Luxtorpeda |
Autor |
Wiadomość |
berndsen
Rozkręca sie hopsahopsaturlajdropsa
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Cze 2012 Posty: 294 Skąd: Istebna
|
Wysłany: Wto 19 Sie, 2014 Luxtorpeda
|
|
|
Podobno Owsiak zapowiadał ich z dużej sceny, a na Luxforum ludzie piszą, że są prowadzone rozmowy z zespołem i wszystko idzie w tym kierunku, także być może znów ich zobaczymy :) Pytanie tylko na której scenie? Dla mnie osobiście byłby to najbardziej wyczekiwany koncert (jeszcze z kawałkami z nowej płyty, no woah), bo jestem chora na ich punkcie. Jeden koncert w 2012 niestety musiałam przegapić, dlatego mam nadzieję, że plotka okaże się prawdziwa :) |
|
|
|
|
xbluexcatx
Coś już napisał łojeżu.
Wiek: 32 Dołączyła: 16 Sty 2014 Posty: 80 Skąd: gorzów.
|
Wysłany: Wto 19 Sie, 2014
|
|
|
Ja tam jakoś specjalnie bym się nie ucieszyła. Byłam na ich koncercie 3 razy, wystarczy. |
|
|
|
|
DJPreZes
Rozkręca sie
Wiek: 37 Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 274 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 19 Sie, 2014
|
|
|
Widziałem ich raz z 7 albo więcej razy w roku, więc jestem bardzo za. Poza tym sam słyszałem z radia "to była Luxtorpeda - już za rok znowu na woodstocku!" |
|
|
|
|
berndsen
Rozkręca sie hopsahopsaturlajdropsa
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Cze 2012 Posty: 294 Skąd: Istebna
|
Wysłany: Wto 19 Sie, 2014
|
|
|
no i pięknie!
mi się oni nigdy nie znudzą :D |
|
|
|
|
KazikHansen
Typowy spamer
Wiek: 30 Dołączył: 03 Sty 2012 Posty: 1237 Skąd: Wrocław/DG
|
Wysłany: Wto 19 Sie, 2014
|
|
|
Fajny zespół, ale oni są praktycznie wszędzie i zawsze. Po co ich pakować na woodstock - w miejsce gdzie mógłby zagrać ktoś, kogo jeszcze nie było a daje świetne koncerty. No i Litza to taki trochę kaznodzieja i w pewnym momencie to zaczyna już nużyć, mimo że bardzo go cenię jako człowieka. |
|
|
|
|
miko95ful
Lubi pieprzyć Maiden Family
Wiek: 25 Dołączył: 29 Gru 2012 Posty: 584 Skąd: Tuchola
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2014
|
|
|
Mogą grać, ja ich to nawet lubię... Gdyby Acidzi wygrali do tego bączka to by pewnie Litza znów miał gościnny udział w ich koncercie. |
|
|
|
|
vvv
Coś już napisał
Wiek: 28 Dołączyła: 12 Lis 2012 Posty: 53 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2014
|
|
|
Do luxtorpedy niech jeszcze dodadzą happisady i farbenów na przyszły rok. Tak sympatycznie dożynkowo |
|
|
|
|
Pietrucha
Lubi pieprzyć Paweł
Wiek: 31 Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 434 Skąd: Namysłów
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2014
|
|
|
Muzyka jest dobra tylko pod względem instrumentalnym. Jednak Litzy chyba sufit się na łeb zjebał bo czasem ze sceny gada jak potłuczony. Podobno był kiedyś był dobry mosh pit to przerwał koncert i kazał się uspokoić. Na PW ich 5 minut minęło, a nawet 10. Złoty Bączek kurzy się na półce i niech tak zostanie. |
|
|
|
|
berndsen
Rozkręca sie hopsahopsaturlajdropsa
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Cze 2012 Posty: 294 Skąd: Istebna
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2014
|
|
|
Fakt, że Litza to gaduła straszny, ale w sumie to podoba mi się to, że stara się ten kontakt z publiką rozwinąć, skłonić kogoś nie tylko do napierdzielania pod sceną, ale być może i do refleksji. By wynieść z tego koncertu coś więcej, niż tylko siniaki i zdarte gardło :) Dla mnie ich koncerty to też pewne duchowe przeżycie jednak :D Ja tylko pamiętam akcję, że przerwał koncert, bo zwyczajnie ktoś zasłabł w pogo i musieli to ogarnąć, żeby bezpiecznie tę osobę "wymeldować". Potem grali normalnie. |
|
|
|
|
ia_nn
Rozkręca sie
Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 258 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2014
|
|
|
berndsen napisał/a: | Fakt, że Litza to gaduła straszny, ale w sumie to podoba mi się to, że stara się ten kontakt z publiką rozwinąć, skłonić kogoś nie tylko do napierdzielania pod sceną, ale być może i do refleksji. By wynieść z tego koncertu coś więcej, niż tylko siniaki i zdarte gardło :) Dla mnie ich koncerty to też pewne duchowe przeżycie jednak :D Ja tylko pamiętam akcję, że przerwał koncert, bo zwyczajnie ktoś zasłabł w pogo i musieli to ogarnąć, żeby bezpiecznie tę osobę "wymeldować". Potem grali normalnie. |
