. Potem kruzing w poszukiwaniu alkoholu i wspólna noc w namiocie. Ale i tak ten moment, gdy chwyciła mnie za rękę i powiedziała tylko "Chodź" mam w głowie do tej pory. Taka mała rzecz, a cieszy. |
|
|
|
|
vvv
Coś już napisał
Wiek: 28 Dołączyła: 12 Lis 2012 Posty: 53 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 16 Sie, 2014
|
|
|
Gdy w niedziele pokojowy zaproponował mi skorzystanie z ich czyściutkiego toitoia. Ah, co za wspomnienie |
|
|
|
|
forysiowa
Rozkręca sie
Wiek: 27 Dołączyła: 16 Lis 2013 Posty: 298 Skąd: Jaworze
|
Wysłany: Sob 16 Sie, 2014
|
|
|
vvv napisał/a: | Gdy w niedziele pokojowy zaproponował mi skorzystanie z ich czyściutkiego toitoia. Ah, co za wspomnienie |
Podłączam się, tyle, że swojego kibelka (standard jak w prasówce, bogactwo!) użyczyli mi ogółem Czerwoni - i Pokojowi, i Medyczni przy małym gastro ;) |
|
|
|
|
sokol39
Forumowy prawiczek
Wiek: 31 Dołączył: 27 Mar 2012 Posty: 4 Skąd: Krapkowice
|
Wysłany: Nie 17 Sie, 2014
|
|
|
Cały woodstock przechodziłem w słomkowym kapeluszu, który dostarczył mi najmilszych wspomnień w tym roku :D
W poniedziałek wieczorem odpoczywając na skraju drogi podeszła do mnie dziewczyna pytając czy może przymierzyć owy kapelusz. Zgodziłem się i ku mojemu przerażeniu po kilku minutach dziewczę zniknęło w tłumie. Jakież było moje zdziwienie, gdy dwa dni później spotkałem ją w kolejce do lidla :D Porozmawialiśmy chwilę i odzyskałem feralne nakrycie głowy :D
Kolejnych wrażeń woodstockowy kapelutek dostarczył mi ostatniego dnia na dwie godziny przed wyczekiwanym koncertem Manu Chao. Wracając do obozu zostałem zaczepiony przez wyjątkowej urody niewiastę, której do tego stopnia spodobał się element ubioru na mej głowie, że zapytała czy nie mógłbym jej go oddać. Musiałem odmówić, tłumacząc że przeżywając ze mną woodstock stanowi on ważną część mojego życia, gdy wtem jej koleżanka zaproponowała, abym wymienił go za pocałunek, na co zgodziłem się pójść :D
I tak oto od dwóch tygodni jestem fanem kapeluszy xD |
|
|
|
|
klystofer
Rozkręca sie Berbeć
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 103 Skąd: Goa, Indie
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2014
|
|
|
Z ziomeczkami łaziliśmy z małymi bongami w rękach i tak jak ludzie proszą o dolewkę to prosiliśmy o dobicie. Równie prosta sprawa jak się okazało :D
Dodatkowo wspomnienie sprzed woodstocku - wraz z ziomeczkiem jechaliśmy w piątek przed festiwalem na stopa i gdzieś około 21 złapaliśmy ostatnie auto.
Koleś zawiózł nas na pole pod nasz obóz i zostawił nam 3 osobową kanapę, którą miał na pace :D |
|
|
|
|
Rastagram
Lubi pieprzyć Seksy
Dołączyła: 20 Cze 2014 Posty: 446 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Czw 21 Sie, 2014
|
|
|
`O 4.30 rano, nie pamiętam w jaki dzień, usłyszałam od gości z jednej z platform, że jestem idealna :D
`Spotkanie "Św. Mikołaja", który zbierał na koszulkę - chyba najbardziej wygadany człowiek jakie poznałam w życiu! :D
`koncert
Chyba wszystko z tych najlepszych, najlepszych.
