Przystanek Woodstock :: Woodstock znowu bez legendy?

Novi

http://www.gazetalubuska....STOCK/130329797 Tak tylko w celach informacyjnych, bo temat nie wymaga raczej głębszej dyskusji.

Zander

tak, to że jest chory było wiadome już dawno temu, niestety :(
mam tylko nadzieje że jeszcze dane będzie nam jego opowieści, np. o pobycie w wojsku :P
trzymaj się Stachu!

KACZMAR

Chyba marny ze mnie woodstockowicz, bo pierwszy raz o tym panu czytam i się dowiaduję.

Radosław Lubor

Mam tak samo.

Aczkolwiek życzę mu wyzdrowienia i żeby jeszcze w tym zdrowiu pożył.

Aras666

jesteś zaskoczony, bo nigdy nie byłeś na Woodstocku z kilku tygodniowym wyprzedzeniem. Ja byłem i dobrze znam dziadka, mam nadzieję, że wydobrzeję, bo spoko z niego gość jest

vin

Ja co prawda nie znam Dziadka osobiście, ale słyszałam o nim i niejeden filmik widziałam. Również życzę powrotu to zdrowia.

FreaK · Lubi pieprzyć Wiek: 28 Dołączył: 27 Mar 2011 Posty: 344 Skąd: Anglia

Niestety dziadka na woodstocku juz z nami nie bedzie :(
http://www.gazetalubuska....OCK%2F130409624

Zander

Spoczywaj w pokoju stary przyjacielu ;(

hacek

Przestroga dla wszystkich, nie palcie papierosów!

Ossie

To żeś jebnął w temat...

Szkoda człowieka... A tak bardzo chciał jechać na Woodsa w tym roku...

Novi

No niestety się za dobrze nie wstrzeliłem no ale cóż szkoda człowieka naprawde.

Ossie

Nie, nie, to nie do Ciebie, to dla kolegi nad moim poprzednim postem.

zlowieszczy4

szkoda goscia....

Viking

Nigdy dziadka nie spotkałem, lecz niech spoczywa w pokoju.

berndsen

woodstockowa minuta ciszy by się serio przydała

powk

nie ciszy, a dobrej muzyki z dedykacją dla Dziadka bardziej.

zygmunt

_Szajba_

Myślę, ze jakby Juras zarządził to by była możliwa, na zasadzie ci co mają odrobinę szacunku dla Dziadka. Tych co nie mają nawet odrobiny szacunku nikt nie zmusi, ale może się umówić z Play, Lidl-em, Carslbergiem by wyłączyli wszystko na minutę. Pokazało by to odrobinę solidarności pomiędzy organizatorami, a woodstockowiczami, której to solidarności coraz bardziej brakuje na tym festiwalu.

milan

Niejako postscriptum tematu:

"We wtorek na festiwalową łąkę w Kostrzynie odwiedzili bliscy Stanisława Kuleszyńskiego. Dla wielu bardziej znany jest on jako Dziadek.

Rodzina Dziadka przy kamieniu, na którym zamontowano pamiątkową tablicę.

Bliscy Dziadka przyjechali do Kostrzyna, żeby powspominać i zobaczyć miejsce, w którym Staszek rozbijał się każdego roku na Przystanku Woodstock. Kilka tygodni temu przyjaciele „Dziadka” zamontowali tutaj tablicę, upamiętniającą jego przyjazdy do Kostrzyna. Teraz są tu kwiaty, kilka zniczy i zdjęcie Staszka.

Było sentymentalnie, ale też wesoło. – To okazja, żeby trochę powspominać – mówili bliscy Dziadka. Wszyscy mieli na sobie specjalne koszulki. Było na nich zdjęcie Staszka i napis „Jestem bo jest Woodstock”. To zdanie, które Dziadek wypowiedział w rozmowie z reporterem „GL” kilka lat temu na pytanie, dlaczego tak co roku można go spotkać na Przystanku Woodstock.

W miejscu, gdzie Dziadek rozbijał namiot, dzisiaj stały ławki i grill. Bliscy Staszka długo rozmawiali o nim i o Przystanku Woodstock.

Stanisław Kuleszyński zmarł 6 kwietnia tego roku po długiej walce z chorobą."