Przystanek Woodstock :: Little Richard

Bronson

W związku z tym iż pojawił się już Chuck Berry, to może by tak "Czarny Elivis" ? Little Richard to autor wielu niezapomnianych przebojów jak Tutti Frutti , Long Tall Sally czy Good Golly Miss Molly. Te przeboje bronią się do dziś a "mistrz" nadal koncertuje chociaż już nie baluje z taką energią jak dawniej, to jednak nadal jest moc!:

[video]http://www.youtube.com/watch?v=vAsRE662RVk&feature=relmfu[/video]

[video]http://www.youtube.com/watch?v=kZ6h0kyqSRk[/video]

[video]http://www.youtube.com/watch?v=gVWm9PQeYtE[/video]

Aras666

jakbym mógł być na nie xD Przydała by się jakakolwiek legenda Rock'n'Rollowa na Woodstocku... w końcu od tego się zaczęło :P

Zmartwiony z S

Podobnie jak w wypadku Chucka nie ma tu dyskusji bo odpowiedź jest jedna.

Rootwater

Wszystko pięknie tylko jedna rzecz mnie zastanawia... Jakby tak i Chuck i Richard przyjechali to czy nie byłoby za dużo jak na Woodstock. Gdyby jeden z nich przyjechał to byłoby fajnie, taki rarytasik. Ale tak dwóch panów +80 na Woodstocku... Pięknie się ich słucha, ale na płytach... A nie wiem czy tak fajnie by to wypadło na Woodzie...

Aras666

grali już śpiewacy operowi, a nawet zespół który zwał się karbido chyba i grali na stole, w tym roku było eris is my homegirl i mimo deszczu, ktoś się tam bawił... więc nie wiem, czy jest coś co by nie wypadło na woodstocku :D ... no, Prodigy nie pasuje :P