Dla większości jednak koncerty to tylko chlanie i pogo pod sceną. Mi sie podoba, że niektórzy artyści próbują przemycić jakąś nutkę morlaności. Koncerty szatanów behemotów, chlanie i moszowanie to były dobre w gimnazjum. Fajnie jak chociaż do jakiegoś jednego zagubionego coś trafi. A wbrew pozorom trafia. Wogole Lica to jakiś ewenement bo mimo swoich niepopularnych w srodowiskach rockowych poglądów, nadal utrzymuje status "gwiazdy" i należy niewątpliwie do czołówki jeśli chodzi o popularność. |
|
|
|
|
Pietrucha
Lubi pieprzyć Paweł
Wiek: 31 Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 434 Skąd: Namysłów
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2014
|
|
|
berndsen napisał/a: | Fakt, że Litza to gaduła straszny, ale w sumie to podoba mi się to, że stara się ten kontakt z publiką rozwinąć, skłonić kogoś nie tylko do napierdzielania pod sceną, ale być może i do refleksji. By wynieść z tego koncertu coś więcej, niż tylko siniaki i zdarte gardło :) Dla mnie ich koncerty to też pewne duchowe przeżycie jednak :D Ja tylko pamiętam akcję, że przerwał koncert, bo zwyczajnie ktoś zasłabł w pogo i musieli to ogarnąć, żeby bezpiecznie tę osobę "wymeldować". Potem grali normalnie. |
Gadanie Litzy to stały punkt programu. Jako kapela która grała na prawie każdym, większym lub mniejszym festiwalu, widziałem ich nie raz. Praktycznie nie ma koncertu który by nie przerwał. Zabezpieczenie festiwali w Polsce stoi na dobrym poziome. Na ludzi związanych z subkulturą też pod sceną można liczyć. Co do miejsca na refleksję, do tego nadaje się kanapa/fotel i wolna chwila. Jako odbiorca muzyki takie zachowanie określam jako kreowanie wizerunku. A sama przemiana bohatera pt. Litza jest dość hoolywoodzka (sięga jeszcze Acid Drinkers). Ja to już przestałem kupować. A po woodstocku w 2011 roku tak się dobrze zapowiadało. |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2014
|
|
|
berndsen napisał/a: | Fakt, że Litza to gaduła straszny, ale w sumie to podoba mi się to, że stara się ten kontakt z publiką rozwinąć, skłonić kogoś nie tylko do napierdzielania pod sceną, ale być może i do refleksji. By wynieść z tego koncertu coś więcej, niż tylko siniaki i zdarte gardło :) Dla mnie ich koncerty to też pewne duchowe przeżycie jednak :D Ja tylko pamiętam akcję, że przerwał koncert, bo zwyczajnie ktoś zasłabł w pogo i musieli to ogarnąć, żeby bezpiecznie tę osobę "wymeldować". Potem grali normalnie. | a to nie było tak, że tłum się rozstapil na ścianę, a Litza przerwał, bo myślał że ktoś zasłabł? Na tym woodzie co wieczorem grali. |
|
|
|
|
berndsen
Rozkręca sie hopsahopsaturlajdropsa
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Cze 2012 Posty: 294 Skąd: Istebna
|
Wysłany: Śro 20 Sie, 2014
|
|
|
Nie wiem Mazu, bo nie byłam na tym koncercie, ale nie wydaje mi się, żeby Litza tak zareagował :D Wszak ściany śmierci obce mu nie są, bo przecież na Autystycznym chociażby w 2011 też robili i nic takiego nie odwalił :P
Pietrucha napisał/a: | Praktycznie nie ma koncertu który by nie przerwał. |
Byłam na kilku i nie przerwał ani jednego z nich :D
Pietrucha napisał/a: | Co do miejsca na refleksję, do tego nadaje się kanapa/fotel i wolna chwila. |
Chwila refleksji lubi wpaść niespodziewanie :) Czasem rozmowa z jakąś osobą, czy to na woodstocku, czy gdziekolwiek indziej potrafi mi dać nieraz tak do myślenia, że szok mimo, iż się na to w ogóle nie nastawiam. Ale to chyba zależy od charakteru :D Jak to już ia_nn wspomniał - może do chociaż jednego coś z tej gadaniny wpadnie i a nóż widelec coś w nim zmieni na lepsze? Kto wie? To jest właśnie cały urok, ale tylko moim zdaniem. Szanuję Twój punkt widzenia |
|
|
|
|
Mazu
Typowy spamer Ninja z Kazachstanu
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 1050 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21 Sie, 2014
|
|
|
Transmisję z koncertu oglądałam 1000 razy i to było coś w stylu:
- Stało się coś? Zasłabł ktoś? ... Aaaaa... ściana.