Bo ogólnie tego jest masa :D |
|
|
|
|
Ossie
Typowy spamer SPAMCYCKI
Wiek: 32 Dołączyła: 19 Lip 2009 Posty: 1195 Skąd: Łaskarzew / Warszawa
|
Wysłany: Czw 21 Sie, 2014
|
|
|
Ja do każdego spotkanego Mikołaja mówiłam - Bekier?! xD |
|
|
|
|
Rastagram
Lubi pieprzyć Seksy
Dołączyła: 20 Cze 2014 Posty: 446 Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Czw 21 Sie, 2014
|
|
|
MIKOŁAJ był super, a nawijki może mu OSTRY pozazdrościć |
|
|
|
|
brd
Coś już napisał
Wiek: 28 Dołączył: 09 Sie 2013 Posty: 80 Skąd: Maków Podhalański
|
Wysłany: Czw 21 Sie, 2014
|
|
|
Dla mnie miłą sytuacją był jeden free hugs z jakimś ziomkiem na pasażu, przytulaliśmy się i nie chciałem go puścić, (bez żadnych gay alertów), po chwili dołączyła się moja dziewczyna, jakaś inna dziewczyna a potem było nas już z 15. :D
Miłe sądzieztwo, mili ludzie na ogół i miła atmosfera.
Jedynym wyjątkiem był skopcony ziomek który podszedł do naszego namiotu i pytał czy mamy ogień poczym zaprosił nas na degustacje zielonej, powiedzieliśmy z dziewczyną że tylko się ubierzemy i tak się stało, zajęło nam to 30 sekund a gościa już nie było, zniknął i zakosił nam zapalniczkę, wypatrywaliśmy go dobre 10min i się nie zjawił, ale mimo to mile to wspominam bo potem mieliśmy z tego śmiech. ;D
Też było dobrą sytuacją jak za krishną przed toikami stanęliśmy z moją na przeciw siebie i tak z głupa zacząłem jej bić brawo że wyszła z toika, ona mi też zaczęła bić brawo a potem nam biło brawo z 30 osób a nikt nie wiedział o co chodzi. :D
PS: dobija mnie ten licznik na górze strony, jeszcze 342 dni. :< |
|
|
|
|
Pudelek
Coś już napisał
Dołączył: 28 Lip 2014 Posty: 95 Skąd: spodchmurykapelusza
|
Wysłany: Nie 31 Sie, 2014
|
|
|
_Szajba_ napisał/a: | Dla mnie najmilszą chwilą było, jak mnie koleżanka złapała za rękę i wyciągnęła na koncert Piersi. Poteem poszliśmy do błota i z powrotem na Jelonka. Potem kruzing w poszukiwaniu alkoholu i wspólna noc w namiocie. Ale i tak ten moment, gdy chwyciła mnie za rękę i powiedziała tylko "Chodź" mam w głowie do tej pory. Taka mała rzecz, a cieszy. |
a myślałem, że najmilsze było siłowanie na spotkaniu weteranów u Gucia ;) |
|
|
|
|
Kristel
Forumowy prawiczek
Dołączyła: 04 Kwi 2014 Posty: 20 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014
|
|
|
Moje najpiękniejsze wspomnienie to spotkanie wokalisty Leniwca z córką, jak sobie odpoczywali pod namiotem Kryszny. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy jak starzy znajomi i zrobiliśmy po focie. Woodstock naprawdę łączy ludzi, nie ma drugiego takiego festiwalu :D
Oprócz tego zajebiste sąsiedztwo, które obdarowało nas folią kiedy się rozpadało (czym uratowali nam życie i cały dobytek) i w ogóle byli przecudowni.
A z samej drogi 'do' to (miłe tylko z perspektywy czasu) wspomnienie Wehikułu Czasu (29.07) jadącego do Kostrzyna 14 godzin. Pociąg zepsuł się w Opolu i jeździł na zmianę w przód i w tył. Ludzie byli bardzo zdesperowani, bo cieszyli się i klaskali nawet jak jechał w tył :) |
|
|
|
|
malkontent
Lubi pieprzyć spodziewaj się niespodziewanego
Wiek: 36 Dołączył: 05 Sty 2014 Posty: 541 Skąd: z żółwiowa
|
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014
|
|
|
ja byłem miłą sytuacją, bo świeciłem sobie moimi 80lumenami szukając jakiegoś godnego toja, a jakaś dziewczyna spytała czy może iść za mną bo jasno (w sensie nie do toja iść ) więc spytałem gdzie idziemy i generalnie odprowadziłem ją i oddałem w dobre ręce. A należy dodać, że znajomi czekali z 0,5 aż wrócę. Tak, tak, czasem jestem wyjątkowo miły, sam się dziwię.
A w niedzielę, oddałem szampon nie chcą nic w zamian, dostałem jednak piwo. |
|
|
|
|
|