Przystanek Woodstock :: Wioska Forumowa

Dahomej

Piszcie co i jak w Wiosce Forumowej (wcale nie po to, żebym wiedział co się tam działo... :lol: ).

dezaprobator

Akurat nie jest to dobry temat moim zdaniem. Za rok przyjedżam wcześniej, rozkładamy własną plandekę kopiemy fosę i odgradzamy się ostrokołem.
Ludzie nie zawiedli organizacja owszem. Mam w tym oczywiście swój udział ale cóż. Za rok moi drodzy za rok.

FeSTeR

Gdyby nie Vin to bym w ogóle nie trafił do wioski :-P

Alien

Gdyby nie brak flagi to bym trafiła...
Kurczę, 2 dni Was szukałam, łaziłam w tym upale i lipa :-P

Gucio

No ja też próbowałem po fladze trafić.. Co prawda Yava dzwonił w piątek, ale się nie zgadaliśmy..

iwa

Nie wiem, nie byłam, ale ludzi poznałam, oczywiście na popijawie. Pewien Pan nawet kradł nam drzewo:p

Dahomej

Jeżeli większości temat nie przypadnie do gustu to zawsze można go zamknąć. :-)

vin

Gdyby nie ten namiot, który wyglądał jak cyrk obok to w ogóle chyba nie dałoby się tam trafić..

Dahomej

Mi się podobało, że mimo wszystko udało się kilku nowym osobom przyjść i udało mi się ich poznać. :-)

Serducho rośnie przy takich akcjach. Nie można jednak też zapominać o tym, że widzieć starą gwardię to też było coś pięknego. Te uśmiechnięte gęby na mój widok naprawdę robiły wrażenie. :-)

Sz.P.Szatan

Koegzystencja z wioską forumową bardzo mi się podobawszy.

Aśka

Raz tylko do was na chwilę trafiłam z Kijanem i później dupa. Łaziłam w tym słońcu, szukałam i nie znalazłam.

voo_doo

KACZMAR

Trafiłem na miejsce bez problemów, choć w momencie przybycia nawet jej jeszcze nie było. Na wstępie poznałem Kamilotto i drugiego pana, którego niestety nie pamiętam jak się nazywa (chodził w skórzanych rękawicach z ćwiekami), a jako trzeciego poznałem Kefira, z którym jako ostatnim forumowiczem się żegnałem opuszczając pole namiotowe. Faktycznie wioska forumowa w tym roku nie wypaliła jako obozowisko, ale towarzysko jak zwykle na plus. Kolejny raz się potwierdza powiedzenie, że dla chcącego nic trudnego ;-)

Wielkie dzięki dla Was za mile spędzony czas i do zobaczenia za rok.

dezaprobator

Jednak uważam, że musimy mieć swój teren gdzie będzie można swobodnie rozmawiać o dzieciach.

iwa

dezaprobator

HappyGregor

Za rok muszę do was przyjść i się rozbić :P
Przed wykopaniem fosy jeszcze :mrgreen:

ironnia

mi niestety nie udało się znaleźć :/

Jorguś

Bylem 2 razy a pozniej juz nie ogarnialem bo albo byly koncety albo bylem pijany albo pijany;) Ale zdjecia mam jako dowody ze trafilem:) Pozniej spotkalem jeszcze pare osob gdzies na polu ;) Ale bylo bardzo pozytywnie;) w tamtym roku wgl nie bylem w tym bylem 2 razy to znaczy ze za rok posiedze wiecej:)

Ossie

A i ja nie trafiłam.

Szukałam we wtorek i środę, potem zaprzestałam, bo... No właśnie :P

Raczkins