I grał dalej. |
|
|
|
|
Rosa
Lubi pieprzyć Co ty wiesz o sztuce!?
Wiek: 34 Dołączyła: 05 Wrz 2011 Posty: 455 Skąd: Narnia
|
Wysłany: Czw 21 Sie, 2014
|
|
|
Byłam, pamiętam Ja tam nic do tego nie mam, ot troszczy się człowiek o człowieka. Jak się do nich ludzie spędzili to widocznie czuje się za nich trochę odpowiedzialny. Dla mnie mogliby grać choćby i co roku, nie znudzą mi się podobnie jak i Carrantuohill. |
|
|
|
|
ia_nn
Rozkręca sie
Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2013 Posty: 258 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21 Sie, 2014
|
|
|
Pietrucha napisał/a: | A sama przemiana bohatera pt. Litza jest dość hoolywoodzka (sięga jeszcze Acid Drinkers). Ja to już przestałem kupować. A po woodstocku w 2011 roku tak się dobrze zapowiadało. |
Rozumiem, że po kilku miesiącach mial zmienić zdanie i wrócić do dawnych przekonań i wtedy jego przemianę byś kupił? Trwanie w przekonaniach przez tyle lat jest faktycznie baaardzo hollywoodzka i faktycznie nie warta uwierzenia. Już nie mowiąc o tym, że kto nie chce może podczas tej gadaniny pomyśleć np o wczorajszym obiedzie albo jutrzejszej wizycie u alergologa. To nie 2tm2,3 gdzie raczej moralizatorskich zapędów nie da się oddzielić od samej muzyki. Chcieć to móc. A dogodzić każdemu się nie da i zawsze ktoś musi sobie ponarzekać. |
|
|
|
|
berndsen
Rozkręca sie hopsahopsaturlajdropsa
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Cze 2012 Posty: 294 Skąd: Istebna
|
Wysłany: Czw 21 Sie, 2014
|
|
|
Tak odnośnie 2TM2,3
Też byli w 2006 i z tego, co widzę po nagraniu ludzie się świetnie bawili mimo wszystko, także no :D |
|
|
|
|
Pietrucha
Lubi pieprzyć Paweł
Wiek: 31 Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 434 Skąd: Namysłów
|
Wysłany: Pią 22 Sie, 2014
|
|
|
berndsen napisał/a: | Nie wiem Mazu, bo nie byłam na tym koncercie, ale nie wydaje mi się, żeby Litza tak zareagował :D Wszak ściany śmierci obce mu nie są, bo przecież na Autystycznym chociażby w 2011 też robili i nic takiego nie odwalił :P
Pietrucha napisał/a: | Praktycznie nie ma koncertu który by nie przerwał. |
Byłam na kilku i nie przerwał ani jednego z nich :D
Pietrucha napisał/a: | Co do miejsca na refleksję, do tego nadaje się kanapa/fotel i wolna chwila. |
Chwila refleksji lubi wpaść niespodziewanie :) Czasem rozmowa z jakąś osobą, czy to na woodstocku, czy gdziekolwiek indziej potrafi mi dać nieraz tak do myślenia, że szok mimo, iż się na to w ogóle nie nastawiam. Ale to chyba zależy od charakteru :D Jak to już ia_nn wspomniał - może do chociaż jednego coś z tej gadaniny wpadnie i a nóż widelec coś w nim zmieni na lepsze? Kto wie? To jest właśnie cały urok, ale tylko moim zdaniem. Szanuję Twój punkt widzenia |
Racja, tyko pisałem o muzyce, w kontekście refleksji. O niczym innym. Pod twoją opinią podpisuje się dwoma rękami :) |
|
|
|
|
kometta
Rozkręca sie wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy
Wiek: 29 Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 145 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 22 Sie, 2014
|
|
|
jestem na tak, zawsze się dobrze bawię na ich koncertach :) |
|
|
|
|
TSW06
Rozkręca sie Surfaktan
Wiek: 30 Dołączył: 11 Sty 2011 Posty: 175 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 13 Wrz, 2014
|
|
|
Mnie się wydaje, że oni grają ciągle to samo. Non stop, każda płyta przypomina poprzednią i tak w koło. Był na nich boom po 2011 roku, jak grali w Jarocinie w 2012 to było zajebiście, ale już w tym roku średni koncert dali. |
|
|
|
|
berndsen
Rozkręca sie hopsahopsaturlajdropsa
Wiek: 29 Dołączyła: 30 Cze 2012 Posty: 294 Skąd: Istebna
|
Wysłany: Sob 13 Wrz, 2014
|
|
|
no cóż no... mają swój styl, luxtorpedowe brzmienie, którego nie pomylę nigdy z żadnym innym, a które bardzo mi się podoba i jeszcze nie nudzi :) Bardziej skupiam się jednak na tekstach ich piosenek. Zdarza mi się czasem siąść w ciszy i po prostu czytać je z książeczki dołączonej do płyt :) |
|
|
|
|
|